1. Czy zdrowi Suns w ubiegłym sezonie mieliby szansę na walkę o play-offy?
BigAl: Zakładając że na zachodzie potrzebne były w tym sezonie 42 zwycięstwa (tak żeby nie patrzeć na bilans bezpośrednich starć z Houston) to śmiem wątpić czy „Słońca” aż tyle by wygrały. Fakt, że kontuzja E. Bledsoe bardzo pokrzyżowała im cały sezon, a w późniejszym czasie doszła do tego kontuzja B. Knighta oraz notoryczne urazy T. Chandlera, to wynik na koniec sezonu (w postaci 23 zwycięstw) byłby bez wątpienia lepszy, ale raczej oscylowałby w granicach 33-36 zwycięstw. Czyli wg mnie i tak Playoffs by nie było.
Woy: Wg mnie nie, gdyż Zachód był bardzo mocny a duet Hornacek-Watson miał za mało atutów nie tylko w pierwszej piątce, ale również i na ławce rezerwowych. Dodatkowo mieliśmy konflikt z Kieffem Morrisem.
Marcin Polaczek: Raczej nie. Zespół z Phoenix miał za,mało atutów, do tego doszedł konflikt z Morrisem. Same kontuzje tutaj nie,były problemem, choć na pewno wpłynęło to na ich zmianę kursu podczas sezonu. Na pewno 35 wygranych było w ich zasięgu, ale to byłoby i tak za mało na awans do Playoffs.
Dominik Kędzierawski: Tak. Do wypadnięcia Bledsoe byli w okolicy 0.500, a znając tendencję Suns do nieprzewidywalności i zrywów mogli namieszać.
Paweł Mocek: Nie. Na Zachodzie o play-offy walczyły takie zespoły jak Dallas Mavericks, Houston Rockets i Utah Jazz, które jakością wyprzedzały Słońca, nawet ze zdrowym Bledsoem. Suns nie mieliby większych szans w pogoni za „ósemką”, Szczególnie, że – jeszcze zdrowi – w chwili, gdy Eric Bledsoe przechodził swoją operację kolana byli 12-20, a do awansu trzeba było mieć bilans z co najmniej 50% zwycięstw.
2. Po którego z wolnych agentów powinien ruszyć Ryan McDonough?
BigAl: Dla mnie ta drużyna jest dziwnie budowana. Jest przesyt rozgrywających lub zawodników o „parametrach” rozgrywających (Bledsoe, Knight, Booker, Goodwin, Price). Z drugiej strony mamy potencjalnych dwóch startowych centrów (Chandler i Len), a brak sensownych graczy z pozycji 2, 3, 4. W związku z powyższym, w pierwszej kolejności, szukałbym wzmocnień na pozycje 3-4, ponieważ i tak cały sezon na „dwójce” grał Knight. Ja bym polecał im (z dostępnych zawodników) kogoś spośród: B. Bass (LAL), D. Williams (NYK), A. Johnson (BOS). Angaż któregoś z tych zawodników nie powinien za bardzo obciążyć klubowego budżetu, a taki zawodnik dałby to czego najbardziej Suns brakuje (zbiórki, zasłony).
Woy: Praktycznie przy każdym zespole, spoza play-off, moglibyśmy poruszyć ten sam temat. Suns potrzebują niskiego i wysokiego skrzydłowego, zatem Nicolas Batum czy Jeff Green byliby wartościowymi wzmocnieniami. Można też poszukać wymiany z Tysonem Chandlerem.
Marcin Polaczek: Suns muszą się przebudować, bo inaczej żaden solidny wolny agent do nich nie przyjdzie (chyba że bardzo przepłacony). Na ich miejscu brałbym kilku zadaniowców na krótkie kontrakty a resztę pieniążków trzymałbym na kolejny sezon. A jak już trzeba wydać, to pograłbym w ruletkę i dał np. 3-letni kontrakt max jakiemuś młodzianowi, np. Barnesowi – może wyrośnie z niego lider.
Dominik Kędzierawski: Mógłby zaryzykować i badać sytuację Horforda. Rok temu złoty strzał z LMA niemal się udał. Jeśli nie uda się, to Ryan Anderson, tak długo pożądany przez PHX, choć jeśli będzie żądał horrendalnych cen, duet Teletović/Leuer powinien zostać sprowadzony z powrotem. W drafcie powinni wybrać Browna, który z Warrenem powinien stworzyć dobry duet na trójce.
Paweł Mocek: Muszą uzupełnić swój skład o dobrego zawodnika na pozycji numer „cztery”, który stworzyłby duet z Alexem Lenem. Nazwiskami, którymi powinien się zainteresować GM Suns są dla mnie Ryan Anderson i Ersan Ilyasova, którzy potrafią rozciągnąć obronę rywali i zrobić miejsce do wjazdów po kosz Erica Bledsoe’a. Z drugiej strony, McDonough może także pomyśleć o pozyskaniu wszechstronnego zawodnika, który będzie mógł grać zarówno na PF jak i na SF, kogoś takiego jak Luol Deng czy Harrison Barnes.
3. Alex Len i Tyson Chandler – zostawiłbyś obu w Phoenix, czy próbowałbyś którymś handlować? I jeśli tak, to którym?
BigAl: Chandler jest chimeryczny i kontuzjogenny, Len też ma problemy z pełnią zdrowia, do tego jest młody a co za tym idzie mało doświadczony. Zaryzykuję i powiem że jak się nadarzy okazja to sprzedałbym obu. Np. taki B. Biyombo załatwiłby sprawę obrony w „pomalowanym”, zbiórek oraz mocy i chemii w obronie.
Woy: No właśnie, oddałbym Chandlera, może do Celtics za wybór w drafcie?
Marcin Polaczek: Chandler jest u schyłku kariery i na pewno marzy mu się gra w zespole walczącym o wyższe cele, dlatego nie trzymał bym go na siłę i oddałbym go za picki lub inny narybek. Len miałby wtedy sezon, żeby pokazać czy nadaje się na centra do pierwszej piątki
Dominik Kędzierawski: Chandler. Starzeje się, a nie wypalił. Len rozwija się bardzo, a to bardzo, powoli, ale jednak rozwija. Na chwilę obecną obaj nie są rozwiązaniem na pozycji centra, ale z Lena może coś jeszcze wyrosnąć. Niemniej, pozycja do wzmocnienia.
Paweł Mocek: Handlowałbym Chandlerem. Jest starszy, ma zbyt wysoki kontrakt i powoli traci swoje wartości na parkiecie – także te defensywne. Problemem w jego wymienieniu będzie jednak ten wysoki, bezsensowny kontrakt, który w zeszłym roku, sfrustrowany decyzją LaMarcusa Aldridge’a zarząd Słońc zdecydował się dać Chandlerowi. Len cały czas się rozwija i w połączeniu z dobrą stretch-four może stworzyć zgrany duet podkoszowych.
4. Czy pozostawienie Earla Watsona na stanowisku trenera było dobrą decyzją?
BigAl: To z jednej strony pokaże przyszły sezon, z drugiej strony zależy od tego jakimi graczami będzie dysponował. Inna kwestia to to, jaki „markowy” trener zgodziłby się na objęcie tak dziwnie budowanej drużyny?
Woy: Przemyślany ruch. Zwłaszcza, kiedy Suns pragną wrócić do gry w podobnym do stylu Jeffa Hornacka, ale z mocniejszą obroną. Nie wydaje się by Suns mieli spore szanse na wielkie wzmocnienia z topowych, wolnych agentów. Czeka więc ich praca w rytmie step by step a Watson może być idealnym trenerem to budowania zespołu bez wielkich nakładów finansowych.
Marcin Polaczek: Przekonamy się o tym pod koniec sezonu albo nawet za kilka lat. Wydaje mi się, ze jest on rozwiązaniem tymczasowym na trudne czasy i za rok lub 2 lata jak się nie sprawdzi, to będzie zmieniony.
Dominik Kędzierawski: Głównym problemem Hornacka było jego podejście do zawodników i atmosfera w szatni. Watson zaprowadza dobrą atmosferę i tym sternicy Suns się kierowali przy wyborze. Na plus także znajomość systemu Hornacka.
Paweł Mocek: Tak. Watson ma za sobą szatnię Suns, a to już pierwszy krok do rozwoju drużyny. Teraz trzeba jeszcze tylko poczekać na to, jaki pomysł będzie miał na tworzenie tego zespołu, gdy ten będzie wreszcie zdrowy i wtedy będzie można ocenić jego postawę. Znając niecierpliwość właściciela zespołu z Arizony, jeśli się nie sprawdzi na nowym stanowisku, to szybko z niego zrezygnują.
5. Czy w przyszłym sezonie, z dodatkiem czwartego wyboru w drafcie, Suns mogą powalczyć o post-season?
BigAl: Obawiam się, że dalej nie. Dużo zależy od tego czy uda im się pozyskać wartościowych zawodników i kogo wybiorą w drafcie. Brak tu jakiejś spójnej, długofalowej polityki budowy drużyny, albo idziemy w mega small ball, albo szukamy bardziej tradycyjnej drużyny.
Woy: Za wcześnie by o tym mówić. Sporo będzie zależeć od wzmocnień na skrzydłach oraz zdrowia obu rozgrywających.
Marcin Polaczek: Jakby w FA pozyskali Duranta to na pewno. A teraz schodzę na ziemie ;-) Suns będą ogrywać młodzież i ponownie dołować w konferencji. Nie zdziwi mnie nawet gdyby już w trakcie sezonu oddali Bledsoe’a lub Knighta za jakieś picki.
Dominik Kędzierawski: Nie. Chyba że uda im się złapać grubą rybę w FA. Sezon, dwa, będzie trwała jeszcze posucha. Booker, czwórka, Goodwin, Warren muszą jeszcze nabrać doświadczenia.
Paweł Mocek: Nie wydaje mi się. Na pewno nie, jeśli nie uda im się namówić do gry w zespole żadnego z topowych wolnych agentów, który z miejsca wskoczyłby do pierwszej piątki. To wciąż młody zespół, który myślę że już za rok może wrócić do fazy posezonowej.
No mam nadzieję, że Celci nie wpadną na pomysł wymiany picku na Chandlera.
Ale pomysł na ściągnięcie Batuma jest dobry. Tylko niedawno w Enbiej Insider było, że Francuz najprawdopodobniej podpisze kontrakt z Charlotte.
Próbowałbym powalczyć o Greena albo Williamsa
Na PFa powinni powalczyć o Griffina tylko co mieliby dać w zamian… ;)
@Juzek
To tylko żart, czy możesz sensowniej uzasadnić Griffina w Suns?
To był raczej żart, tak mi się Griffin pierwszy na myśl nawinął skoro potrzebują PFa a Clippersi dobrze sobie radzili bez niego i pojawiały się głosy że mogliby go wymienić tylko właśnie Suns raczej nie mają czego zaoferować w zamian.
Imho zbyt surowo oceniacie Suns. Oni przecież tankowali po ASG. Zdrowi pewnie by walczyli do końca i jak zawsze skończyli na 9 miejscu ;-)
Generalnie część drużyn walczy o miśka, część gra co sezon w PO, część tankuje, a Sun są w grupie która rok w rok ssie i zazwyczaj o nic nie walczy.