Tak jak wcześniej zapowiadali, Los Angeles Clippers chcą zatrzymać jak najwięcej zawodników z zeszłorocznego składu. Nie udało się z Jeffem Greenem, udało się za to z Austinem Riversem oraz Wesleyem Johnsonem, który podpisał z organizacją z Miasta Aniołów trzyletnią umowę na 18 milionów dolarów. Trzeci rok kontraktu będzie opcją zawodnika.
Vertical Sources: Free agent Wesley Johnson has agreed to a three-year, $18 million deal to re-sign with the Los Angeles Clippers.
— Shams Charania (@ShamsCharania) 3 lipca 2016
Nie wiadomo jeszcze, czy Docowi Riversowi uda się podpisać Jamala Crawforda, który podobno skłania się ku opuszczeniu Los Angeles. Clippers swoimi ruchami potwierdzają także plotkę o tym, że Kevin Durant zdecydował się na odrzucenie ich propozycji.
Johnson zrezygnował wcześniej z opcji zawodnika ($1,2mln) i zarobi przez to około 5 milionów dolarów więcej. 28-latek oprócz Clippers prowadził także rozmowy m.in. z Memphis Grizzlies, ale jak sam wspominał, chciał zostać w Los Angeles.
W ubiegłym sezonie był solidną opcją z ławki rezerowych, grając 20.8 minut na mecz i zdobywając średnio 6.9 punktu i 3.1 zbiórki na mecz. Wcześniej 4. wybór draftu 2010 występował także w Minnesocie Timberwolves, Phoenix Suns i Los Angeles Lakers.
sytuacja wygląda tak, że zawodnicy z końca ławki rezerwowych liczą na kontrakty rzędu 3-5 mln dolarów za sezon, rezerwowi z rotacji na 5-11 mln, starterzy zadaniowcy 7-18, jak ktoś gra w miarę dobrze to od 20 do 30, gwiazdy maksymalne pieniądze.
Najgorzej, że tak duże pieniądze dostają zawodnicy pokroju Jeffa Greena