(1-2) Milwaukee Bucks 81-85 Memphis Grizzlies (2-1)
Mecz był show D.J.’a Stephensa – zawodnika grającego w ubiegłym sezonie w Iowa Energy w D-League. Przy wyrównanym wyniku na trzy minuty przed końcem, Stephens zdobył pięć punktów z rzędu, co dało Grizzlies bezpieczną przewagę do końca spotkania. Memphis zdominowało Bucks pod koszem, wygrywając walkę zbiórek 43-24 i w pomalowanym 36-24. Pierwszorundowy wybór Milwaukee, Thon Maker nie ukończył meczu z powodu… 10 fauli.
Milwaukee:
T. Petteway – 21 pkt, 6 zb, 4 TO, 6/13 FG
R. Vaughn – 16 pkt, 4/17 FG, 2/11 3PT
M. Brogdon – 15 pkt, 5 ast, 7/12 FG
T. Maker – 10 pkt, 6 zb, 4 TO
Memphis:
D. Stephens – 21 pkt, 7 zb, 9/13 FG
V. Hunter – 17 pkt, 7 zb, 5/6 FG
W. Baldwin – 13 pkt, 6 zb
A. Harrison – 12 pkt, 6 ast, 4 zb, 4 TO, 2/14 FG
(2-0) Brooklyn Nets 72-65 Atlanta Hawks (2-1)
Nets bardzo szybko rozpoczęli ten mecz, wypracowali sobie sporą przewagę (16 punktów po pierwszej połowie) i nie dali sobie jej wydrzeć aż do samego końca. Hawks próbowali jeszcze zrywu w końcówce, ale na mało się on zdał. Po słabym pierwszym meczu odblokował się Chris McCullough, natomiast w drużynie Atlanty ze świecą szukać zawodnika, który dobrze się wczoraj zaprezentował.
Brooklyn:
C. McCullough – 16 pkt, 8 zb, 5/8 FG
I. Whitehead – 10 pkt, 4/7 FG
S. Kilpatrick – 9 pkt, 6 zb
R. Hollis-Jefferson – 8 pkt, 4 zb, 4 ast, 3 stl
Atlanta:
B. Ashley – 11 pkt, 7 zb
T. Prince – 10 pkt, 4 stl
W. Tavares – 4 pkt, 8 zb, 5 blk, 4 TO, 1/5 FG
(1-2) Houston Rockets 71-89 NBA D-League Select (2-1)
Przedstawiciele D-League absolutnie zdominowali trzecią kwartę, zdobyli 16 kolejnych punktów bez odpowiedzi rywali i dowieźli wysokie prowadzenie do końca spotkania. Różnicę zrobiła ich ławka rezerwowych, która zdobyła aż 46 punktów, przy zaledwie 20 Houston. Rakiety wbiły gwóźdź do własnej trumny, popełniając 16 strat i trafiając zaledwie 11 z 21 rzutów wolnych.
Houston:
M. Harrell – 18 pkt, 8 zb
K. McDaniels – 15 pkt, 7 zb, 3 blk
S. Dekker – 11 pkt, 6 as
D-League:
J. Wright – 19 pkt, 7 zb
J. Johnson – 17 pkt, 8 zb
R. Hearn – 15 pkt, 5/8 FG
B. Fields – 13 pkt, 5 zb, 5/7 FG
(3-0) Toronto Raptors 80-69 Dallas Mavericks (1-1)
Obrona Raptors była najważniejszym czynnikiem w tym spotkaniu, zatrzymała Mavericks na 35.1% z gry i 23.1% za trzy punkty. Toronto zdobyli także 18 punktów po szybkich atakach. Co ciekawe, w innych elementach gry lepsi byli Mavs – wygrali walkę na tablicach 36-33, w pomalowanym (42-36), mieli mniej strat (17, przy 22 Toronto). Ostatecznie jednak to gwiazda Normana Powella świeciła wczoraj najjaśniej i to Raptors wygrali swój trzeci kolejny mecz w Las Vegas.
Toronto:
N. Powell – 23 pkt, 3/5 3PT
B. Caboclo – 12 pkt, 5 zb, 3 stl
J. Poeltl – 9 pkt, 7 zb, 4/5 FG
Dallas:
J. Warney – 14 pkt, 8 zb, 5/7 FG
G. Oniangue – 12 pkt, 4/9 3PT
J. Anderson – 10 pkt, 6 zb, 4 TO, 4/16 FG
(1-1) Miami Heat 92-81 Denver Nuggets (2-1)
Bardzo wyrównane spotkanie, w którym Nuggets prowadzili przez pierwsze dwie i pół kwarty. Później jednak kontrolę przejęli Heat, zaliczając run 28-7 i nie oddali już prowadzenia do samego końca. Wiele z tego zawdzięczają swojej świetnej skuteczności zza łuku (17/33), na którą Nuggets nie byli w stanie odpowiedzieć (5/22). Również ławka Miami zapracowała w tym meczu lepiej od tej z Denver, wypunktowując ją 45-10. Nuggets grali bez Emmanuela Mudiaya i Gary’ego Harrisa, a Heat bez Justuse’a Winslowa i Josha Richardsona.
Ponitka Watch: 9 minut, 0 punktów, 3 zbiórki, 3 faule, 0/1 z gry
Miami:
R. McGruder – 23 pkt, 8/16 FG, 5/8 3PT
D. Lee – 17 pkt, 5/7 3PT
O. White – 11 pkt, 8 zb
Denver:
J. Murray – 29 pkt, 2/10 3PT, 10/25 FG
J. Fredette – 18 pkt, 3/6 3PT
J. Hernangomez – 14 pkt, 12 zb, 5 ast, 6/7 FG
(1-2) Cleveland Cavaliers 99-68 Minnesota Timberwolves (0-3)
Timberwolves pozbawieni Krisa Dunna (objawy wstrząśnienia mózgu) kompletnie nie potrafili znaleźć swojego rytmu i dali się zdominować ekipie Cavaliers, prowadzonej przez Raphiaela Putneya i Kaya Feldera. Cleveland już w pierwszej połowie wypracowali sobie 10-punktowe prowadzenie, a w trzeciej kwarcie wygrali z Wolves aż 20 oczkami. Przez całe spotkanie Cavs mieli świetną skuteczność – 54.7% z gry i 48.1% za trzy punkty, zatrzymując także Wolves na zaledwie 26.4% z gry.
Cleveland:
R. Putney – 19 pkt, 6 zb, 5/7 3PT
K. Felder – 15 pkt, 4 zb, 7/13 FG
K. Gabriel – 11 pkt, 4/7 FG
J. McRae – 11 pkt, 4 zb, 3 blk
Minnesota:
T. Jones – 15 pkt, 5 TO, 3/6 3PT
X. Silas – 14 pkt, 3/11 FG
A. Payne – 9 pkt, 5 zb, 2/12 FG
(0-3) Sacramento Kings 66-70 New Orleans Pelicans (1-2)
Kings wydawałoby się kontrolowali to spotkanie, prowadząc całą pierwszą połowę w granicach 10 punktów, natomiast trzecia odsłona była popisem Pelicans, a w szczególności Buddy’ego Hielda. 6. pick draftu zdobył w niej 17 z 27 punktów Pels, co dało New Orleans prowadzenie, którego nie stracili już do końca. W drugiej połowa poprawiła się także obrona zespołu z Nowego Orleanu, która łącznie w całym meczu wymusiła aż 26 strat Kings oraz zatrzymała ich na skuteczności 35.8% z gry.
Sacramento:
S. Labissiere – 16 pkt, 6 zb
D. Stockton – 12 pkt, 4 ast, 4 TO
W. Cauley-Stein – 7 pkt, 8 zb, 5 TO, 2/9 FG
New Orleans:
B. Hield – 23 pkt, 7 zb, 5 ast, 3 stl, 4 TO, 10/23 FG, 3/12 3PT
A. Barber – 13 pkt
L. Drew II – 11 pkt, 5 zb, 5 ast, 4 stl, 5 TO
(0-2) Golden State Warriors 65-78 Los Angeles Lakers (3-0)
D’Angelo Russell dwa dni temu trafił game-winnera w meczu przeciwko Sixers, a wczoraj kompletnie zdominował pierwszą połowę spotkania z Warriors, zdobywając w niej 22 punkty (7/10 z gry, 4/6 za trzy) i poprowadził swój zespół do trzeciego zwycięstwa w trakcie ligi letniej. Po jednostronnej pierwszej połowie (43-27 dla Lakers) Wojownicy nie potrafili wrócić już do tego spotkania. Był to bardzo słaby mecz Golden State, w którym rzucali ze skutecznością 29.7% z gry i 24.1% zza łuku. Kolejny bardzo przeciętny występ Brandona Ingrama.
Golden State:
K. Sykes – 16 pkt, 4 stl
P. McCaw – 13 pkt, 4 stl, 4/13 FG
R. Carter – 11 pkt, 7 zb, 3/12 FG
R. Oneale – 10 pkt, 5 zb
LA Lakers:
D. Russell – 26 pkt, 5 zb, 9/13 FG, 4/7 3PT, 4 TO
I. Zubac – 9 pkt, 5 zb, 3/3 FG
B. Ingram – 7 pkt, 7 zb, 0/5 FG, 7/9 FT
J. Varnado – 6 pkt, 10 zb, 3 blk
You must be logged in to post a comment.