CLEVELAND CAVALIERS @ GOLDEN STATE WARRIORS, 03:00
Czy dziś będzie ostatni mecz w tym sezonie? Po czterech meczach drużyna z Oakland prowadzi 3:1 i już dziś może zapewnić sobie drugi tytuł z rzędu. Miała to być zwykła formalność, ale władze ligi postanowiły uatrakcyjnić końcówkę sezonu i zawiesiły Draymonda Greena. Czy Cavs wykorzystają tą szansę? Zapraszam na mecz.
Stan rywalizacji: 3:1 dla GSW.
No, to liga osiągnęła swoje. Mamy G6. Moze zawiesza Iggy’ego i Klaya? Chyba chcą G7 nie?
Może nie być game 7. Trzeba tylko w jajka mocno kopnąć koszykarzy Cavs.
Jasne Silver wyszedł i zrobił +15
Uwielbiam czytać takie bzdury o 6 rano
Nie no spoko, jako że Green był najlepszym zawodnikiem, to może za NIC zawieśmy LBJ ;>
Spoko i tak GSW ich rozjedzie ;>
@Nosferatu, ale dobrze wiesz o co czym sasoo pisze, nie udawaj Greka. Dzisiaj LeBron z Kyrie’em wspięli się na wyżyny, to im trzeba oddać, ale nie mów, że nie denerwuje Ciebie jak liga jest niekonsekwentna i stara się sterować wydarzeniami. Mnie to strasznie zniechęca do całego przedsięwzięcia.
Ale rzucić tyle punktów we dwóch to bardzo dobry wynik. No i ta kontuzja Boguta teraz.
Oczywiscie LeBron i Irving zagrali świetne zawody, ale ciekawe czy przy Greenie w pomalowanym mieliby szanse na podobne wystepy. Chętnie wstanę w czwartek i zobaczę jak tym razem Bronek będzie prowokował.
Green jest półmózgiem i tylko do siebie może mieć pretensje. Same się te wszystkie flagranty i techniki nie uzbierały. GSW też nikt nie bronił (nomen omen) wygrać tego na własnym parkiecie nawet bez Greena.
Green dostał to co mu się nazbierało już za całokształ tych play-off!
Prowokacja wywieranie presji to też część gry.Shrek nie wytrzymał i wyleciał.Ja rozumiem że fani GSW są niezadowoleni ale stało się Broniu 41 usta pozamykane i wracamy do Cleveland!
@nosferatu
Kolego, zastanów się, co to znaczy „dostał to na co mu się nazbierało”? Nie zawiesza się zawodnika za „całokształt”.
Gdyby liga była konsekwentna to finały konferencji skończyłyby się po 5 meczach, też bez Greena.
Wróżbita Maciej? widzę sami „znawcy” basketu, wszyscy dookoła się mylą, a tylko kilku fachowców z enbiej.pl ma racje. Proponuję zluzować trochę i przestać używać określeń, że liga coś ustawiła. Drużyny są tak napakowane potencjałem i talentem, że często dyspozycja dnia jest kluczowym elementem decydującym o wyniku. Green od poczatku play off pracował na zawieszenie, liga starająąc się własnie zbytnio nie wpływac na przebieg rywalizacji dała mu wcześniej niejako żółta kartkę i Green i cały sztab GSW o tym wiedzieli. Po incydencie z Lebronem dostał drugą żółta, w konsekwencji czerwona kartkę i tyle, pretensje może mieć tylko do siebie. Przestańcie naprawde wypisywać płytkie i infantylne wyroki, bazując na swoich subiektywnych odczuciach.
Gdyby liga byla konsekwentna to może Green by wyleciał za Adamsa Kiwi i finały byłyby inne etc etc i to jest właśnie męcząc. Nosfetatu zawieszenie za całokształt ok, ale nie w taki sposób. Widzę, że bardzo kibicujesz Cle i brak Tobie obiektywizmu.
To obiektywnie Dawidzie powinien wylecieć za faul na Adamsie i kto wie czy emocjonowalibyśmy meczami GSW-CLE.
Ale jest jak jest Clevlend pokazało charakter mamy G6 i otwarty wynik.Green wróci i zobaczymy.
Ja oczywiście liczę na G7 ale nie lekceważę GSW bo oni już udowodnili dlaczego są mistrzami.
nie wiem czy King zdobędzie z CLE tytuł ale warto mu podziękować za możliwość oglądania talentu Uncle Drew w finałach ligi
niektórzy chyba tutaj pewnych rzeczy nie rozumieją i są ślepi na matactwa władz ligi – dla nich liczy się jedynie kasa, która zdobywają poprzez promowanie kolejnych gwiazd, podsycanie sławy już obecnych oraz liczbę meczy – im wyższa stawka tym więcej kasy. Gdyby GSW odpadlo z OKC mowiac slowami Siary „NBA urwala by Kurze złote jaja”, natomiast gdyby teraz bylo 4:1 dla GSW to Lebron powoli zjezdzalby do hangaru ze swoja popularnoscia i kreowaną wszechmocą, z kolei NBA nic by nie zyskala szczegolnego na kolejnym tytule GSW zdobytym bez emocji. Jak teraz jest 3:2, a byc moze i bedzie 3:3 to oba mity beda trwac – i Lebrona i GSW. Ten kto przegra, nie bedzie mozna powiedziec ze bez walki, ten kto wygra – po wielkim boju. a dla osob ludzacych sie sprawiedliwoscia Silvera i spolki podrzucane jest „mięcho honoru i uczciwości” typu natychmiastowe wykluczenie Dahntaya Jones’a, aby podkreslic ze „NBA nie toleruje gry nie fair-play”. Na takim wykluczeniu nic nie traca marketingowo, a pokazuja jacy to oni nie sa „bezwzgledni na strazy przepisow”. Oczywiscie ze Silver nie wychodzi i jawnie nie ustawia wyniku, ale tam gdzie sie da to po prostu korzysta z sytuacji. I przestańcie z tym „całokształtem”, bo na litość Boską – dlaczego Cavaliers mają zyskiwać profity w postaci absencji Greena w imię piekących do dziś jaj Adamsa ? Stevena boli, a Lebron zyskuje
Jestem laikiem. Liga ewidentnie ciągnie finały pod siebie.