Mecz dnia: Golden State Warriors (9-2) – Boston Celtics (6-5) – godz. 2.00
Latem mówiło się wiele o tym, że Kevin Durant może dołączyć do zespołu z Bostonu, ale ostatecznie zdecydował się na przejście do Warriors. Z jednej strony szkoda, bo to byłoby naprawdę ciekawe oglądać KD w koszulce Celtics, pod Bradem Stevensem i razem w drużynie z Alem Horfodem i Isaiah Thomasem.
Pozostałe spotkania:
Atlanta Hawks (9-2) – Charlotte Hornets (7-3) – godz. 1.00
Nie ma Horforda, nie ma Teague’a, a Hawks dalej są w czołówce Wschodu 9aktualnie 1 miejscce) i wśród najlepszych defensyw w lidze (4 pozycja).
Phoenix Suns (3-9) – Indiana Pacers (6-6) – godz. 1.00
Devin Booker został ostatnio wyrzucony z parkietu w meczu z Nuggets. Nie przeszkodziło mu to jednak dać autograf jednemu z kibicó, kiedy schodził do szatni.
Detroit Pistons (6-6) – Cleveland Cavaliers (9-1) – godz. 1.30
Obie drużyny spotkają się po raz pierwszy od pierwszej rundy poprzednich play offów, w której Cavs pokonali Pistons 4-0 i choć sam wynik wskazuje na dość jednostronny pojedynek, tak zespół gości w każdym spotkaniu potrafił postawić trudne warunki mistrzom NBA.
Portland Trail Blazers (7-6) – New Orleans Pelicans (2-10) – godz. 2.00
Jrue Holiday wraca dziś do gry i po raz pierwszy w tym sezonie wyjdzie na parkiet.
Brooklyn Nets (4-7) – Oklahoma City Thunder (7-5) – godz. 2.00
Brook Lopez oddał w tym sezonie już 49 rzutów za trzy (trafił 16 z nich). To o 18 prób więcej niż przez 8 poprzednich sezonów. Ponadto średnio na mecz rzuca średnio 5,4 razy zza łuku i robi to częściej niż np. C.J. McCollum, J.J. Redick, Kyle Korver, a nawet Kevin Durant i Kawhi Leonard.
Memphis Grizzlies (6-5) – Dallas Mavericks (2-8) – godz. 2.30
A propo wysokich rzucających w NBA. Marc Gasol w tym sezonie oddał już 40 takich rzutów, trafiając 16 z nich i dzięki jego trójce z rogu Grizzlies pokonali ostatnio na wyjeździe Clippers. Takie czasy w NBA.
Toronto Raptors (7-4) – Denver Nuggets (4-7) – godz. 3.00
Kobi z Kanady rządzi w tym sezonie.
Oglądając Derozana mam wrażenie, że jakkolwiek by nie rzucił, to piłka i tak znalazłaby się w koszu. Mid-range jumpery na poziomie 52.5%(!)
— Mateusz Musiał (@mateuszmusiaal) 18 listopada 2016
San Antonio Spurs (9-3) – Los Angeles Lakers (7-5) – godz. 4.30
Spurs są do tej pory jedyną drużyną bez porażki na wyjeździe.
Los Angeles Clippers (10-2) – Sacramento Kings (4-8) – godz. 4.30
Mecz 4 najlepszej ofensywy w lidze z czwartą najgorszą defensywą. Spodziewajcie się dużej ilości punktów.
You must be logged in to post a comment.