GOLDEN STATE WARRIORS @ CLEVELAND CAVALIERS, 03.00
Dziasiaj czwarty mecz finałów. Po trzech meczach, wiemy już na pewno, że nie będzie sweepa. Po dwóch gładkich wygranych gospodarzy w Oakland, w trzecim spotkaniu równie gładko wygrała ekipa z Cleveland. Już po pierwszej kwarcie, grający bez Kevina Love’a Cavs, prowadzili siedemnastoma punktami, a po trzeciej kwarcie +20 i było praktycznie po meczu. Bardzo dobre zawody rozegrali LeBron James 32/11/6 oraz Kyrie Irving 34/4/8. Do tego w końcu siedziała im trójka 12/25, podczas gdy w dwóch poprzednich meczach trafili tylko 12/44. Z drugiej strony wyróżniającym się zawodnikiem był Barnes 18/8. Kolejny przeciętny mecz zaliczył Steph Curry 19pkt i aż 6 strat. Cleveland w tych PO są 8:0 u siebie. Jak będzie dzisiaj?
Stan rywalizacji: 2:1 dla GSW
Kura lub Klay musi dziś zagrać swoje i u siebie dopiąć serię. Liczę na dobry i w końcu wyrównany mecz.
Liczę na blow out dla CLE, a wyrównany mecz dopiero w Oakland ;)
Clutch game, winner will be the champ :-)
Kerr nie może pozwolić, żeby CC odjechali im tak jak w 1 kwarcie. Za bardzo uwierzył, że mogą odrobić każdą stratę. Popełnił też błąd, w momencie gdy rezerwowi zbliżyli się na parę punktów do Kawalerzystów, to znów wrócił do Curry’ego, który zagrał po prostu słaby mecz. Generalnie cała drużyna zagrała poniżej możliwości. W meczu 1 zaskoczył Livingstone, w drugim Green. W 3 wszyscy grali padakę. Przed finałami obawiałem się o Klaya. Żeby grał lepiej niż w poprzednich finałach. Na razie gra przeciętnie. Jeżeli wynik będzie na styku to Warriors powinni wygrać.
Cavs mają jedną wielką słabośc, jeśli rywal odchodzi im do przerwy na powiedzmy 15 oczek, nie potrafią się zebrać i ta ich zespołowośc jest o kant d.. potłuc
Moim zdaniem jest całkowicie odwrotnie. GSW to zespół, który znakomicie się zbiera przegrywająć, słabo zaczynali wiele z meczów w sezonie zasadniczym, a potem dochodzili i wygrywali. Albo obejrzyj sobie chociażby game 7 z OKC.
W tym meczu cały czas grali padake, Kerr zrobił też kilka błędów o czym było wyżej.
Coś pokręciłeś. Bo fakt, GSW tak ma i zgadzam się, co nie zmienia faktu, że Lebrony graja dobrze, tylko wtedy, gdy prowadzą w meczu.
Cudownie Irving przegrał mecz CAVS :) Taki Russel z finałów konferencji mi się przypomniał. Lubię To.