Amar’e zagra jeszcze jeden sezon… w Europie
Amar’e Stoudemire ogłosił niedawno, że kończy swoją karierę w NBA, jednak jak się okazuje nie rezygnuje jeszcze z gry w koszykówkę na profesjonalnym poziomie. Jego nowym klubem będzie Hapoel Jerozolima, którego jest częściowym właścicielem.
We wtorek, Stoudemire podpisał kontrakt z New York Knicks i zaraz potem został zwolniony, by odejść na emeryturę jako członek Knickerbockers. 33-latek w trakcie swojej kariery w NBA zaliczał średnio 18.9 punktu i 7.8 zbiórki w 846 meczach w barwach Suns, Knicks, Mavericks i Heat.
[źródło: Marc Stein/ESPN]
Cavaliers zwalniają Jonesa
Cleveland Cavaliers zwolnili w sobotę tegorocznego mistrza NBA, Dahnataya Jonaesa. Jego 1.6-milionowy, roczny kontrakt stałby się dzisiaj w pełni gwarantowany, przez co Cavs zwolnili trochę miejsca w swoim salary.
Jones odgrywał bardzo epizodyczną rolę w trakcie sezonu regularnego i pierwszych rund play-offów, natomiast nieoczekiwanie grał dość sporo w ostatnich meczach Finałów NBA i to między innymi dzięki jego pięciu kolejnych punktach w trakcie Game 6, Cavaliers zatrzymali pogoń Warriors.
Beno Udrih może trafić do Miami Heat, zaś Ronnie Price znalazł się w Oklahoma City Thunder. Micheal Beasley roczny kontrakt z Houston Rockets.
Jerozolima nie leży w Europie
Izrael ma na pieńku w całym swoim rejonie, wiesz co by było, gdyby Izrael miał grać np. z Iranem, Libią, albo Egiptem? Te bójki polsko-ruskie na Ojro 2012, to byłoby poklepywanie się po rączka. Tam poszłyby w ruch karabiny, granaty, rakietnice, wszystko. A na boisku pewnie też nie byłoby wiele lepiej. Tu chodzi o politykę. Przez to, że mają na pieńku ze wszystkimi sąsiadami nikt nie chciałby z nimi grać. Dlatego Izrael należy np. do UEFA, jego kluby piłkarskie grały w lidze mistrzów, a koszykarskie to pamiętam, że często dochodziły do Final Four Euroligi.