1. Drużyna tygodnia
Woy: L.A. Clippers, z najlepszym bilansem w lidze 12-2. Kolejnymi dwoma z rzędu wygranymi i ograniem rozpędzonych Bulls. Na uwagę zasługuje wysoka forma Mo Speightsa, który zaczął trafiać trójki i okazał się xfactorem meczu z Bulls.
Lordam: Memphis Grizzlies – serial 4 zwycięstw z rzędu, w tym rozjechani m.in. Utah Jazz, Clippers czy Timberwolves. Miśki są obecnie na 4 miejscu na Zachodzie, świetna forma Gasola, Conley’a, Z-bo i Cartera. Misie weteranami stoją :)
Dominik Kędzierawski: Memphis Grizzlies. Jazz? Pokonani. Clippers? Pokonani. Mavs i Wolves? Zniszczeni. Grizzlies złapali rytm po powrocie Chandlera Parsonsa i pną się w górę w tabeli zachodu. Skuteczna gra, trafione decyzje coacha Fizdale’a – w mieście Elvisa wszystko gra jak należy.
Paweł Mocek: Memphis Grizzlies. Defensywa Niedźwiadków wyglądała w tym tygodniu wreszcie podobnie do tej z czasów Dave’a Joergera i udało się dzięki niej wygrać cztery spotkania – w tym na bardzo trudnych terenach w Salt Lake City i w Los Angeles, gdzie Marc Gasol rzucił Clippers game-winnera. Na koniec tygodnia przyszły niestety gorsze wieści – Chandler Parsons ponownie ma problemy z kolanem i opuści co najmniej dwa tygodnie gry.
2. Zawodnik tygodnia
Woy: Jimmy Butler, prowadzący Bulls do 5 wygranych w 6 ostatnich meczach. 40 punktów ostatniej nocy przeciwko Lakers. Wcześniej 27/12zb przeciwko Blazers oraz 20/12zb przeciwko Jazz. Butler w 10 z 11 spotkań sezonu zdobywał co najmniej 20 pkt.
Lordam: Mam naprawdę duży problem. Westbrook notuje kolejne triple-double, ale średnio się to przekłada na wyniki zespołu, James Harden gra naprawdę solidnie, a DeMar DeRozan ciągnie całe Raptors. Wybieram Kevina Duranta. 29 punktów co mecz i 4 zwycięstwa w ubiegłym tygodniu. Durantula powrócił!
Dominik Kędzierawski: Nominacja osobista – Jrue Holiday. Jego powrót w odczuciu wielu był jedyną nadzieją Pelicans na jakiekolwiek zryw. I poszło zgodnie z planem. Dwa dwudziestopunktowe występy, zdjęcie ciężaru gry z barków Anthony’ego Davisa i co najważniejsze – dwie wygrane.
Paweł Mocek: Anthony Davis. Po powrocie Jrue Holidaya New Orleans Pelicans wygrali dwa kolejne spotkania, jednak to ich gwiazdor był najbardziej wyróżniającą się postacią we wszystkich trzech meczach tego tygodnia. Na dzień dzisiejszy Davis (po słabym meczu DeMara DeRozana) wskoczył na pozycję lidera w wyścigu po króla strzelców tego sezonu. Poza nim shout-out dla Kevina Duranta za poprowadzenie Warriors do 3-0 w tym tygodniu.
3. Rozczarowanie tygodnia
Woy: Postawa Wizards i ich fatalna gra w obronie. Kryzys podsumowany porażką z Sixers. Quo Vadis Waszyngtonie?
Lordam: Utah Jazz – 4 porażki z rzędu, słaba forma Favorsa, nieobecność Hilla i spadek po za top8 Zachodu, nie tak to miało wyglądać.
Dominik Kędzierawski: Dallas Mavericks. Zespół który nie potrafi zdobyć 90 punktów, nie mówiąc nawet o 100. A 64 punkty przeciwko Memphis to po prostu żenada. Zanosi się przykry koniec ery Dirka.
Paweł Mocek: Portland Trail Blazers. Wszystko zaczęło się od niespodziewanej porażki z Chicago Bulls na własnym parkiecie i potem zabrakło im także energii w trakcie serii wyjazdowej. Trzymeczową serię porażek przerwali dopiero wczoraj na Brooklynie. Bez kontuzjowanego najważniejszego zawodnika ich defensywy – Al-Farouqa Aminu – Blazers byli w ostatnich siedmiu dniach na 27. miejscu w defensywnej efektywności w całej lidze.
4. Indywidualny popis
Woy: W tydzień mieliśmy 26 pkt w 20 minut Embiida. 25 zbiórek Whiteside’a. 47 oczek i rekord kariery Wigginsa. 30/13/11 Westbrooka i czwarte triple double. Na uwagę zasługuje 26 pkt Jonathana Gibsona z Mavs. W drugim występie w lidze nawiązał do najlepszego występu, niewybranego w drafcie, Lloyda Danielsa (ex Spurs). Najbardziej przypadają mi do gustu tego typu historie. Inni z Was pamiętają pewnie Anthony Morrowa.
P.S. Andre Drummond został drugim najmłodszym w NBA z 4000 zbiórek.
Lordam: Anthony Davis i jego 2×38 pkt przeciwko Blazers i Hornets. Prawdziwy dominator.
Dominik Kędzierawski: Anthony Davis przeciwko Hornets. 38 punktów, 16 zbiórek, 3 bloki oraz ogromny wpływ na wygraną Pelicans.
Paweł Mocek: Pierwszy z back-to-back 38-punktowych meczów Anthony’ego Davisa. W spotkaniu przeciwko Trail Blazers i jednocześnie w sezonowym debiucie Jrue Holidaya Davis miał 38 punktów (14/22 z gry), 9 zbiórek, 6 asyst i 4 bloki i poprowadził Pelikany do wygranej. Na uwagę zasługuje też 40-tka Jimmy’ego Butlera z ubiegłej nocy.
5. Rookie tygodnia
Woy: Joel Embiid za 26 pkt w 20 minut podczas wygranej nad Suns. 9-14 z gry.
Lordam: Joel Embiid – 26 punktów, 3/5 zza łuku w 20 minut przeciwko Suns. Nic więcej pisać nie trzeba.
Dominik Kędzierawski: Nic się nie zmienia: Joel Embiid. Career-high oraz klasycznie: świetna gra.
Paweł Mocek: Joel Embiid. Choć po raz pierwszy w tym sezonie środkowy Sixers nie był najlepiej punktującym z rookies w ostatnim tygodniu (lepszy był Jonathan Gibson, zatrudniony ostatnio przez Mavericks), to zaliczył kolejne career-high w punktach (26), a jego Sixers wygrali kolejne spotkanie. Coraz więcej wskazuje na to, że Embiid może być drugim z rzędu jednogłośnie wybranym Rookie of the Year.
6. Piątka tygodnia
Woy: Jrue Holiday – Russell Westbrook – Jimmy Butler – Channing Frye – Hassan Whiteside
Lordam: Russell Westbrook – James Harden – DeMar DeRozan – Kevin Durant – Anthony Davis
Dominik Kędzierawski: Jrue Holiday – Russell Westbrook – Andrew Wiggins – Jimmy Butler – Anthony Davis
Paweł Mocek: Russell Westbrook – James Harden – Kevin Durant – Anthony Davis – DeMarcus Cousins
Jak dla mnie Wizards nie są żadnym rozczarowaniem. Od początku rozgrywek trzymają równy, żenujący poziom.
idealny opis :) choć źle się na to patrzy jak oni grają…
Proponuje dodać kategorie: 7.Weteran tygodnia :)
Bardzo fajna propozycja. Ale ma jeden minus, jest pisana pod jednego zawodnika…. Vincanity;)
Rozczarowanie PTB z powodu 27.defensywy bo kontuzjowany jest najlepszy obrońca? Hmm,brak tu logiki.
Może dlatego, że brak jednego gracza nie powinno od razu spychać defensywy zespołu na 27. miejsce w lidze?