1. Czy Bucks dobrze zrobili przedłużając kontrakt Jasona Kidda?
Jacek Gniedziejko: Owszem. Tak młody zespół powinien mieć trenera, który będzie rozwijał się razem z nim. Tak jest z Bradem Stevensem i Boston Celtics, tak było ze Scottem Brooksem i Oklahomą City Thunder. Kiepski wynik z minionego już sezonu to nie do końca wina Jasona Kidda, tylko nietrafionych transferów i nierównej formy ważniejszych koszykarzy w rotacji.
BigAl: Wydaje się że tak. Kidd ma spory potencjał jako trener. To przecież dzięki niemu i Nets i Bucks byli w Playoffs. Świetnie rozumie się z zawodnikami a i pomysłów na grę mu nie brak.
Dominik Kędzierawski: Tak. W końcu J. Kidd dał radę wprowadzić ich do PO. Mimo braku PO, Bucks i w tym sezonie byli ciężkim orzechem do zgryzienia, m.in. kończąc serię Warriors. Powodem absencji były wątpliwe ruchy kadrowe, nie warsztat Kidda.
Paweł Mocek: Dobrze. Brak play-offów w tym roku był według mnie bardziej spowodowany złym doborem zawodników, niż słabym poziomem trenowania. Rok wcześniej Kidd poprowadził przecież Kozły do fazy posezonowej. Poza tym, Kidd może być dobrym mentorem dla młodych Giannisa Antetokounmpo, który będzie w przyszłym sezonie częściej grał na pozycji rozgrywającego, a także Michaela Cartera-Williamsa.
Woy: Ja z kolei nie rozumiem decyzji o przedłużeniu kontraktu dla Kidda. Bucks zagrali poniżej oczekiwań a Jason miał znaczące wzmocnienie w składzie w osobie Grega Monroe. Wg mnie Kidd jak i cały zespół Kozłów nie pokazali i wykorzystali pełni możliwości. Mój wniosek, jeśli prolongata to dopiero po sezonie 2016/17 i przy awansie do play off. Dodam, że Bucks obniżyli loty w obronie i w off-season będą musieli bardziej popracować nad defensywą.
2. Czy Kozły powinny starać się wytransferować Grega Monroe?
Jacek Gniedziejko: Tak. Monroe nie jest demonem defensywy a tym bardziej nie jest rim protectorem. Problem z nim jest taki, że na czwórce także nie pasuje przez swój brak rzutu, co powoduje psucie spacingu. Niestety Bucks zapłacili za niego dużo, a właściciele nie wyobrażają sobie, aby Greg przy takim kontrakcie rozpoczynał spotkania z ławki. Nie ma innej opcji. John Henson do pierwszej piątki i poszukiwanie naiwnego na wysokiego Bucks.
BigAl: Greg Monroe nie pasuje do stylu gry Bucks. Z nim na parkiecie grają dużo wolniej. W obronie nie bardzo pomaga. Pomimo tego powinni znaleźć się chętni na jego usługi.
Dominik Kędzierawski: Tak i już to czynią. Monroe ostatecznie nie okazał się takim wzmocnieniem, jakiego oczekiwali Bucks. Wprawdzie czynił ofensywę Kozłów znacznie lepszą, ale zgodnie z przewidywaniami, poziom defensywny spadał. Widać było iż nie do końca pasuje do filozofii Kidda. Mimo wszystko, rozegrał dobry sezon i jego wartość raczej nie spadła.
Paweł Mocek: Tak. Ustawienie z Monroem na pozycji środkowego kompletnie nie sprawdziło się w ubiegłym sezonie, a Bucks wyglądali już chyba lepiej z Johnem Hensonem. Za niego mogliby pozyskać jakiś wartościowy wybór w drafcie, bądź dobrego zmiennika na pozycje obwodowe.
Woy: Monroe nie był i nie jest graczem jakiego potrzebowali Bucks, w porównaniu z play-off 2015. Kimś potrzebnym mógłby być Bismack Biyombo bądź inny specjalista od obrony i tzw. rim protector. Nie wiem czy nie oddałbym Monroe a następnie poszukał możliwości podpisania Roy’a Hibberta (za niższe pieniądze?).
3. Czy Giannis Antetokounmpo ma szansę zagrać za rok w Meczu Gwiazd?
Jacek Gniedziejko: Nie i nie chodzi o jego umiejętności, bo te umiejętności posiada. Po prostu Giannis przy LeBronie, Carmelo czy Paulu George’u jest najzwyczajniej w świecie mało medialny.
BigAl: Jak wiadomo zależy to od głosów kibiców lub decyzji trenera prowadzącego reprezentację wschodu. Giannis to bardzo widowiskowo grający zawodnik zatem szanse są.
Dominik Kędzierawski: Jak najbardziej. Gra efektywnie i przede wszystkim efektownie. Wystaczy aby dać mu więcej piłki do rąk, a liga i ASG otrzymają nowego Mr. Triple-Double. Z pewnością pomoże mu w tym jego charakter i pozytywna otoczka wokół niego.
Paweł Mocek: Nie. Jeszcze nie za rok. Nie wydaje mi się, że Bucks będą w stanie za rok wejść do play-offów, chyba że pozyskają jednego z głównych wolnych agentów – np. Whiteside’a – i oddadzą gdzieś Monroe’a. Antetokounmpo może mieć szansę pokazać cały swój potencjał na pozycji rozgrywającego, tworząc ciągłe mis-matche dla przeciwników, ale Bucks będą za słabi, by znalazł się w All-Star Game.
Woy: Sporo zależy od dwóch czynników – pierwszy – utrzymanie poziomu z poprzednich rozgrywek przez samego gracza – drugi – lepszych wyników Bucks. Szanse na spore, ale nie zapomnijmy, że na Wschodzie najbardziej popularni są LeBron James, Paul George czy Carmelo Anthony.
4. Po którego z wolnych agentów powinien ruszyć GM Bucks?
Jacek Gniedziejko: Na miejscu Bucks szukałbym kogoś na pozycję rozgrywającego i wybrałbym Rajona Rondo. Ok, Rondo zdobywa podobną ilość punktów co Michael Carter-Williams i tak samo słabo rzuca, ale uważam, że ma on nadal fantastyczny przegląd pola i pozwala grać Bucks szybko. Rondo w kontratakach z Antkiem i Jabarim Parkerem? Jestem za!
BigAl: Kidd przymierza Antka do gry jako rozgrywającego, jeśli pomysł wypali, wzmocnień szukałbym na pozycjach podkoszowych, zwłaszcza jak wytransferują Monroe. Jeśli Grek zostanie na SF wzmocnień potrzebować będą na PG.
Dominik Kędzierawski: Królować będzie opcja: PG, ale zostawiłbym ją na draft. Podobnie opcja ze stretch-four. Dlatego gdybym sterował Bucks, poczyniłbym 3 znaczące ruchy: przedłużył Milesa Plumlee oraz ściągnął Erica Gordona i kogoś z duetu Dwight Powell/Mo Speights. Z zawodnikiem pokroju EG (Knight) Bucks mają dobre wspomnienia, a sam Gordon mógłby odżyć w takiej roli. Plumlee jest solidnym centrem z ławki, który nie powinien wiele kosztować. Powell to atletyczny zawodnik pod kosz, z solidną zbiórką i skutecznym rzutem, wychodzącym poza łuk. Jest jednak RFA, dlatego Speights powinien być planem B.
Paweł Mocek: To zależy od tego, czy pozbędą się Monroe’a. Jeśli tak, to powinien ruszyć po któregoś ze środkowych – Horforda, Whiteside’a, Noaha bądź Gasola. Bez względu na to co się stanie z Monroem, Bucks potrzebują solidnych role-playerów praktycznie na każdą pozycję. Mogliby spróbować namówić do powrotu Brandona Jenningsa, albo powalczyć o Jamala Crawforda, Jeremy’ego Lina, Ryana Andersona lub Courtneya Lee.
Woy: Rim-protector – typu Hibbert lub Biyombo, stretch-four – pokroju Teletovicia, ewentualnie powrót Ilyasovy. Jeśli ktoś mógłby jeszcze sprawdzić się u Kidda i odbudować swoje granie to Eric Gordon lub Josh Smith.
5. Czy są szansę za rok na play-offy w Wisconsin?
Jacek Gniedziejko: Jeśli nie będzie tam Michaela Cartera-Williamsa i Grega Monroe, ale i tak będzie o to bardzo ciężko. Ci panowie nie pasują do stylu gry Bucks. Ponadto do playoffów za rok powinni wrócić Chicago Bulls oraz Washington Wizards. Coraz lepsi są Detroit Pistons, a ciekawi pod skrzydłami Franka Vogela powinni być Orlando Magic. Nie wiem co z Indianą Pacers, ale znając Paula George’a, da z siebie wszystko. Ciężki sezon przed Kozłami.
BigAl: Szanse są, ale nie będzie to łatwe zadanie. Kandydatów wielu a miejsc tylko 8.
Dominik Kędzierawski: Szanse są, ale wschód urósł w siłę. Powrót do konwencji zespołu z pierwszego sezonu Kidda powinien przynieść PO dla Bucks, których sytuacja na przyszłość wygląda obiecująco.
Paweł Mocek: Szanse są, ale według mnie cały czas trochę może im zabraknąć. Brakuje mi w tej drużynie ławki rezerwowych i jakości, jakiej oczekiwalibyśmy od drużyny walczącej o play-offy. Być może naprawią to w trakcie offseason.
Woy: Dwie sprawy, zdrowie i wartościowe uzupełnienie składu. Bez obu rzeczy nie będzie play-off (czytaj też pkt. 4).
„Ponadto do playoffów za rok powinni wrócić Chicago Bulls (…)”
Nie byłbym tego taki pewien. Obecnie nad Bulls wisi widmo przebudowy (imho 50/50), jeśli nie chcą zostać drugim Suns.
Z drużyny odejdzie Gasol oraz jest całkiem spora szansa, że wytransferują kogoś z dwójki Butler/Rose.
Tak na prawdę na dzień dziś nic nie sugeruje, aby Bulls mieliby zostać lepszą drużyna niż w minionym sezonie.
Jeśli Chicago oddadzą kogoś z dwójki Butler/Rose to tylko w wymianach typu np. Butler za #3pick + Crowder + Bradley…więc jak już, jesli znajdzie się jakiś naiwniak to Byki będą silniejsze.
Hibbert poza L.A?
JESTEM ZA :)