Enbiej Insider – 12/07/2016

Dogadane kontrakty (ostatnie 24 godziny)

Jared Sullinger – Toronto Raptors ($6mln/1 rok)
Kris Humphries – Atlanta Hawks ($4mln/1 rok)


butlerButler znika z rynku

Po zatrudnieniu przez zespół Rajona Rondo i Dwyane’a Wade’a, Chicago Bulls nie zastanawiają się już nad wymienieniem Jimmy’ego Butlera. Zawodnik Byków prawdopodobnie zostanie w drużynie na kolejny sezon.

Wcześniejsze raporty podawały, że Butler, tak jak Jahlil Okafor był bardzo bliski wymiany w dniu draftu. Bulls zaproponowali nawet Butlera drużynie Timberwolves, jednak chcieli w zamian Krisa Dunna i Zacha LaVine’a, na których stratę Tom Thibodeau nie chciał się zgodzić. [źródło: Zach Lowe/ESPN]


Dzisiejszy Insider w hołdzie Timowi Duncanowi. Przedstawiamy reakcję różnych ludzi ze środowiska NBA na mediach społecznościowych na zakończenie kariery przez pięciokrotnego mistrza NBA.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Insider – 12/07/2016

  1. popatrzcie jak inaczej odchodził Kobie a jak inaczej Duncan… bez teatrzyku, bez zbędnego poklasku, bez obwoźnego cyrku, bez oczekiwania na hołdy. A przecież są podobnego formatu gwiazdami (tytuły, osiągnięcia, statystyki, itp). No tylko Kobie zawsze grał show time… więc i tak odchodził.

    Mam jednak nadzieję, że Spurs zrobią jakieś publiczne pożegnanie, bo Duncan jest legendą.

    Oby Aldridge okazała się godnym następcą.

    1. Kobe jednak miał troszkę inną popularność na świecie i chyba stąd ta szopka. Kobe to NBA, o Duncanie nikt takiego zdania nie powie, choć niewatpliwie koszykarsko ten sam poziom.

    2. ’prowincja’ San Antonio i 'metropolia’ Hollywood. Shaq czy Kobe każdy z nich kocha show. To jest częścią gry w Lakers.

  2. Myślę że Aldridge jest odpowiednim materiałem na przejęcie schedy po Duncanie, jest spokojny, nie świruje, można tylko żałować że był tak długo w Portland, ale nie można mu mieć tego za złe, raczej lojalny z niego ziomek, duet z Leonardem będzie zacny przez lata.

  3. Aldridge swoje lata ma, a fizyczną betią to on nie jest. Na swoim poziomie pogra jeszcze z 2 moze 3 lata i to będzie tyle. Pop zapewne ma plan na Spurs po jego odejściu wiec i tak nie ma się co o nich matwic ;)

    1. Ośmielę się nie zgodzić. Pop na pewno nie ma planu na dalej niż sięga kontrakt Aldridge’a, myślę że już by sobie odpuścił, ale dał słowo że będzie trenował LA (taki był zapewne niepisany warunek kontraktu). LA spokojnie może pograć na wysokim poziomie 5-6 lat. Popatrz na Gasola co wyczyniał w Chicago. Oczywiście zawsze wchodzi w rachubę kwestia kontuzji ale przy typowym sterowaniu minutami w San Antonio będą na niego chuchać i dmuchać żeby ograniczyć do minimum problemy fizyczne. Tim grał od wielu lat na jednym kolanie. 30-31 lat to jeszcze nie taki staruszek jeżeli ktoś się szanuje. Wiadomo że fajnie byłoby mieś w ekipie kogoś takiego jak KAT ale nie każdy może sobie pozwolić na taki luksus. Poza tym KAT czy Davis to rzadkie talenty.

    2. Gracze z pozycji 3 i 4 mogą grać do 40tki na solidnym poziomie. PG,SG i SF wymagają więcej ruchu w statycznych zagrywkach i dużo biegania w kontrach. Tego stare nogi nie wytrzymują. LA może spokojnie zagrać 5-6 sezonów na świetnym poziomie. wybór SPURS był nieprzypadkowy pod tym wzgledem.

    3. @Crab
      Nie zgodzę się z pierwszą częścią wypowiedzi. Już poprzedni sezon pokazał, że Aldridge może grać w ofensywie praktycznie non stop na półdystansie, wykonując skuteczne p’n’p z rozgrywającym. I może w ten sposób w każdym meczu kręcić +20 pts. Więc kwestia jeszcze lepszego wypracowania zagrania i LMA może tak razić rywali znacznie dłużej niż 2-3 lata.
      Z kolei masz rację co do ostatniego zdania – Pops dobrze wie, jak wykorzystać talent LMA, nawet gdy ten już nie będzie tak mobilny.

  4. Właśnie,że Aldridge prawdopodobnie zmarnował karierę odchodząc z PTB. W SA niestety nic nie wskóra.Zespół zszywany z gwiazd-moim zdaniem te klocki,choć wielkie-nie będą pasowały do siebie.Chyba,że sędziowie wspomogą…;-)

Comments are closed.