Enbiej Rookie Ranking #2

joel-embiid-and-dario-saric

Za nami kolejne dwa tygodnie w NBA, a to oznacza, że czas na nowy ranking debiutantów. A w nim znów króluje Joel Embiid, który podtrzymuje swoją równą dyspozycję. Jak obiecano, dzisiejszy ranking poszerzy się do dziesięciu rookies. Zaczynamy!

#1 Joel Embiid, C, Philadelphia 76ers

Dla mnie nie mogło być innej możliwości, gdy grasz świetny mecz jako debiutant i przegrywasz zaledwie jednym punktem z Cleveland, oraz gdy grasz równie dobre zawody i wyciągasz zwycięstwo w Indianapolis. Joel Embiid ciągle jest debiutantem numer jeden w tej lidze i ciągle jestem zdumiony, że ta różnica nad resztą jest tak bardzo widoczna.

#2 Dario Saric, SF/PF, Philadelphia 76ers (awans o jedno miejsce)

W ostatnich sześciu spotkaniach, Saric pięciokrotnie przekraczał próg +10 punktów. Do tego trafia fenomenalne 48% dystansu, będąc przy tym six manem i grając średnio niewiele ponad 25 minut. Wciągu dwóch ostatnich tygodni, zawodnik dwukrotnie zbierał +10 piłek w meczu.

Top 2 zajęte przez koszykarzy Sixers, lecz indywidualne występy nie przekładają się na wyniki zespołu.

#3 Domantas Sabonis, PF, Oklahoma City Thunder

Przyznam się bez bicia – kompletnie przeoczyłem w poprzednim rankingu Sabonisa, który jest jednym z dwóch debiutantów grających stale w pierwszej piątce swojego zespołu. Domantas ma za sobą jeden mecz na poziomie 15/10 oraz dwa spotkania z czterema trójkami na koncie. 47% z dystansu przy niewiele ponad trzech próbach na mecz do kapitalny wynik. Jest mobilny, dosyć zwinny, a jego wędrówki za linie rzutów za trzy pozwalają w jakimś stopniu rozszerzać defensywę rywala.

#4 Jaylen Brown, SF, Boston Celtics (spadek o dwa miejsca)

Mimo nieobecności Jae Crowdera, Brad Stevens woli na „trójce” stawiać Marcusa Smarta, co nie oznacza, że Brown jest odstawiony na boczny tor. W Bostonie są po prostu cierpliwi i nie chcą zawodnika od razu rzucać na głęboką wodę. Jaylen zdaje się rozumieć sytuację i wie o co gra się w Bean Town. Mimo to gdy gra, potrafi odpłacić się dobrą grą – kilka zbiórek, kilka wjazdów pod kosz, pojedyncze zbiórki i solidna defensywa. Wszystko jest dobrze, ale to zdecydowanie za mało na Joela Embiida czy coraz lepiej grającego Sabonisa.

#5 Jamal Murray, SG, Denver Nuggets

Można powiedzieć – WRESZCIE! Jamal Murray był 0/16 z gry w pierwszych czterech meczach, ale od tamtego czasu spisuje się dużo lepiej. Ma za sobą bardzo dobre spotkanie w Portland na 19 punktów, trafiając przy tym aż 5-krotnie z dystansu. Nadal ma spore problemy w defensywie, mimo to Murray korzysta solidnie na kontuzjach Bartona i Gary’ego Harrisa.

#6 Malcolm Brogdon, SG, Milwaukee Bucks (spadek o jedno miejsce)

Brogdon był pewnym zaskoczeniem w rankingu i wydawało się, że piąte miejsce jest tylko i wyłącznie zasługą słabej gry wyżej notowanych rywali. Mimo to rzucający obrońca Bucks utrzymał swoją dyspozycję, zaliczając kolejne dwa mecze z +10 punktami. Szczególnie pokazał się w meczu przeciwko Grizzlies w którym trafił pięć z dziewięciu rzutów, w tym dwie trójki. Tym razem miejsce nieco niższe, ale nie mogło być inaczej przy tam grającym Murray’u.

#7 Buddy Hield, SG, New Orleans Pelicans

Początek sezonu w wykonaniu Buddy’ego Hielda był niestety wielkim rozczarowaniem. Miał z miejsca być drugą opcją po Anthony’m Davisie, a tymczasem rzucający obrońca dopasował się do kiepskiej gry reszty zespołu, wpadając w tzw. „ścianę debiutantów”. Ostatecznie mecze natomiast są… różne. Jednego dnia zagra lepiej (18 punktów i 8/13 z gry przeciwko Lakers), po czym zaraz zalicza kolejny kiepski mecz (5 oczek, 2/7 z gry przeciwko Celtics). Ciągle nie siedzi jego firmowy rzut z dystansu, a to właśnie w tym elemencie ma błyszczeć w NBA.

#8 Brandon Ingram, SF, Los Angeles Lakers

Drugi numer tegorocznego draftu rozpoczął sezon od falstartu, dobitnie się przekonując, że nie bez masy i lepszych warunków fizycznych może zniknąć w NBA. Ostatnie spotkania są jednak w jego wykonaniu niezłe, a Lakers ogólnie jako zespół wyglądają nadspodziewanie dobrze. Luke Walton chętnie daje szanse swojemu debiutantowi, który w przyszłości ma być wielką „trójką” Jeziorowców. Jak już wspomniałem powyżej, na razie brakuje mu po prostu masy. Przyszły Kevin Durant?

#9 Pascal Siakam, PF, Toronto Raptors

Pascal Siakam to zawodnik wybrany z 27. pickiem i wchodzący po cichu do rotacji Raptors. W ostatnich meczu przeciwko Warriors dostał 30 minut od Dwane’a Casey’a, odwdzięczając mu się 10 oczkami i 9 zbiórkami. 56% z gry przy prawie sześciu próbach jest dobrym wynik, zważając na to, że Siakam ma po prostu robić jak najlepsze wrażenie. Na razie wygląda to dobrze, a i na same minuty gry zawodnik nie powinien w żadnym wypadku narzekać.

#10 Marquese Chriss, PF, Phoenix Suns (spadek o cztery miejsca)

Top 10 dzisiejszego rankingu zamyka silny skrzydłowy z Arizony. Minuty Chrissa w listopadzie lekko spadły, ale sama gra (głównie opierająca się na atakowaniu pomalowanego) wiele się nie zmieniła. Chriss jest dosyć efektownym koszykarzem. Ma za sobą jeden mecz z +10 punktami.

Komentarze do wpisu: “Enbiej Rookie Ranking #2

  1. Joel jest starszy od reszty Rookies? Fizycznie tez jest bardziej dojrzały…. Trochę niesprawiedliwe jest porównywanie Joela do reszty debiutantów. Takie moje zdanie.

    1. Wielu graczy z Europy też jest starszych od innych rookies (a taki Sabonis senior był w All Rookie team w wieku 32 lat;) )

  2. Bardzo bym prosił o dodanie statystyk graczy w następnym rankingu. Na razie rookies zawodzą, ale dajmy im trochę czasu. Joel poza konkurencją bezdyskusyjnie.

Comments are closed.