New York Knicks 104-94 Atlanta Hawks
New York Knicks pokonali Atlanta Hawks, odnosząc czwarte zwycięstwo z rzędu na własnym parkiecie. Gospodarze prowadzili do przerwy 46-41, a w trzeciej kwarcie zaliczyli run 12-0 i po akcji 2+1 Willy’ego Hernangomeza wynik brzmiał 65-51 na ich korzyść. Od tamtej pory goście już nie zdołali realnie zagrozić ekipie z MSG. Głównym czynnikiem wygranej nowojorczyków była lepsza skuteczność (47.7%, 10/26 3PT).
Brooklyn Nets 109-129 Portland Trail Blazers
Portland Trail Blazers wygrali ósme spotkanie w bieżących rozgrywkach, pokonując na wyjeździe Brooklyn Nets. Kluczowa okazała się trzecia kwarta meczu, w której olbrzymią pracę wykonał C.J. McCollum, popisując się czterema trafieniami zza łuku. Jego dwanaście punktów w tej części rywalizacji pozwoliły gościom prowadzić po trzech ćwiartkach 99-84. Po akcji 2+1 McColluma na nieco ponad osiem minut przed upływem regulaminowego czasu gry przewaga koszykarzy z Oregonu wzrosła do dwudziestu dwóch oczek. Podopieczni Terrego Stottsa już do końca kontrolowali przebieg wydarzeń na boisku. Blazers byli niesamowicie skuteczni (57.6%, 15/36 3PT), wygrali w zbiórkach 50-36, zaś ich zawodnicy z ławki zdominowali rezerwowych Nets 58-38.
Oklahoma City Thunder 111-115 Indiana Pacers
Premierowe zwycięstwo na wyjeździe w tym sezonie odnieśli koszykarze Indiana Pacers, pokonując zawodników Oklahoma City Thunder. W trzeciej kwarcie goście osiągnęli nawet piętnastopunktową przewagę po celnej trójce Jeffa Teague’a. Gospodarze spudłowali 12 z 13 pierwszych rzutów w tej partii meczu, ale zdołali dogonić Pacers w finałowej odsłonie. Na 4.6 sekundy przed upływem regulaminowego czasu gry Teague wykorzystał dwa rzuty wolne, a dwie sekundy później z dystansu trafił Russell Westbrook, wyrównując stan rywalizacji. Szansę na game-winnera miał jeszcze Glenn Robinson, lecz był świetnie kryty i nie udało się mu przechylić szali zwycięstwa na korzyść przyjezdnych. Bohaterem meczu został wspomniany Jeff Teague, który w dogrywce rzucił 8 z 12 punktów drużyny, zapewniając gościom zwycięstwo. Grzmotom nie pomogło piąte triple-double Russella Westbrooka w bieżących rozgrywkach. Pacers byli skuteczniejsi zza łuku (11/22 3PT), częściej stawali na charity stripe (24/31 FT) oraz wymusili na rywalach 20 strat piłki, po których zdobyli 23 punkty.
Sacramento Kings 102-99 Toronto Raptors
Sacramento Kings zanotowali piątą wygraną w tym sezonie, pokonując faworyzowanych Toronto Raptors. Losy rywalizacji rozstrzygnęły się dopiero w ostatniej ćwiartce, na początku której goście zaliczyli jedenaście punktów z rzędu i zniwelowali ośmiopunktową przewagę gospodarzy, obejmując prowadzenie 92-89. Na nieco ponad trzy minuty przed końcem akcją 2+1 popisał się Darren Collison, zaś dwie minuty później asystował w szybkiej kontrze przy punktach zdobytych przez Rudy’ego Gaya, wynik brzmiał 102-97. W kluczowych fragmentach Collison sfaulował Kyle’a Lowry’ego przy rzucie zza łuku, ale – na szczęście koszykarzy z Sacramento – Lowry wykorzystał tylko dwie z trzech prób. Później jeszcze niepotrzebne nerwy, błąd dwudziestu czterech sekund po stronie Kings i celny rzut na remis Terrence’a Rossa, który nie został uznany przez sędziów. Powtórki pokazały, że piłkę wprowadzaną zza bocznej linii musnął Cousins i wtedy zegar powinien ruszyć. Podopieczni Dave’a Joergera lepiej dzielili się piłką (26 asyst), osiągnęli 17 punktów po szybkiej kontrze, a ich ławka pokonała rezerwowych Raptors 32-18.
Denver Nuggets 105-91 Utah Jazz
Czwartej porażki z rzędu doznali zawodnicy Utah Jazz, ulegając tym razem koszykarzom Denver Nuggets. W pierwszej kwarcie goście trafili zaledwie 5 z 22 rzutów, co zaowocowało dziewiętnastopunktową przewagą gospodarzy w drugiej odsłonie, ale w czwartej partii Jazz wciąż trzymali kontakt z ekipą Nuggets głównie za sprawą ich słabej skuteczność z linii rzutów wolnych (13/30 FT). Gospodarzy do sukcesu poprowadził Jamal Murray, autor 16 oczek w finałowej ćwiartce. Podopieczni trenera Mike’a Malone’a lepiej operowali podaniami (31 asyst), nieznacznie wygrali rywalizację w pomalowanym 54-46, zaś głównym czynnikiem ich zwycięstwa były punkty zdobyte przez rezerwowych 54-32.
Los Angeles Lakers 110-118 Chicago Bulls
Pod nieobecność Dwyane’a Wade’a, Jimmy Butler poprowadził Chicago Bulls do dziewiątego zwycięstwa w bieżących rozgrywkach. To była niezwykle wyrównana potyczka, ale na niespełna siedem minut przed upływem regulaminowego czasu gry, po celnej trójce Isaiaha Cannana, Bykom udało się odskoczyć na dwanaście punktów, a wynik brzmiał 105-93. Jeziorowcy próbowali gonić gości, lecz ci spokojnie kontrolowali bezpieczny rezultat do samego końca. Bulls okazali się skuteczniejsi (51.7%), zdominowali strefę podkoszową, gdzie zdecydowanie wygrali walkę o zbiórki 56-37 i uzyskali znacznie więcej punktów z pomalowanego 60-44. Jedyne, co może martwić Freda Hoiberga to fakt, że jego podopieczni 18 razy tracili piłkę, oddając rywalom po takich błędach aż 29 oczek.
No tak proszę państwa, tragiczny tydzień w typerze ukoronowałem wynikiem 0/6 z tej nocy.
http://i.imgur.com/DfFf6u1.gif
pijany byłeś typując czy jaki grzyb? ;-)
Blazers pewiak.
Bulls IMO też.
Jak widziałem mecz Jazz z Rockets to wiedziałem, że b2b meczu nie wygrają w drugą noc z rzędu.
pozdro.
p.s. zaskoczeniem był świetny występ Teague’a przy Westbrooku. Czapki z głów Jeff:-)
no ale… Hawks przegrana, Kings wygrana… wtf?! z Lakers fantazja mnie poniosła a Nuggets to nigdy nie wiem co zrobią 50/50 wg mnie
2/6. Szaleństwo!
Jedynym pewniakiem byli Nuggets plus Atlanta, co i tak nie wypaliło. Reszta to loteria. Strasznie ciężko było dziś coś ustrzelic grającym w Typerze i nie tylko
Westbrook TD a mecz drużynie w dogrywce przegrał. Statystyki niebotyczne ale bez przełożenia. Cegły i heromode tym razem wystarczyły na porażkę.
I jak widać po wklejonych statystykach był na -18, pomimo TD. Na czym polega to liczenie +-?
Jaki wynik uzyskałą jego drużyna gdy dany zawodnik przebywał na parkiecie.
Westbrook był 40 min i cały ten czas OKC przegrało 18pkt. np. Morrow był 7min i wtedy OKC wygrało 9 pkt.
Co się dzieje z Fariedem z Nuggets? Kurde ten gość miał mega dużo energii w sobie, jak oglądałem skróty to Faried ciągle latał nad parkietem zamiast biegać, a teraz wygląda jak ospały ociężały kloc…. Fajnie mi się go oglądało w poprzednich sezonach, ale teraz widac że coś z nim nie tak.
Wg mnie Faried powinien zmienić drużynę, był/jest wymieniany w prognozach na zmianę barw, może dodałoby mu to nowej świeżości. Myślę że nie jest aż tak potrzebny Nuggets na chwilę obecną.
Jak jedynym pewniakiem byli Nuggets… To powodzenia. Bulls, Blazers i Nuggets jak najbardziej nimi byli.
Pewniaki Hawks, Raptors i Nuggets, grali że zmeczonymi Jazz. Blazers zagadka po tym co wyczyniaja ostatnio, Bulls back to back.
żaden agrument dla mnie. Tak jak pisałem po tym co widziałem w sobotę Jazz-Rockets, Jazzmeni mieli murowaną porażkę. Blazers a Nets to różnica koszykarskiej klasy , na obwodzie dwóch. Bulls grali b2b ale w tej samej hali, bez podróży. Żadnej podróży, a dodatkowy trening w tej samej hali…Atut! Noc wcześniej gdyby nie trójki Speightsa mieliby 2 mecze do przodu.
Blazers nie byli dla mnie takim pewniakiem, słabowali ostatnio, zgadzam się z Markiem
4 porażki z rzędu na wyjeździe trzy ogólnie Portland nie stawiało ich jako faworytów
Lakers ostatnio bez Russella nie byli tylko tłem ze Spurs i u siebie ogólnie są mocni
Ja stwierdziłem że bedą niespodzianki i były tylko nie w moich typach ;) 0/6 przyjąłem też
Czy moglibyście z tym typerem przejść do właściwego artykułu a nie i innych spamować?
wszystkie podsumowania wyników są „właściwymi artykułami” do marudzenia na typy, mam o tym pisać pod książką o Jordanie?
Co myślicie o tej ostatniej akcji w meczu Sacramento – Toronto trener cisnął tablicą o glebę i w sumie mu się nie dziwię ok piłka się odbiła o ręce chyba kuzyna jak dobrze pamiętam ale czy to wina graczy Toronto, że zegar poszedł pół sekundy za późno ? mogli dać dogrywkę chociaż nie wiem jak to jest w przepisach, ciekawe co by zrobili w meczu z Cavs tam gorsze rzeczy się zdarzają i jest ok