Jeśli komuś się wydawało , że przy pierwszej wygranej w Oracle – podopieczni Billy’ego Donovana – mieli sporo szczęścia, to powinien obejrzeć skróty lub powtórkę trzeciego starcia między Oklahoma City Thunder i Golden State Warriors. Chłopcy Donovana zagrali najlepsze spotkanie od ostatniego meczu rywalizacji ze Spurs, w pewnym momencie prowadząc 41-punktami, dalej nokautując Mistrzów NBA. Kevin Durant i Russell Westbrook zdobyli łącznie 63 punkty i zostali pierwszą parą zawodników w meczach play off przeciwko GSW od 1991 roku, zdobywających po 30 punktów, a przy tym trafiając 20 z 34 rzutów z gry! Po trzech meczach finałów Zachodu, Thunder prowadzą 2-1 i mają następny mecz na swoim parkiecie.
Durant trafił 10 z 15 rzutów z gry, Westbrook 10 z 19 prowadząc najpierw Thunder do wygrania drugiej kwarty aż 38-19 (wynik przed przerwą 72-37). Następnie rozbili Wojowników w trzeciej odsłonie, rozrywając obronę Mistrzów na strzępy; 45-33! O ile Thunder gnietli rywala na poziomie 50% skuteczności z gry, o tyle Warriors zostali na poziomie 41%…3 z 11 trójek trafił tylko Steph Curry, natomiast Klay Thompson był 2 na 8 z dystansu…Co gorsza dla Warriors, ich rywale zakończyli pierwszą połowę runem 17-1!
Bolączką Warriors były zbiórki i walka o nie. Durant-Westbrook-Ibaka-Kanter – każdy z nich zebrał co najmniej 8 piłek prowadząc OKC do wyniku 52 zebranych piłek. Warriors zanotowali tylko 38 odskoków…tylko rezerwowy Brandon Rush zebrał więcej niż 5 piłek – 7. Thunder zdobyli 62 punkty ze strefy podkoszowej, przy 44 Warriors. Ponadto Grzmot dominował w punktach z kontr, 29-13.
Swoją wszechstronność w walce o pozycję najlepszego PG NBA pokazał znów Westbrook, autor 30 pkt – 12 as – 8 zb. Russ znów mocno pracował przy Currym, nie dawał mu zbyt wiele wolnego miejsca, walczył na zasłonach i stwarzał presję na MVP ligi. Przypomnijmy, że kilka tygodni temu, Curry przy starciu z Russellem trafił rekordowe w tym sezonie 12 trójek (w tej samej hali, przy dogrywce i magicznym rzucie z 10 metrów).
Thunder 133. zdobytymi punktami wyrównali rekord zdobyczy punktów w historii swoich występów w play off (Warriors odpowiedzili tylko 105.). 41.punktowe prowadzenie to największa różnica jaką przegrywali Mistrzowie NBA w tym sezonie. Dodatkowo, drugi raz, w tegorocznych play off trzy trójki trafił Andre Roberson. AR wyrównał swój rekord kariery w ilości celnych rzutów zza łuku, ustanowiony podczas jednego z meczów przeciwko Spurs.
Znów górą, jak podczas pierwszego starcia obu ekip w play off, okazała się ławka Donovana. Enes Kanter zanotował dublet z 10 pkt i 12 zb , natomiast Dion Waiters zanotował kolejne udane spotkanie podczas gier posezonowych; 6/11 z gry i 13 pkt.
Meczowego ciśnienia w serii , po raz drugi nie wytrzymał Draymond Green (1/9 z gry), który kopnął Stevena Adamsa w pachwinę. Otrzymał za to flagrant 1. stopnia. Czekamy na G4, w OKC.
jeśli Green nie wyleci na 1mecz – to faktycznie zacznę wierzyć że sędziowie w lidze mają różne standardy w zależności od drużyny – Jones’a zawiesili zobaczymy co będzie z Greenem…
„Steve Kerr says he’s not worried about a possible Draymond Green suspension, in fact says he thinks NBA should rescind the Flagrant foul” we will see… :/
„W pachwinę…” jaka kurtuazja…jak dla mnie to Green zasadził takie Kung-Fu Adamsowi w jajca, że nasz piłkarski karateka Michał Pazdan byłby dumny. Minimum mecz zawieszenia dla Osła ze Shreka jak nie więcej.
resztę dodaj sobie sam…kwestia interpretacji, a zdarzenia z pewnością oceni Liga.
https://twitter.com/anthonyVslater/status/734632398491639809 dla mnie sprawa jest jasna – tu nie ma co interpretować tu trzeba działać – tj 2x w tej serii jak Adams dostaje w krocze…
Dokładnie Maniek, kop w dzwonki jak się patrzy a ta „pachwina” to faktycznie kurtuazja.. :D
No ale „we will see” ;)
Jeszcze niedawno zastanawiałem się czy w normalnej dyspozycji ktokolwiek może wygrać z GSW a tu OKC są wyżsi i bardzo szybcy. To już szaleństwo, że taki wielki koleś jak KD potrafi się tak poruszać i rzucać nie bez powodu Bronek mówił, że obserwuje tylko jednego konkurenta – KD. Russell Westbrook jest chyba szybszy od młodego flash’a.
wyżsiejsi, szybciejsi i trzeźwiejsi ;)
KD jak jest zdrowy i w formie to jest praktycznie nie do zatrzymania. Tacy jak obecnie Durant i LeBron rodzą się raz na kilka pokoleń. Obaj są wybrykami natury. Mieć 210 cm i ruszać się z taką gracją to nie pamiętam, żebym kogoś takiego widział. Do tej pory uważam, że KD przewyższa potencjałem LBJ
A ktoś mówił, że NBA jest obecnie słaba, bo nie ma rywali dla GSW (nie ma dobrej drużyny – bo sobie taki wynik 73-9 wykręcili). A ja oprócz OKc jeszcze bym SAS, LAC (gdyby nie kontuzje) no i czy się komuś podoba czy nie, CAVS wymienił jako dobre drużyny.
dane z nba.com przy podsumowaniu dzisiejszego spotkania:
THUNDER STATS
SEASON PLAYOFFS
FG% .476 .463
FT% .782 .784
Points 110.2 110.7
Rebounds 48.6 46.7
Assists 23.0 21.7
Steals 7.4 9.0
Blocks 5.9 6.0
3-Point % .349 .354
WARRIORS STATS
SEASON PLAYOFFS
FG% .487 .451
FT% .763 .700
Points 114.9 108.3
Rebounds 46.2 42.3
Assists 28.9 23.7
Steals 8.4 8.7
Blocks 6.1 2.7
3-Point % .416 .374
chyba jednak pogoń za rekordem widać teraz jak na tacy – tylko w jednej pozycji GSW trzyma poziom z RS… a OKC trzyma poziom z RS i mamy nagle wyrównany poziom obu drużyn jeśli patrzyć na stats…
Wielkie brawa, seria trwa ale jest dobrze, jesli OKC wygra u siebie na 3-1 to beda blisko finalu, a co do Greena mecz zawieszenia jak nic ale ze sa rowni i rowniejsi to pewnie nic mu nie zrobia.
jak nie wygrywaja to Green juz nie wytrzymuje cisnienia. …..
A ja sądze że takie po prostu dostał zadanie od trenera.
jakiś bad boy musi być :-)
ja myślę , że piszesz głupoty. Kerr kazał Greenowi kopnąć rywala w cojones? gratki za pomysł…
Nie. Kerr kazał prowokować i grać nieczysto a Green wymyślił cos takiego.
Pokłosie decyzji trenera jest ten durny pomysł.
Zawodnicy OKC w koncu dojrzeli. Mam tyllko nadzieje, ze nie rozluznia sie za bardzo. Green zachowal sie jak tchorz. Przepychanki, lokcie itp. sa ok. To jest meska gra, ale umyslny kopniak w jajca?
No i wreszcie mamy jakies PlayOffs :) Chociaż ie powiem siodemki na wschodzie były cymes :)
Trafiła kosa na kamień!
Ależ Thunder wyglądają jako drużyna.
LeBron wie co mówi bo jeżeli OKC wygrają na 3-1 to zameldują się w finale bo widać że GSW troszkę jakby gasną kondycyjnie a gdy dojdzie presja wyniku mogą mieć nie dać rady z tak grającymi Thunder.
W RS czesto OKC po prostu nie wytrzymywali ciśnienia i przegrywali wygrane mecze teraz wygląda że naprawdę trafili z formą i to nie tylko swojego superduetu , pięknie grają też Ibaka, Adams ale też Waiters czy Robertson
Bardzo mi się podoba Oklahoma i z przyjemnością wstaję znacznie wcześniej 😀
Im dłużej oglądam Adamsa tym bardziej go lubię.
Koleś jest może dla niektórych nudny (spokojny i mało ekspresyjny) ale po prostu robi co do niego należy.
Fajnie było by mieć go w Chicago zamiast Noaha.
Pomijając kolejny żenujący poziom zaprezentowany przez Scotta Fostera.
OKC pokazali determinację i meli dobry game-plan. Przede wszystkim tak jak w pierwszym meczu ograniczyli dużą wymianę podań w ofensywie GSW. To przełożyło się na problemy z pozycjami rzutowymi, więc GSW zaczęli grać więcej akcji jeden na jeden, a także rzucali z mniej przygotowanych pozycji, co było skuteczne jedynie do pewnego momentu.
Teraz najważniejszy mecz dla OKC. GSW nie przegrali przez cały sezon 2 meczów z rzędu. Jeśli OKC przełamie i tę zasadę to z dużym prawdopodobieństwem dostaną się do finału.
tutaj info z ciekawostek: Draymond Green’s plus-minus was -43 last night, the worst by a player in a playoff game since 1997
Curry miał -39 więc daleko od Greena nie był. Generalnie 1 piątka w pewnym momencie straciła już głową, zwłaszcza w drugiej części 2 kwarty i na początku 3.
Bogut i Barns na ławkę Festus i A.I. do pierwszej piątki, MVP do boju
Za parę godzin decyzja o Greenie. Jeśli wyleci na mecz to OKC staną przed wielką szansą. Zobaczymy
Jako fan Spurs, których Thunder wyeliminowali, muszę przyznać, że naprawdę ta drużyna mi imponuje w tegorocznych PO. Liderzy dojrzeli do walki o mistrzostwo i mają wreszcie wartościowych partnerów, aby to mistrzostwo zdobyć.
Trochę nie rozumiem, jak w spotkaniach na tym poziomie jedna z drużyn może tak odpuścić mecz. Kilka zdobytych pod rząd punktów, robi się przewaga ponad 20-punktowa i często kończy się totalną demolką, mało emocjonującą. Sporo takich spotkań bez walki w PO, jakby drużyny nie potrafiły zareagować, coś zmienić, wyciągnąć kogoś z ławki, czy zaskoczyć zmianą taktyki.
GSW akurat nie mieli jak zareagować, bo to 2 piątka trzymała wynik – wrócili starterzy i zrobił się run, co po części wynikało z decyzji sędziów, gdzie nagle faule szły tylko w jedną stronę z tego też powodu pojawiła się frustracja u Greena} a w osobistych nagle się zrobiło bodaj 19 do 2 dla OKC, gdzie OKC miało świetną skuteczność. OKC zdobywali łatwe punkty a GSW nie trafiali również z własnej winy, bo zaczęli grać akcje wymuszone, dużo jeden na jeden, mało gry piłką, co jest ich największą bronią.
oj tak. Było kilka nieodgwizdanych faulów na GSW.
Tak, czy siak, powinno być G7. Następnie, umęczony zwycięzca trafi na wypoczętych CLE.
Formę i determinację widać w OKC oraz w CLE.
To nie jest PO dla GSW. Oni walczyli o RS i podbicie rekordu. Zrobili to. Baterie padły. Biologii chłopaki nie oszukają. Może wola jest, ale siadło bieganie, siadła motywacja. Baterie siadły.
Głodni są w OKC. To bardzo widać. Rozjechanie SAS dodatkowo ich uskrzydliło i dało wszystkim pary. Będzie fajny finał. OKC vs CLE. Ah, może być bardzo ciekawy finał.
OKC mistrzem? Czy wtedy Durant nadal będzie tematem transferowym?
Wkrótce się przekonamy.
Jak Green kopnął Adamsa, to KD już miał piłkę w rekach. Tu nawet nie ma mowy o kontrowersji, bo to czysty zamach na krocze Nowozelandczyka.
Stacjom telewizyjnym taka wojna na zachodzie pasuje, więc presja jest duża, żeby walka była wyrównana do końca.
Nie jestem fanem teorii spiskowych, ale nawet w Inside The NBA Shaq, Charles i Kenny mówili, że DG nie powinien zostać zawieszony. Bez niego w G3 GSW raczej nie podołają i prawdopodobnie będzie po sprawie.
Najlepiej na tym wszystkim wychodzą Cavs, którzy może i są mocni, ale trzeba pamiętać o kontraście, bo ich rywale są słabsi od top 5 zachodu. Największy opór do tej pory postawili Detroit, bo sorry, ale Atlanta nie jest drużyną playoffową. Już w zeszłym roku zostaliby zniszczeni przez Was, gdyby nie kontuzja Walla.
Właśnie tych ogranych ekip z dozą talentu w swoich szeregach, zabrakło w tym roku na wschodzie. Przed sezonem wszyscy zacierali ręce na powrót na szczyty Chicago. Washington równiez miało wreszcie powalczyć o finał konferencji. Osobiście liczyłem też na kolejny krok ekipy z Milwaukee. Niestety zakończyło się to totalną klapą, stąd taka słabizna na wschodzie.
Green nie będzie zawieszony ,.Skandal!
Upgraded to flagrant foul two i $25 000 kary dla Greena
Jak powiedział Stephen A. – jeśli nie masz 100% pewności, że to było umyślne to nie możesz wprowadzić zawieszenia, bo to zbyt ważny moment, by rozdawać kary na podstawie fifty/fifty przekonania.
Zbyt ważny moment? Danthay Jones za delikatne klepnięcie Biyombo w to samo miejsce został zawieszony.Green za solidnego kopa nie zawieszony,.To nie jest fair ,że jak jesteś All Star to wolno ci kopać po jajach przeciwnika,.No chyba ,że Bismarck ma jaja,a Adams kiwis.
Ja bym powiedział, że błąd był popełniony z Jonsem, bo tam również nie mieli 100% pewności a jeśli takowej nie mają to nie powinno być zawieszenia w PO.
To tak jak z karnym w finale LM w nożnej. Nie dyktujesz go z kapelusza, bo ktoś komuś rękę piłką nabił tylko musisz mieć 100% pewności.
Gracze za dużo poświęcają przez cały rok, żeby ich krzywdzić decyzjami, które nie mają 100% potwierdzenia, że to flagrant 2 w czasie meczu czy zawieszenie po meczu.
Hehe wszyscy piszecie ze Cars bedą wypoczęci w finale a tu 2-2 i nie wiadomo czy dojdą do tego finału w ogóle :)