Chicago Bulls (4-4) @ Miami Heat (2-4), 2.00
Dwyane Wade wraca do Miami! Co prawda póki co na jeden wieczór, ale zawsze to coś. Zapewne kibice zgotują mu owację na stojąco a w przerwie puszczą najlepsze urywki i każdego w gardle ściśnie. Na razie Chicago z Wadem nie zachwyca, mimo, że Flash gra nieźle i zgodnie zapowiedzią nauczył się rzucać za trzy. Co do samego meczu to Bulls na pewno będą zmęczeni po nocnej porażce z Atlantą
New Orleans Pelicans (0-8) @ Milwaukee Bucks (4-3), 2.00
W Nowym Orleanie śrubują rekord. Jeszcze 2 porażki i będzie dwucyfrówka. Cans narzucili takie tempo przegrywania, że nawet „mistrzowie” z Philadelphi nie nadążają ;) Tymczasem Milwaukee radzą sobie przyzwoicie bez Middletona i mogą w tym sezonie powalczyć o Playoffs
Golden State Warriors (6-2) @ Denver Nuggets (3-4), 3.00
Wojownicy się rozkręcają na dobre. Wczoraj już po pierwszej połowie meczu z Dallas prowadzili +31. Co prawda Mavs zbliżyli się na 13pkt w czwartej kwarcie, ale na tym się skończyło. Jedyna szansy Nuggets mogą upatrywać w zmęczeniu zawodników z Oakland. Denver w dalszym ciągu nie mają Chandlera, Arthura i Bartona
Los Angeles Lakers (4-4) @ Sacramento Kings (4-5), 4.30
Obie drużyny trzymają się blisko 50% w tym sezonie. Sacto mają dwie wygrane z rzędu, w tym niezwykle cenną w Toronto. Teraz mają chwilę oddechu po sesji wyjazdowej na wschód. Lakers po 3 wygranych z rzędu, ostatnio przegrali w Dallas. Kolejne mecze grają z Pelcs, T’Wolves i Nets, wię mają dużą szanse na poprawienie bilansu.