Wczoraj dotarła do nas informacja, że Los Angeles Lakers i Washington Wizards są wśród drużyn, które nie zapewniły sobie jeszcze spotkania z Kevinem Durantem. Teraz przychodzą kolejne plotki i nie powinny one napawać optymizmem włodarzy stołecznego klubu – szanse na pozyskanie Duranta dla Czarodziei wynoszą praktycznie zero.
Wizards odezwali się niedawno do obozu Duranta, by ocenić jego chęci na powrót do rodzinnego miasta, ale agenci MVP sezonu 2013/14 powiedzieli im, że ta sytuacja jest zdecydowanie inna od tej, w której znajdował się LeBron James latem 2014.
Erniemu Grunfeldowi marzył się właśnie podobny scenariusz, jednak Durant podobno w ogóle nie jest nim zainteresowany i nie bierze go pod uwagę. Wizards, by spróbować namówić go do podpisania z nimi umowy zatrudnili nawet na pięcioletni kontrakt Scotta Brooksa, przy okazji solidnie go przepłacając.
Durant umówił do tej pory spotkania z Oklahoma City Thunder, Golden State Warriors, San Antonio Spurs, Los Angeles Clippers, Boston Celtics i Miami Heat. Największe szanse daje się obecnie Thunder, którzy mogą podpisać z nim zarówno pięcioletni kontrakt, jak i dwuletni z opcją zawodnika w drugim roku umowy, po którym mógłby zarobić jeszcze większe pieniądze.
Według Marca Steina z ESPN, lista drużyn próbujących umówić spotkanie z Durantem powiększy się 1. lipca i prawdopodobnie będą należeć do nich m.in. New York Knicks, Denver Nuggets i Los Angeles Lakers. Nie wiadomo jednak jak duże będą ich szanse na rozmowę ze skrzydłowym Thunder.
A Chicago? Durant nie chce? Chicago nie chce? Po oddaniu Dericka nie było by to chyba złe rozwiązanie??
@Marcin
Chicago obecnie ma swoje większe problemy w postaci starzejącego się Gasola, niezadowolonego Noah i cholera wie jak czującego się Butlera, po tym jak podczas draftu władze Bulls starali się go wytransferować. To psuje zaufanie zawodnika do organizacji.
Poza tym Bulls mają – jeszcze – Butlera. Nie jestem pewien, jak miałaby wyglądać współpraca między nimi, zwłaszcza odkąd Butler czuje się liderem Byków jeśli chodzi o punktowanie.
A Durant? Pewnie wybierze Thunder i poczeka na rozwój sytuacji. Chyba, że chce pierścień już w 2017 ale odnoszę dziwne wrażenie, że dwaj najmocniejsi kandydaci na ewentualne jego pozyskanie, zupełnie nie są na to gotowi. W Spurs Pops musiałby mocno nagłowić się jak pogodzić Duranta z Leonardem i LaMarcusem (i tak pewnie przyjdzie to łatwiej niż w Bulls – ego Kawhiego jest skutecznie tonowane przez trenera), a z kolei Warriors dla KD musieliby rozbić swój aktualny prawie-mistrzowski skład.
Dodatkowo, obie te drużyny mają swoje inne problemy i na pewno do nich nie należy obsadzenie pozycji 3-4.
Bulls sondowali kogo i co mogą otrzymać za Butlera ale pomysłu wymiany z ich strony nie było
Durant zostanie na dwuletnim kontrakcie i zobaczy co będzie w następnym sezonie z RW. Co prawda w mojej ocenie z RW nie zdobędzie misia bo RW ma umiejętności ale nie ma głowy.
W GSW za dużo strzelców za mało piłek, natomiast SAS na Duranta raczej nie stać bo zabraknie kasy na dobrych zmienników. Poza OKC najbardziej chyba pasowałby do LAC ale tam tez będą problemy z wartościowymi zmiennikami, BOS jest za słaby podobnie jak Miami.
Moim marzeniem jest żeby przeszedł do Bostonu i jeśli by to zrobił to czy Celtics nadal byli by słabi?
Celtics grają nieźle, ambitnie ale nie jest to jeszcze skład na walkę o mistrzostwo nawet jeśli pozyskali by KD.
To trochę jak mąż „sondujący” wieczorami potencjalne partnerki, ale jednak niemyślący o rozwodzie;)
A Durant zostanie jeszcze (przynajmniej na rok) w OKC. Rozejrzy się po lidze, zobaczy co i jak wygląda w innych teamach i w przyszłym roku będzie miał połowę roboty z głowy.
Jakby poszedł do LAC to by ich pierwsza piątka wyglądała bardzo imponująco. Ściągnąć paru zmiennikow zatrzymać Croforda i lux. Napewno z CP3 będzie mu się lepiej grało niż z RW a po drugie CP3 wydaje mi się że bardziej doświadczony i z chłodniejszą głową :-)a po drugie to była czwarta siła konferencji zachodniej wiec zlmaja KD mogli by zostać trzeci?drudzy? Kto wie? Pozdrawiam
Durant w LAC dla mnie bomba :) i biorąc pod uwagę zdolności negocjacyjne S. Ballmera możliwy byłby taki scenariusz gdyby nie było limitów. Ala salary Clipps tego nie wytrzyma. Musieliby pozbyć się BG albo DAJ. Jamal za „czapkę gruszek” nie zagra, młody Rivers będzie chciał podwyżki (jak i pozostała część składu). Chyba, że liderzy obniżą czasowo swoje wynagrodzenie.. ale nie wiem czy jest to możliwe.
Noah jest wolnym agantem to Bulls nie obchodzi już co myśli on
Szok i niedowierzanie ;-)