Woy: pytanie pułapka, wymień najbardziej przyszłościowych graczy Mavs obok Barnesa?
Lordam: Dirk Nowitzki i to mówię serio. Ewentualnie Dwight Powell, ciekawy podkoszowy, który irytuje mnie w 2k17..
Lordam: Na jakich pozycjach szukasz wzmocnień i kogo dajesz w zamian?
Woy: po sezonie, nowa jedynka – może Jrue Holiday? Rezygnuję z D-Willa. Dobieram też zdrowego centra, na 30-35 minut, szukając opcji przechwytu Noela lub Okafora z Sixers. Patrzę w stronę kończących się umów Taja Gibsona oraz Serge’a Ibaki. Obaj mogą grać za Boguta i obok Dirka. Opcje się pojawią na pewno.
Woy: w którym miejscu oraz jaki błąd popełnili sternicy klubu? Czy znasz jakieś lekarstwo na poprawę gry i wyników Mavs??
Lordam: Ciężko powiedzieć.. Cuban jest bardzo specyficznym gościem, którego albo się kocha, albo nienawidzi. Przez lata próbowali ściągnąć Gortata (kiedy to było), Howarda, Duranta i wielu, wielu innych. Niestety z wielkich planów przez lata weszli Deron Williams, Wesley Matthews, Chandler Parsons, a teraz Harrison Barnes i Andrew Bogut. Co ich wszystkich łączy? Większy czas spędzany w gabinetach lekarskich, niż na boisku (oprócz Barnesa). Mavericks ściągali z rynku wszystkich rekonwalescentów i to się w końcu odbija, o ile wcześniej samymi solidnymi występami udawało się im podpinać o tyle teraz już wygląda to dużo gorzej.
Lordam: Powolna kosmetyka czy rewolucja i oparcie zespołu o Barnesa i mentora Dirka?
Woy: powolna przebudowa i szukanie nowych liderów. Szukałbym możliwości zbudowania zbalansowanej piątki i wszechstronności. Gdzieś w tle korzystałbym z mądrości Niemca i jego rad czy uwag. Szkoda nieco, iż zarząd Mavs wziął z ryzykiem umowę Matthewsa…
Woy: czy przy 10 rozegranych meczach i lepszej grze konkurencji z Zachodu, widzisz szansę na awans Mavs do play off? Przy których graczach wietrzysz tę szansę??
Lordam: Powoli jakoś nie bardzo, wchodzą coraz silniejsi Jazz, Timberwolves czy Lakers. Dodatkowo są kluby jak Nuggets, Suns czy Kings, które zawsze co nieco wyszarpią. Zdrowie Dirka jest coraz gorsze, pomimo dalej świetnej gry Niemca. Pamiętajmy, że całe s5 nie licząc Barnesa to prawdziwi weterani wojenni, którzy nie jedno mają w swoich kostkach, plecach czy kolanach.
Lordam: Mavericks więźniami Marca Cubana?
Woy: chciałbym być w tym klubie, by móc korzystać z luksusu jaki oferuje swoim graczom. Myślę, że kolejny off-season będzie istotny dla drogi jaką odbiorą Mavs. Jeśli ustrzelą jednego gwiazdora z najwyższej półki to szybko mogą wrócić do elity. Potrzebny jest ktoś, kto wejdzie w rolę WunderDirka. Dalej, może być już z górki.
Narzekacie na ich zdrowie (i słusznie) a Woy proponuje Jrue Holiday’a?
Ale zgadzam się, że w przeciwieństwie do takich organizacji jak Kings czy nawet Wolves, Mavericks mają dosyć dobrą sytuację (właściciel-pasjonat, świetny trener-mistrz NBA, doskonała infrastruktura, samo miasto też nie najgorsze) – dodatkowo bardzo honorowo traktują swoją największa gwiazdę , kiedy trzeba wyłożyć kasę na stół, więc widzę spore szanse w wolnej agenturze dla nich. Ostatnie kilka lat przegrywali lipiec, chociaż trudno mi dostrzec tak naprawdę dlaczego.
Holiday jest w pełni zdrów od zeszłego sezonu. W poprzednim stracił końcówkę z powodu urazu oka, a w obecnym to sprawy osobiste. Problemy ze stopą już daleko za nim.
przecież Holiday nie gra przez chorobę żony (nowotwór mózgu)
Teraz tak. Wcześniej kolejno 65, 40 i 34 mecze rozegrane w sezonie. Nie raziłoby to tak bardzo, gdyby nie późniejsze narzekanie, że Mavs zatrudnia graczy z obszerną historią urazów.
Swoją drogą świetny argument – ”teraz jest zdrowy”. Plis
porównaj z Brookiem Lopezem , gdzie u wysokiego prawdopodobieństwo nawrotu kontuzji jest dużo większe, peace.
Obaj zaliczyli ASG i obaj mają lata gry przed sobą, poza tym są perspektywiczni.
Serio ? Holiday perspektywiczny ? Stawiam złotówki przeciwko orzechom, że już widzieliśmy sufit Jrue w PHI, i obawiam się, że już więcej tego nie zobaczymy, nie przypominam sobie gracza który po tylu kontuzjach wróciłby do optymalnej formy. W ostatnim pytaniu wstawiłbym nazwisko Dirka. Nie wiem czy się zgodzicie, ale obecnie w DAL sytuacja jest trochę analogiczna do 2 ostatnich sezonów Lakers z Kobem. Czytaj Dirk blokuje trochę przebudowę Mavs swoja obecnością w zespole.
Serio. 26 lat, podczas gdy większość graczy swój prime time przeżywa między 28 a 32 rokiem życia. Holiday nie miał okazji jeszcze grać ani w dobrej ekipie ani pod trenerem wyższej klasy. Wszystko przed nim.
P.S. Uraz oka Tomaszu to nic strasznego jeśli chodzi o kości i stawy…a przez to też trzeba pauzować.