Dość długo, bo aż do 26. października czekaliśmy na trzeciego zawodnika z klasy draftu 2013, który podpisze nową umowę ze swoim zespołem. Po C.J.’u McCollumie i Giannisie Antetokounmpo przedłużenie kontraktu podpisał także Dennis Schoreder. W odróżnieniu od młodych graczy Portland Trail Blazers oraz Milwaukee Bucks, rozgrywający Atlanty Hawks dostał jednak nieco mniejszy kontrakt – 70 milionów dolarów za cztery lata gry. 62 miliony są gwarantowane (15.5 miliona na rok), a dodatkowe 8 milionów Niemiec będzie mógł zarobić jako bonusy.
Jak spekulowano przez większość ostatniego sezonu, Atlanta Hawks zdecydowali się na zrezygnowanie z jednego ze swoich rozgrywających i wysłali Jeffa Teague’a do Indiany Pacers w zamian za 12. pick w drafcie (od Utah Jazz, wybrali z nim Taureana Prince’a). Tym samym zdecydowanie przekazali Schroederowi rolę podstawowego play-makera drużyny.
Nadchodzący sezon będzie zarówno wielkim sprawdzianem dla Schroedera, jak i także wielką szansą. Po raz pierwszy w trakcie swojej kariery od pierwszego meczu sezonu będzie wychodził w pierwszej piątce, co skłaniałoby do myślenia, że będzie to jego najlepszy rok w NBA. Po drugie, oddając Teague’a i zwalniając przed rozpoczęciem sezonu Jarretta Jacka (nie wyleczył kontuzji) Mike Budenholzer nie ma wielu opcji na rozegranie – back-upem Schroedera będzie niesprawdzony do tej pory w NBA Malcolm Delaney – przez co na liczbę minut Niemiec nie będzie raczej narzekał.
W ubiegłym sezonie Schroeder grał – tylko i aż – średnio 20 minut na mecz, zdobywając średnio 11 punktów, 4.4 asysty i 2.6 zbiórki na skuteczności 42.1% z gry. W trakcie swojej trzyletniej kariery 23-latek legitymuje się średnimi na poziomie 8.9 punktu, 3.7 asysty i 2.6 zbiórki na mecz (41.9% z gry, 32.4% za trzy).
Jastrzębie mają więc widocznie zaufanie do Schroedera i zapewnili sobie jego pozostanie do 2020 roku. To ważne, bowiem jedynymi innymi zawodnikami podstawowego składu, którzy są związani jeszcze paroma latami kontraktu są podpisani tego lata Kent Bazemore i Dwight Howard, a także debiutanci – Taurean Prince i DeAndre Bembry. Wolnymi agentami w 2017 roku będą m.in. Paul Millsap, Kyle Korver, Thabo Sefolosha, Mike Scott oraz Tiago Splitter.
Jeden z kandydatów na nagrodę MIP
zgadzam się, i nawet mu jakoś dużo nie dali tych milionów ;-)
zobaczymy, nie mogę się do niego przekonać te liczby też nie powalają jedynie kontrakt dobry przy obecnych kwotach (zastanawiam się ilu przepłaconych graczy [Batum!] rozegra chociaż pół sezonu i co z tym fantem zrobi NBA) jakoś nie widzę w nim MIP