Zapowiedzi sezonu 2016/17: Milwaukee Bucks

milwaukee bucks

W erze small-ballu, gdzie na „centrze” potrafi grać Tristan Thompson, lub piątką w zespole Warriors jest 203-centymetrowy Draymond Green twór, który od dwóch sezonów tworzy Jason Kidd wydaje się być szaleństwem. Czy doszliśmy do momentu, w którym small-ball naciskany jest przez jego kompletną odwrotność? Zapraszam do Milwaukee, gdzie ujrzycie 7-footera jako rozgrywającego oraz centra o koźle ostrym jak brzytwa.

POPRZEDNI SEZON

Pamiętacie rozgrywki 14/15, w których młodzieńcze Kozły Jasona Kidda zszokowały ligę i awansowały do play-off? Wtedy pełzający Giannis Antetokounmpo zadziwiał nas swoimi warunkami fizycznymi, a Khris Middleton wyrastał na solidnego obwodowego po obu stronach parkietu. Przed poprzednim sezonem apetyty fanów Milwaukee były jeszcze większe. Wsparcie, które Gienek, Jabari Parker czy Middleton mieli dostać od Grega Monroe miało okazać się wystarczające do zrobienia kolejnego kroku naprzód. Niestety Bucks wyraźnie rozczarowywali, potrafili przegrywać wygrane spotkania i w zasadzie już w połowie sezonu było wiadomo, że o awans do play-off będzie bardzo trudno. Nie mniej dwóch zawodników mogło zaliczyć ubiegły sezon do udanych.

Khris Middleton – Obecnie jeden z moich ulubionych zawodników w całej NBA. Próżno szukać w lidze połączenia fenomenalnej miary zza łuku z inteligencją w grze zespołowej oraz świetnej grze na piłce w obronie. 24-letni Middleton rzucał średnio 18,2 pkt na 40% skuteczności zza łuku, dokładał do tego 4 zbiórki i asysty, oraz 1,7 przechwytu co mecz. To właśnie ex gracz Pistons był obok Gienka gwiazdą Kozłów w ubiegłym sezonie

Giannis A.

21 latek, który w sezonie 15/16 21 razy zebrał 10 lub więcej piłek, 8-krotnie rozdał co najmniej 10 asyst, oraz 5-krotnie notował triple-double. Zdarzało mu się rozgrywać spotkanie, w którym zdobywał 26 punktów, 12 zbiórek, 10 asyst oraz 3 przechwyty i 4 bloki. Całkiem nieźle prawda? Kidd próbował ustawienia z Grekiem na pozycji point-guarda. O ile na początku sezonu te rozwiązanie nie dawało rezultatu o tyle po ASG A. rozgrywał co i rusz lepsze spotkania.

OFFSEASON

Odeszli: Jerryd Bayless (76ers), O.J. Mayo, Greivis Vazquez (Nets), Tyler Ennis (Rockets)

Zostali: Giannis A., Khris Middleton, Jabari Parker, Michael Carter-Williams, Greg Monroe, John Henson, Miles Plumlee, Rashad Vaughn, Steve Novak

Przyszli: Matthew Dellavedova (Cavaliers), Mirza Teletović (Suns), Malcolm Brogdon (Draft), Thon Maker (Draft), Michael Beasley (Rockets), Jason Terry (Rockets)

Rotacja:
PG: Michael Carter Williams, Matthew Dellavedova
SG: Khris Middleton, Rashad Vaughn, Jason Terry
SF: Giannis A., Michael Beasley, Malcolm Brogdon
PF: Jabari Parker, Mirza Teletović, Steve Novak
C: Greg Monroe, John Henson, Miles Plumlee, Thon Maker

Kontuzjowani: Khris Middleton

ZAPOWIEDŹ

Weźcie w dłoń filiżankę kawy (opcjonalnie szklankę whisky), usiądźcie wygodnie w fotelu, puśćcie swoją ulubioną muzykę i zamknijcie oczy. Wyobraźcie sobie piękny świat, niczym z NBA 2k17, w którym na rozegraniu biega nieomal 7-footer Giannis A., gdzie jako SG biega po zasłonach 206-centymetrowy Middleton, na trójce mamy utalentowanego w grze ofensywnej Parkera. Gdzieś z boku grę rozciąga Teletović, a na centrze mamy crossującego i siejącego zza łuku Thona Makera. Piękny sen prawda? Fantastyczne warunki fizyczne Gienka, Makera, Middletona, Hensona to wielki plus ekipy z Milwaukee.

Jak będzie wyglądała gra Bucks? Jeszcze 3 tygodnie temu twierdziłbym, że będzie opierała się ponownie na duecie Giannis-Khris, jednak kontuzja tego drugiego, która wyłączy go na praktycznie cały sezon okazała się wielkim problemem dla Jasona Kidda. Mistrz NBA z Mavericks ma nie lada problem. Stracił najlepszego strzelca, największą strzelbę, cholernie pewnego zawodnika w najważniejszych momentach gry oraz swojego najlepszego defensora na obwodzie w jednym. Świetnie oglądało się w ubiegłym sezonie grę Middletona w akcjach P&P oraz P&R. Trójki siane po zasłonie, penetracje oraz częste oddania do partnerów robiły spory popłoch w poczynaniach defensywy rywali. W kuluarach mówi się o wymianie Grega Monroe, który z jednej strony gra naprawdę solidnie plasując się w top15 skuteczności z gry oraz top20 wśród zbierających, a z drugiej strony jego brak mobilności w obronie jest mu często wytykany. Obwód Bucks jest bardzo słaby. Mamy debiutanta Brogdona oraz drugoroczniaka Vaughna, który w poprzednim sezonie rozczarowywał. Dodatkowo ciężko znaleźć zawodnika w szeregach Bucks, który mógłby regularnie straszyć rzutem z dystansu. Ani wcześniej wspomniani Vaughn i Brogdon, ani tym bardziej Carter-Williams to nie są seryjni strzelcy dystansowi.

Gra Bucks po raz kolejny będzie opierała się na szybkim przejściu z obrony do ataku, po zbiórce piłka będzie wędrowała do Giannisa lub Parkera, których zadaniem będzie jak najszybsze dostanie się pod kosz i zakończenie akcji łatwymi punktami. Właśnie.. Jabari Parker.. Gdy wydawało się, że w swoim debiutanckim sezonie będzie pewnym kandydatem do nagrody ROTY przytrafiła mu się kontuzja, która zakończyła jego sezon. W poprzednim off-season bardzo mocno pracował co widać było po jego sylwetce. Wyraźnie zmężniał, nabrał kilogramów i jego pełna finezji gra stała się w pewnym sensie niemożliwa do oglądania. Parker stał się zakładnikiem swoich kilogramów. Lekkość, spryt, technika, którymi z początku imponował gdzieś zanikły. Kidd starał się grać Parkerem bliżej do kosza, często ustawiał go jako silnego skrzydłowego. Osobiście mam nadzieję, że po sezonie adaptacji do „nowego ciała” ponownie ujrzymy świetnie wyszkolonego, atletę, górującego nad innymi w grze zarówno przodem jak i tyłem do kosza. Co dalej z Bucks? Przede wszystkim przyjrzyjcie się kilku indywidualnościom. Czy ten zespół będzie stać na awans do play-off? W momencie absencji Middletona oraz patrząc jak bardzo wzmocniły się pozostałe ekipy Wschodu śmiem wątpić, choć jestem wielkim fanem Kozłów. Ja mecze tej ekipy będę śledził z wielką ochotą, a to ze względu na tego Pana…

Thon Maker, wiem, wiem powiecie, że ilu już było wielkich, utalentowanych gości, lecz spójrzcie z jaką gracją i lekkością porusza się ten olbrzym, jak miękką „kiścią” dysponuje.. Panie Kidd daj mu Pan szanse! Śmiem twierdzić, że pomimo naprawdę fajnej gry Bucks znajdą się tuż za play-off. Niestety, ale tłok pod koszem i słabość na dystansie okażą się czynnikami decydującymi. Pamiętajcie jednak, by oglądać mecze Bucks, chociażby dla Giannisa, Parkera czy Makera. Zdrowia Khris!

Typ Kacpra (lordam): 38-44, 10 miejsce w konferencji

Typ Pawła: 26-56, 12. miejsce w konferencji
Typ Dominika: 47-35, 7. miejsce w konferencji

Komentarze do wpisu: “Zapowiedzi sezonu 2016/17: Milwaukee Bucks

  1. Jak w dzisiejszej nba można miec taka biedę na 1. to druzyna która w ostatnich dwóch sezonach najbardziej szokowala . Top 8 Ale to czysty strzał

    1. Bieda na 1 nie jest wielkim problemem. Ile topowych drużyn ma w swoim składzie prawdziwego rozgrywającego?
      Szansą Bucks jest ich przeolbrzymi talent. Pod względem potencjału to ścisły top obok Wolves Thibsa. Giannis i Parket to kandydaci na gwiazdy. Nawet krytykowany Monroe co mecz dorzuci Ci 15-10, a w zapasie masz długorękiego Hensona. Osobiście boje się braku strzelb z dystansu, gdyż Matthew i Teletović to za mało. Z drugiej strony w meczu przeciwko Mavs Kidd próbował grac Makerem na 4.
      Wyobrażacie sobie duet Maker-Henson w obronie? Pierwszy ma zasięg ramion 7,3″, a drugi 7,5″, a do tego są bardzo mobilni jak na swoje gabaryty.

    2. bieda na 1, 2 , te pozycje są słabiej obsadzone niż w innych drużynach aspirujących do play off w EC. Wyskok Mayo i kontuzja Middletona ograniczyła możliwości ofensywne Kidda dość wyraźnie.

  2. „Próżno szukać w lidze połączenia fenomenalnej miary zza łuku z inteligencją w grze zespołowej oraz świetnej grze na piłce w obronie.”
    Klay Thompson any1?

    1. Pewnie Thompson się znajdzie, możemy dodać nawet Beala, na siłę szukając DeRozana, McColluma, a nawet Butlera, ale ilu takich gości jest? Zawodnicy jak Khris to obecnie towar deficytowy.

    2. DeRozan raczej zza łuku nie jest zbyt groźny, Butler miał jeden dobry sezon pod względem 3PT%, w poprzednim ledwo ponad 30%. Zamiast nich dorzuciłbym jeszcze Bradleya i ew. KCP.

    3. Dlatego mówię, że znalezienie takiego zawodnika jak Middleton jest naprawdę. Albo gorzej rzucają zza łuku DeRozan, Butler, albo gorzej w obronie (Beal).
      Bradley ewentualnie może być, lecz mniej rzuca, zbiera i asystuje, ale jest lepszym defensorem. KCP to jednak półka niżej.

  3. Wg mnie największym pytaniem dotyczącym tej drużyny jest Dellavedova. Ile jest w Australijczyku charyzmy która spłynęła z LeBrona a na ile jest on czymś więcej niż 3cią opcją na jedynce? MKW nie będzie wielkim zawodnikiem, ogólnie rozczarował i myślę, że jego minuty podzieli Delly.
    Pamiętajmy, że za Dellym ciągnie się świetna gra w finałach ale patrząc na karierę globalnie to zwykły zadaniowiec, który był tani i waleczny.

    Jeżeli MKW odniesie kontuzję, co jest prawdopodobne to Delly jest jedynką grającą 35 minut w meczu. W Bucks nie ma lidera jak LeBron, czy Kidd go zmotywuje jak King? Czy Delly’ego stać na 15ptk/7as na mecz z 42fg% / 35 3pt% skuteczności? Nie są to wyniki przecież wybitne a już ich osiągnięcie jest dla mnie zagadką.

    1. Moim zdaniem nie da rady tak latać cały mecz. Jeszcze nie. Rozumiem zamysł, że ma być bardziej zwariowana formą Scottiego Pipena, który głównie rozgrywał ale jakoś tego nie widzę. Bardzo jestem ciekaw czy da radę z twardą grą na wymuszenie straty z niskim agresywnym na piłce PG. Rondo, Jackson, Irving, Teague – jeśli bronić będzie jedynka to z nimi się głównie będzie przepychał za połowę boiska. W pomalowanym, post-up nie maja z nim szans ale w ganiance z piłką (kozłuj szybko, mocno i nisko) to słabo to widzę. No ale musze to zobaczyć – podchodzę z otwartą głową i sercem, nie upieram się.

  4. Lordam ja mówię że oni nie mają kogo wystawić na 1. To jest najgorzej /jedna z. Obsadzonych co by nie mówić ktoś musi biegać na 1. Talent jest Ale rok temu też jakoś się schował. Monroe to jest rak co pokazał rok temu on do dobrej drużyny moim zdaniem się nie nadaje.

    1. moja odp oczywiście powyżej. Kliknąłem nie tam gdzie trzeba.

Comments are closed.