5-na-5: Offseason w Central Division

5on5

1. Mistrzowie NBA stracili Matthew Dellavedovę oraz Timofieja Mozgowa i nie znaleźli dla nich następców, którzy wnosiliby podobną jakość. Czy ich pozycja lidera w konferencji będzie przez to zagrożona?

Jędrzej Janiszewski: Wszystko zależy od zdrowia. Bron i Kyrie we dwóch są w stanie dać im top 4 w konferencji Wschodniej. Straty Mozgowa się nie obawiam, ostatecznie w play-off właściwie nie istniał (6 minut na mecz?), o tyle brak wartościowego wsparcia dla Kyrie może oznaczać kłopoty. Cieszy pozostanie Jeffersona… i to tyle z pozytywów. Brak transferów może się Cleveland odbić czkawką w sezonie. Nie byli w stanie ściągnąć weteranów szukających pierścieni, nie mieli wyborów w drafcie, nawet jeśli zatrzymają J.R. Smitha, a Shumpert odstawi zioło na cały sezon to wciąż mają solidne braki w składzie. Love i Frye do spółki z Thompsonem to niezłe trio, ale 2 z 3 z nich to nie są tytani defensywy. Oby omijały ich kontuzje!

Woy: Patrząc na poprzednie sezony to przychodzi zdziwienie i zastanawiam się czy Cavs nie są zbyt pewni dominacji? Delly do Bucks, Mo Williams niemal na emeryturze a Mozgov do L.A. Co będzie gdy, nie życząc źle, Thompson złapie kontuzję? Niby jest Andersen… generalnie Cavs są w mojej opinii nadal absolutnym i niezagrożonym faworytem Wschodu, ale w perspektywie obrony tytułu nie poczynione zostały żadne wzmocnienia. Patrząc na najbliższych poziomem rywali to zagrożenie za plecami Cavs stwarzać będą Pacers, Raptors, Celtics i Wizards.

Dominik Kędzierawski: Nie. Braku Mozgova nawet nie odczują. Nieco bardziej może być widoczny brak Dellavedovy, zwłaszcza w obronie, ale jeśli Felder będzie grał tak jak w NCAA, to i ta dziura będzie z łatwością zalatana. Panowanie Cavs na wschodzie nie jest zagrożone.

Marcin Polaczek: Z takim fachowcem jak Tyronn Lue na ławce nie mają się o co martwić ;-) A tak na poważnie, jeżeli unikną urazów to pewnie Big3 utrzyma ich na pierwszym miejscu w konferencji. Tyle, że brak świeżej krwi odbije się w przyszłości. Poza tym magia LeBrona chyba przestała działać, bo nie udało się zakontraktować żadnego poważnego FA.

Paweł Mocek: Raczej nie. Choć z drugiej strony umyka nam fakt, że wygrali zeszły sezon regularny na Wschodzie zaledwie o jeden mecz, a oni przecież stracili ważnego członka ławki rezerwowych w postaci Matthew Dellavedovy i zabezpieczenie w postaci Timofieja Mozgowa, który jednak w ubiegłym sezonie dość mało się im przydał, nie mówiąc już o play-offach. Ich główni konkurenci z Kanady także ponieśli stratę w defensywie z ławki i również do końca tej luki nie załatali. Celtics czy Pacers będą ich nowymi rywalami na Wschodzie, ale wciąż potencjałem ustępują obecnym mistrzom NBA.

2. Detroit krok po kroku i z roku na rok poprawiają się i powoli wracają do grupy drużyn play-offowych na Wschodzie. Czy w tym roku poprawią swoją ósmą pozycję sprzed roku?

Jędrzej Janiszewski: Straty Meeksa, Tollivera i Dinwiddie będą nieodczuwalne przy zakontraktowanych Leuerze, Smithsie, McCallumie czy Marjanovicu. Jak dodać do tego wybranego w drafcie Ellensona (interesujący PF który może rozciągać grę), wciąż rozwijających się Jacksona, Harrisa, Drummonda, Johnsona czy Morrisa,  to mamy ekipę jeszcze mocniejszą niż w zeszłym sezonie. Co więcej, to nie jest drużyna na sezon, tylko na lata. Bogactwo pod koszem może sprawiać problemy ekipom grającym small ball. Van Gundy potrafi ustawić drużynę grającą z bestią pod koszem.  Przy wielkich zmianach w składach drużyn ze wschodu (Boston, Atlanta, Chicago, Miami, Indiana, Orlando) ciężko ocenić jak skończą sezon, niemniej spokojnie stać ich na miejsca 6-8.

Woy: O czym pisałem przy analizie wcześniejszej dywizji, poziom Wschodu urośnie poprzez zmiany Bulls czy Knicks oraz Pacers a Pistons będą nadal walczyć, ale z większym trudem, o play off. Do tej stawki włącza się Orlando Magic a nie należy zapominać o Charlotte Hornets. Sporo w Motown będzie zależeć od dyspozycji starterów, Jacksona oraz Drummonda. Obaj muszą grać na równym i wysokim poziomie,  stając się liderami z prawdziwego zdarzenia. To może okazać się przełomowy sezon Tłoków, jeśli co najmniej utrzymają poziom zwycięstw z poprzednich rozgrywek a następnie zagoszczą w play off. Jeśli miałbym wskazać miejsce Pistons, to 6 lub 7 oraz zakusy na 2 rundę.

Dominik Kędzierawski: Myślę, że uda im się skończyć sezon wyżej. Ish Smith to świetny dodatek do składu. Podobnie Jon Leuer. Oni, oraz pierwszoroczniacy Ellenson i Gbinije wnoszą do Detroit o wiele więcej wszechstronności i głębokości ławki. Zwłaszcza na pozycjach 3-5 SVG ma duży komfort w wyborze zawodników. Ogólnie na każdą pozycję przypada naprawdę solidny zmiennik, mogący grać na dwóch/trzech pozycjach. To może okazać się siłą Pistons.

Marcin Polaczek: Van Gundy odwalił kawał dobrej roboty przez ostatnie lata. Pozbył się weterenów (Smith, Monroe) i pozyskał obiecujących młodych zawodników (Jackson, Harris, Morris). Do tego w tym roku udało się zatrzymać Drummonda na lata oraz uzupełnili ławkę Smithem i Leuerem. Teraz wystarczy tylko spokój i czas, aby zespół się zgrał i rozwinął skrzydła. Czy to będzie 5 czy 7 miejsce? Nie wiem, ale postęp na pewno będzie.

Paweł Mocek: Poprawią, ale nie widzę szans na przewagę parkietu w pierwszej rundzie. Rotacja Pistons została wzmiocniona dodaniem Jona Leuera i Isha Smitha, natomiast wciąż trudno ją widzieć konkurującą z Raptors, a nawet z Pacers, Hawks czy Celtics. Tłoki mają szansę na pozycje 6-7 w konferencji.

3. Równocześnie pozyskanie dwóch dominujących piłkę zawodników – Rajona Rondo i Dwyane’a Wade’a – było dość ryzykownym ruchem ze strony zarządu klubu z Wietrznego Miasta. Czy to ryzyko się opłaci i Bulls wrócą do play-offów?

Jędrzej Janiszewski: Odejście Rose’a, Gasola i Noaha, konflikty Butlera z Hoibergiem, zdrowie nowo pozyskanego Wade’a, krnąbrny charakter Rondo…oj, chyba za dużo tych znaków zapytania i zmian jak na jeden sezon. Jak dla mnie szanse na playoffs, przy całej sympatii dla Chicago są niewielkie. Natomiast powrót Flasha do rodzinnego miasta będzie się zapewne oglądać wybornie.

Woy: Konieczne i mocne zmiany w Bulls. Najwyższy czas do pozbycia się Derricka Rose’a i Joakima Noaha, gdyż zespół już leciał w dół. W moim przekonaniu to pokłosie niepotrzebnego transferu Paua Gasola… w Chicago stajemy przed sezonem prawdy, gdzie o stołki walczą Gar Forman i Fred Hoiberg. Rajon Rondo chce się pokazać i odbudować oraz wrócić do play off. Dwyane Wade wraca do miejsca,  w którym się wychował. Wydaje się jednak, że wszystkie elementy układanki Hoiberga oraz Formana nie pasują do końca. Trzej gracze lubiący trzymać piłkę w rękach – Rondo, Wade i Butler – krótka lista strzelców z Valentinem, McDermottem oraz Miroticiem i w końcu słabości w obronie (Gibson, Lopez i Snell tylko)… pesymistyczne: Bulls może zabraknąć znów w play-off. (może przygotujcie się również na to?)  Optymistyczny wariant: 4 miejsce na Wschodzie.

Dominik Kędzierawski: Na papierze – tak. Na parkiecie – nie jestem pewien. Bulls będą jedną z większych zagadek na początku sezonu. Pamiętajmy także o Jimmym Butlerze, który również potrzebuje piłki w dużych ilościach. Jedna piłka + Butler + Wade + Rondo = to se ne vrati Bulls…

Marcin Polaczek: Chicago planowali wielką przebudowę. Oddali Rose’a, nie powalczyli o Noaha ani Gasola. Na stole były oferty za Butlera a i Gibson był na wylocie. Podpisanie Rondo było więc „średnim” ruchem, a Wade? Z punktu biznesowego to pomysł rewelacyjny, natomiast opóźni przebudowę o 2 kolejne lata. Na boisku to chyba nie wypali. Dwyane już dużo tracił grając w parze z Dragicem. Z Rondo nie będzie lepiej. Do tego nowe środowisko i zimniejszy klimat mu też nie pomogą. Do tego ograniczony spacing i blokowanie rozwoju Valentine’a. Wszystko to powoduje, że kolejny raz nie widzę Bulls w playoffs.

Paweł Mocek: Nie. Pewniakami do play-offów są dla mnie Cavs, Pacers, Celtics, Hawks, Raptors i Pistons. O pozostałe dwie pozycje będzie walczyć kilka drużyn – w tym Bulls, ale będą mieli sporą konkurencję w postaci Hornets, Bucks czy Wizards. Nie widzę pomysłu na tą drużynę, którą zaczęto przebudowywać (oddanie Rose’a, strata Gasola i Noaha, próby wymiany Butlera), a zaraz potem zrezygnowano z tego i pozyskano dwóch weteranów na krótkich, acz bardzo lukratywnych kontraktach. Drużynie do play-offów brakuje niewiele, natomiast jeśli nie osiągną ich w tym roku, może okazać się, że za rok będzie trzeba wrócić do pomysłu przebudowy.

4. Czy po pozyskaniu Jeffa Teague’a, Thadda Younga oraz Ala Jeffersona, Indianę Pacers możemy uznawać spokojnie za jednego z największych wygranych tego offseason?

Jędrzej Janiszewski: Można by, gdyby nie odejście Franka Vogela do Orlando. Wypuszczenie takiego fachowca uważam za gruby błąd. Co do transferów to wykonali świetną robotę. Turner, Jefferson i Seraphin to jeden z najciekawszych zestawów centrów w tej lidze. Young, zdrowy George, Ellis i Teague… talentu mają dość by bić się o finały konferencji!

Woy: Można, gdyż ściągając Ala Jeffersona, zmieniając PG na Jeffa Teague’a oraz dobierając Thadda Younga, Nate McMillan ma więcej siły i atletyzmu niż w poprzednich dwóch latach Vogel. Pacers na dziś to moi faworyci do drugiego miejsca… Paul George już nie będzie próbowany jako czwórka… I w sumie wszystkim wyjdzie to na dobre. Nawiązując do nazwy klubu, Pacers mogą w tym sezonie nadawać tempo wschodniej konferencji.

Dominik Kędzierawski: Pół na pół. Pacers są oczywiście mocniejsi, zarówno na obwodzie, jak i pod koszem. W dodatku pozyskali centra, którzy może co nie co poduczyć Mylesa Turnera. Ale ci zawodnicy nie są już najmłodsi, a cała ofensywa transferowa to działanie doraźne. Bo co jest celem Pacers? Druga runda PO?

Marcin Polaczek: Bardzo ciekawe transfery, które zakończą męki George’a na PF (uff). Po roku prób ze small ballem, czas wrócić do wyższego ustawienia. Zarówno Jefferson jak i Young poważnie wzmocnią strefę podkoszową a Teague powinien lepiej sobie poradzić na PG niż Hill. Jedynym znakiem zapytania jest trener. Czy udźwignie presję? Jeśli tak, to sądzę, że Indy ma spory potencjał, żeby być nawet w top4 wschodu.

Paweł Mocek: Tak. Podpisując Jeffersona, Pacers zapewnili sobie solidnych zmienników na każdej pozycji, natomiast pozyskując Teague’a i Younga poprawili jakość pierwszej piątki. Dodajmy do tego Paula George’a, który jest znowu top10 zawodnikiem ligi i mamy kandydata do pierwszej czwórki Wschodu. Nate McMillan dostaje możliwości do spróbowania wielu ciekawych ustawień podkoszowych (Young-Turner, Turner-Jefferson, a nawet George-Turner), które pozwolą dalej rozwijać się Mylesowi Turnerowi. Pacers mają szansę zajść dalej niż do pierwszej rundy play-offów.

5. Milwaukee poprawiło swoją rotację pozyskując Matthew Dellavedovę oraz Mirzę Teletovicia. Czy z prowadzącym ich grę Giannisem Antetokounmpo mają szansę na zakończenie sezonu w pierwszej ósemce?

Jędrzej Janiszewski: Już w zeszłym roku mieli bić się o fazę posezonową, jak wyszło? Wszyscy pamiętamy. Bucks, to jednak zespół bardzo młody, i nawet z Monroe (oby udało się go wreszcie wytransferować!!!) pod koszem powinni być w stanie nieźle namieszać. Wydaje się, że uzupełnili skład optymalnie, liczę na dużo minut na parkiecie dla Hensona i Makera, oraz dalszy rozwój Gianisa i Jabariego. Kidd ma sporo talentu w zespole, i jeśli nie uda mu się skończyć sezonu w pierwszej ósemce to zapewne pożegna się z pracą.

Woy: No właśnie, mamy jeszcze Bucks a miejsc tylko osiem. Przynajmniej z mojego punktu widzenia o play-off powalczą Cavs, Raptors, Pacers, Pistons, Bulls, Wizards, Hornets, Knicks, Hawks, Celtics i właśnie Bucks. Wypadli Heat, ale dużo więcej pokażą nam Magic. Stawka przy walce o ósemkę nie tylko się zwiększyła, ale też wyrównała. Patrząc jednak na wszystkie ruchy drużyn Wschodu to jak dla mnie Bucks przeprowadzili słabsze transfery w porównaniu do Bulls, Pacers czy Knicks, stąd też prosty wywód, że miejsca w ósemce dla nich nie widzę. Podsumowując, walka na Wschodzie będzie wysoce emocjonująca.

Dominik Kędzierawski: Na wschodzie będzie ciasno, ale myślę, iż Bucks się załapią. Ich główną wadą była skuteczność zza łuku i dobrze zaadresowali tę potrzebę ściągając Teletovicia, Dellavedovę i Brogdona. W dodatku wciąż coś udowodnić musi Rashad Vaughn. Bucks wracają do filozofii gry sprzed transferu Grega Monroe, a jak dobrze wiemy ona się zakończyła playoffami.

Marcin Polaczek: Po dobrym sezonie 2014-15, w kolejnym sezonie przyszedł kryzys. Monroe jednak musi odejść! On psuje każdy team! Tylko raczej chętnych brak. Z drugiej strony co raz lepszy jest Giannis oraz Parker a do tego wzmocnienia Dellym i Teletovicem powinny pomóc w walce o PO. Obecny sezon na pewno będzie kluczowy zarówno dla Kidda jak i dla MCW. Czy wejdą do PO? Na wschodzie będzie gęsto, ale szanse Bucks są spore.

Paweł Mocek: Mają. Tak jak wspomniałem, Bucks są w „drugiej” grupie kandydatów do play-offów, a więc tych do miejsc 6.-8. Władze zespołu poczyniły krok naprzód zatrudniając dwóch zawodników, którzy będą rozciągać grę przy prowadzącemu grę Antkowi (Mirza Teletović) i jednocześnie nie będą potrzebowali piłki (Matthew Dellavedova). Kozły są bliżej play-offów niż rok temu i niewykluczone, że już teraz uda im się do nich wrócić.

Komentarze do wpisu: “5-na-5: Offseason w Central Division

  1. BARDZO WAŻNE INFO DLA BUCKS: Middleton wypada z gry na sześć miesięcy. Po kraksie z Mayo, Kidd znów traci ważnego obwodowego…

    1. Deam, mają jeszcze chwilę na zakontraktowanie wartościowego zastępstwa… aż się prosi o powrót Raya Allena :)

    2. ray allen nie jest zadnym wartościowym zastepstwem. Zreszta jest juz prawie październik, chyba trzeba szukać wymiany za monroe albo kogos z Europy

  2. strasznie niedobrze dla Bucks. Jakie macie pomysły na uleczenie sytuacji? Ja bym spróbował wymiany Monroe na np Asika i Evansa z Nowego Orleanu

    1. Haahahahha Asik i Evans, faktycznie siła, jednemu się już nie chce nawet zbierać piłek a drugi to człowiek-kontuzja, byłaby to najgłupsza wymiana dekady, oczywiście hipotetycznie bo wiadomo że do tego nie dojdzie, Kidd nie jest idiotą.

    2. oczywiście współczuję Bucks bo w tej chwili chyba już mają ograniczone możliwości

  3. Jako fan Indiany chciałbym, żeby było dobrze, chciałbym żeby sprawdziły się przypuszczenia wszystkich. Jest jednak jeden problem – trener. Jakoś mam przeczucie, że nie będzie tam się działo dobrze.
    PS A co się stało z Middletonem?

    1. Ryzyko żadne, można podpisać kogoś z nich, ale jakość też chyba nie najwyższa. Butler wygląda jakby miał dość kariery. Martin nie pokazał za wiele w ostatnim sezonie, a Neal też chyba nie do końca zdrowy. Masz jakieś pomysły na wymiany?

    2. Byłyby jaja jakby Buck wykupili kolejny tłusty kontrakt kolejnego nieprzydatnego centra. A piszę o tym, bo nie wiem gdzie i za kogo mógłby pójść Monroe. Może Hornets – ale Kaminsky, Hawes bronią tak samo a rzucają lepiej. Tylko, jeżeli jakimś cudem (sic;) Hibbert nie wypali i zrobi się miejsce ale Monroe nigdy nie sprawdził się jako C.

  4. @pop ależ Ty jesteś mądry. Zastanawiam się kto wziąłby 17 baniek niepotrzebnego i jednowymiarowego Monroe. Asik jako C na ławkę i Evans w contract-year, to jedyne co mi na szybko przyszło do głowy. Zamiast mędrkować napisz swoje pomysły.

    1. Wybacz, nie mam nic do ciebie po prostu jak widzę Asika to myślę sobie Perkins nie jest jednak najsłabszy, nie wiem kto tam jest dostępny ale z typów Woya to wybrałbym Gary Neala bo Martin chyba już lepiej od niego nie będzie grał niestety, jeżeli poczułeś się obrażony to wybacz nie miałem tego w zamiarze.

  5. Skoro Bucks chcą pozbyć się Monroe, Clippers są niepewni co do przyszłości Blake,a Rudy Gay sam chce odejść, to czemu nie może dojść do trójstronnej wymiany ? Gay w Bucks, Monroe w Clippers oraz Griffin w Kings.

Comments are closed.