David West dołączy do Warriors

Rok po wzięciu zdecydowanie mniejszego kontraktu, by dołączyć do San Antonio Spurs, David West ponownie podpisze minimalną umowę, lecz tym razem z największym contenderem w konferencji zachodniej. West dołączy do Kevina Duranta w Golden State Warriors na rocznym, 1.5-milionowym kontrakcie.

david west

18. wybór draftu 2003 spędził pierwsze osiem lat swojej kariery w New Orleans Hornets, by potem na cztery sezony przenieść się do Indiany Pacers. Na sezon 2014/15 miał opcję zawodnika wartą 12 milionów dolarów, jednak zrezygnował z niej i podpisał minimalny kontrakt z San Antonio Spurs.

W barwach Ostróg, 35-latek zaliczył niezły sezon grając głównie z ławki rezerwowych, zdobywając średnio 7.1 punktu (54.5% z gry) i 4 zbiórki w 18 minut gry. Ostatecznie jednak, po przegranej Spurs w drugiej rundzie play-offów zdecydował się na odrzucenie swojej opcji zawodnika z San Antonio.

W kolejnym sezonie ponownie będzie grał w barwach drużyny walczącej o mistrzostwo, jednak tym razem dużo bardziej faworyzowanej. West będzie kolejnym uzupełnieniem strefy podkoszowej Warriors, po zatrudnieniu Zazy Pachulii.

Komentarze do wpisu: “David West dołączy do Warriors

  1. No to 1sza piątka jest, teraz można walczyć o odzyskanie tronu ;-).

  2. Imho trąci to trochę desperacją w szukaniu Pierścienia. Nie pasuje mi to do obrazku twardziela Westa.

  3. świetny ruch. Jeśli Ezeli zostanie to Zaza i West na backupie wystarczają całkowicie.

  4. Droga wolna David, nie mówię że byłeś pomyłką w San Antonio ale troszkę więcej oczekiwałem. Widocznie ma odłożone parę milionów i nie za bardzo chce mu się grać, bez sensu że wszyscy z góry zakładają kolejny tytuł Warriors po tym co odwalili w finałach.

  5. Czy Wy też tak macie, że patrzylibyście z wielkim rogalem na mordzie jak LBJ kopie dupsko GSW w finale?

  6. Szkoda że nie został w SPURS, chociaż tam miałby zdecydowanie większą konkurencję w rotacji podkoszowej.

  7. Bardzo dobry ruch ze strony Warriors. Lubię tego zawodnika, prawdziwy podkoszowy twardziel z dobrym rzutem z półdystansu. West na pewno da dobre minuty gdy pojawi się na parkiecie. Swoją drogą mocno napalił się na majstra, bo już w poprzednim sezonie grał za drobne w Spurs, a teraz za drobne pogra u Goldeniarzy.

  8. Wesley : ZDECYDOWANIE TAK!!!!
    nikt nie chciałby wygrac73:9 żeby poleć w finale prowadząc 3:1!!!!
    Jedno jest pewne… LBJ jest nr jeden!

    Ktoś napisał w arykule na wp.pl ze nr 2 i nr 3 ligi połączyli siły aby zdetronizowac nr 1, czyli LBJa :)

    GSW są mega mocni….każdy oczekuje pierścienia w 2017, lecz projekt może gdzieś nie wypalić (kontuzje w play offach ) i co wtedy???

    Cavs przez cały rok będą mistrzami! Hasta LBJ iKI

    1. Zapominasz o Leonardzie, który jednoznacznie był w pierwszej trójce w tym sezonie NBA.
      „lecz projekt może gdzieś nie wypalić (kontuzje w play offach ) i co wtedy???”
      Każdy projekt może nie wypalić – kontuzje w play offach ;)

    1. Jaki hejt? Lebron od dłuższego czasu jest znacznie bardziej propsowany niż hejtowany.
      Zdanie o „polaczkach” poniżej krytyki…

    2. No cóż, ignorancja to straszna przypadłość. Najpierw nie rozumiesz dlaczego LBJ nie cieszy się sympatią, gdzie sprawa wydaje się być prosta, potem co gorsza, bezmyślnie płynąc z nurtem używasz terminu „polaczek”, którego znaczenia z pewnością nie znasz!!!
      BRAWO!!!

    3. Widzę, że nie tylko fanboy LeBrona Stephen A. trzęsie portkami.
      Jak ten Durant tak mógł, że wziął kontrakt maksa i jeszcze poszedł do drużyny, która ma najlepszy skład na mistrza, by tego mistrza wreszcie zdobyć.

  9. Czytam regularnie komentarze więc wiem co się pisało jak np wygrywali 3-1 GSW w finale, nie chce mi się tego szukać bo nie mam czasu. Tak samo trzeba by było przeczesać stronę żeby poczytać co było jak do Miami przechodził…. a fanboyem nie jestem, za stary na to jestem, jak już to MJ`a, ale na szacunek najlepszy gracz jaki by nie był i co by nie mówił zasługuje.

    1. ja o tym : Dziwi mnie hejt na niego w pl, ale wiadomo, polaczków zawsze bolał american dream i ścieżka od zera do multimiliardera….

  10. Ok to było zbędne jak kogoś to dotknęło to sory ;)

    1. Nie wydaje mi się, by kogoś personalnie dotknęło. Było po prostu płytkie. Prowokacja na siłę?

  11. No właśnie przecierz Ray nie zawiesił butów na kołku a z Wadem to już Cavs byli by mega mocni.
    A po ruchach transferowych GSW trzeba się wzmocnić bo i S5 wygląda niesamowicie🤔
    Ale na szczęście to tylko teoria.
    Let’s go Cavs!

  12. Dziwi mnie fala hejtu ostatnio na GSW, rozumiem, ze 73-9 niektorym zburzylo sentymenty do bullsow. W kwestii Duranta… przeciez on mial w zasadzie 2 opcje na rozwoj – Spurs i Warriors. Na jego miejscu zrobilbym to samo, kto z Was chcialby 10 lat kisic sie w druzynie, ktora od dawna stoi w miejscu? Nie bylo wam szkoda Garnettow, Allenow, Iversonow itp. gdy kisili sie w teamach typu minnesota itp? GSW to jedna z najrozsadniej prowadzonych druzyn w NBA, obecny trzon zbudowali na draftach, dobrali dobrego trenera do swojego stylu a wczesniej mieli jaja pogonic Jacksona dzieki czemu mogli zrobic ten dodatkowy krok potrzebny do pierscienia, przenosza sie za pare lat do nowej hali a ponadto sama California wydaje sie byc ciekawym miejscem do zycia. Mam jeszcze pytanko.. Durant wzial chyba tylko 3,5 kk rocznie wiecej od Barnesa i nagle sie okazalo, ze zabraknie kasy na Boguta, Ezeliego, Speightsa. Czy oni straca jakies miliony w jakichs ukrytych exceptions? Bo dziwia mnie fatalne oceny kwestii finansowych

  13. Skład składem ale zawsze problem polega na tym, że te mecze trzeba po prostu wygrać – nikt się przed nimi nie położy – podejrzewam że wręcz przeciwnie. Na pewno na papierze będą murowanym faworytem ale tak sobie myślę o Miami Heat kiedy LBJ i Bosh tam przeszli też wszyscy byli zachwyceni, co to za cudowny skład, pewne mistrzostwo itd. RS bardzo dobry, PO pewne i porażka z Dallas w finale, która raczej większość zaskoczyła.

    Tak się zastanawiam jeszcze co myślicie o potencjale defensywnym GSW po tych zmianach ???
    Nie uważacie że mimo wszystko pod tym względem będą na małym minusie w stosunku do tego co było ???

    BullsFaN ja podobnie jak SAJANEK też nie wiem dlaczego jest hejt na LBJ, choć jak piszesz „gdzie sprawa wydaje się być prosta” – może też jestem ignorantem ???

  14. Nie macie wrazenia, ze z LBJ jest jak z C. Ronaldo? Nikt nie ujmuje im talentu ale po prostu brak klasy i mnostwo czynnikow ma wplyw na to, ze tak a nie inaczej sa postrzegani. Np. w moim odczuciu Lebron nigdy nawet nie zapukal do panteonu NBA gdzie znajduje sie MJ, Magic czy Larry

Comments are closed.