Woy: Francja, Grecja, Słowenia, gospodarze Finlandia, Islandia – mocny zestaw dla Polski? Czy możemy naszą grupę, nazwać „grupą śmierci”?
Lordam: Pamiętacie nastroje przed piłkarskim Euro 2012? Każdy mówił „grupa marzeń”, i była dla każdego tylko nie dla Polski. Jednak trzeba przyznać, że zestaw ekip budzi podziw. Francja z Batumem, Parkerem, czy Mahinmim. Teoretycznie mam 3 piekielne mocne ekipy i 2 kolejne na poziomie podobnym do naszego. Jak w tym zestawie zaprezentuje się Polska? Odpowiedź za 9 miesięcy.
Lordam: Mateusz Ponitka czy Adam Waczyński, który z nich będzie liderem tej kadry?
Woy: Gwiazdą ma być zespół, a oni obaj ewentualnie mogą lśnić w kategorii punktów i celnych rzutów. Obaj znów wystapią na Eurobaskecie i tym razem bez Marcina Gortata (który wg mnie już nie da się namówić na grę). Odpowiedzialność za wynik i presja zwiększy się a rywalami nie będą już tylko Finlandia, Izrael czy osłabiona Rosja, ale europejskie tuzy jak Grecja, Francja i Słowenia. Drużyny, które z reguły goszczą w ćwierćfinale i niejednokrotnie walczą o medale imprez rangi mistrzowskiej. Szykuje się ciężka batalia a my potrzebujemy wszystkich graczy, w wysokiej dyspozycji i przy dobrym zdrowiu. Ważne będą osoby Damiana Kuliga, Macieja Lampego, Olka Czyża czy A.J. Slaughtera.
Woy: W których drużynach upatrujesz dla nas dostarczycieli dwóch punktów? Gdzie należy szukać szans na awans??
Lordam: Finlandia i Islandia. Jeżeli myślimy o awansie te 2 ekipy trzeba pokonać i szukać pojedynczego zwycięstwa w którymś z potentatów.
Lordam: Twoim zdaniem wszystkie ekipy będą w najsilniejszym składzie? Batum, Parker przyjadą po raz kolejny? Giannis A. wydaje się pewniakiem w kadrze Grecji?
Woy: To wyjątkowy Eurobasket, jubileuszowy i rozgrywany w 4 różnych krajach (Rumunia, Izrael, Finlandia i Turcja). Dla jednych szansa na promocję (młodsi gracze) dla drugich ostatnia szansa na pokazanie się na dużej imprezie (starsi gracze). Większość ekip przyjedzie w najsilniejszych składach, dodatkowo każdy z naszych rywali – poza Islandią – posiada gwiazdę co najmniej europejskiego formatu. Finlandia – Petteri Koponen, Grecja – Giannis A. , Antonis Fotsis, Ioannis Bourousis, Słowenia – bracia Zoran i Goran Dragić, Francja – Rudy Gobert, Nicolas Batum oraz Nando DeColo. Przy Parkerze postawię znak zapytania, obok jego występu. W naszej grupie będzie naprawdę gorąco.
Woy: Francja i Grecja poza zasięgiem nas? Dlaczego?
Lordam: Czy po za zasięgiem? To się okaże, na papierze nie mamy jakichkolwiek szans, lecz z drugiej strony pamiętamy słynny mecz z Turcją i game-winner Dardana Berishy sprzed twarzy Ersana Ilyasowy. Z chęcią obejrzę te spotkania.
Lordam: Co będzie naszym największym atutem?
Woy: Team work, team spirit i team defense. Specjalnie użyłem słowa drużyna, bowiem większość ekip posiada gwiazdy dużego formatu a naszą siłą musi być szeroki skład, głęboka rotacja i każdy wnoszący cegiełkę do sukcesu jakim powinien być awans do II fazy turnieju. Wyeliminować najważniejsze gwiazdy rywali – cel numer 1. Jak dla mnie wszystko zaczyna się od mocnej i twardej obrony zespołowej i od tego powinien zacząć pracę z kadrą na Euro Mike Taylor. Dobry scouting i realizacja założeń.
Woy: czy liczysz na powrót Marcina Gortata do kadry Mike’a Taylora?
Lordam: Niestety ale nie. Marcin mógłby być wzmocnieniem, ale nie oszukujmy się. Gortat to gracz, który w ciągu ostatnich 6-7 sezonów rozgrywa najwięcej spotkań w lidze. Kolejno 80, 66, 61, 80, 82, 75. Pamiętajmy, że Gortat to zawodnik który polega na swoim idealnym przygotowaniu fizycznym. Gortat to nie Pau Gasol czy Dirk Nowitzki, którzy i stojąc o kulach zdobędą 15 punktów co mecz swoim mid-rangem. Trzeba uszanować zdanie Marcina i jeżeli podjął decyzję, iż kończy to oddajmy mu to i zaakceptujmy. Niemniej chciałbym go zobaczyć na Eurobaskecie2017.
Lordam: Jaki zestaw podkoszowych byś zaproponował? Lampe-Kulig, Lampe-Hrycaniuk, Czyż-Lampe, a może Hrycaniuk-Czyż?
Woy: Bazując na nowych trendach koszykówki, patrząc na wszechstronność wysokich oraz umiejętność rzucania z dystansu , tylko Lampe – Kulig. Maciej buduje formę w Chinach, bijąc rekordy punktowe (ostatnio 38 pkt i 18 zb) , Damian sprawdza się jako joker z ławki u Saso Filipovskiego , w tureckim Banvicie. (Zespół Kuliga jeszcze nie przegrał i ostatnio ograł faworyzowany Anadolou Efes). Olek Czyż, który występuje w lidze włoskiej ma być energizerem, i jako zmiennik spełniać założenia taktyczne w obronie oraz ataku. Dodam, że Czyż już w eliminacjach sprawdzał się w tej roli. Na koniec, mam nadzieję, iż do kadry dołączy jeszcze Aaron Cel (ostatnio AS Monaco, grał na poprzednim Eurobaskecie). Musimy grać dynamiczną koszykówkę i każdy z graczy piątki ma stanowić ofensywne zagrożenie, wówczas nasze szanse otwierają się.
P.S.czekamy na powrót Big Karna
Pewnie. Wydaje się, że kwartet Karnowski, Lampe, Kulig, Cel jest najbardziej logicznym rozwiązaniem. Do tego na Tomek Gielo jako 3-4.
Slaughter-Ponitka-Waczyński-Kulig-Lampe fajnie wygląda. Koszarek, Gielo, Czyż i Karnowski na ławce. Regularna, równa reprezentacja.
Grupa nie jest łatwa, ale mamy najlepszy skład od lat mimo nieobecności Gortata. Posiadamy zmienników na każdej pozycji na poziomie jeszcze niedawnej „pierwszej piątki” naszej kadry. Możemy zostać czarnym koniem turnieju jak i wszystko przegrać. Osobiście jestem pozytywnej myśli i wierzę w kadrę Polski :)
Ja też wierzę w tą reprezentację. Robimy jakiś wyjazd na najbliższy(odległościowo od Polski mecz jako enbiej.pl? :) Zawsze to milej obejrzeć z ludźmi co w tym siedzą.
Co ciekawe chyba do Finlandi najłatwiej i najtaniej bo loty kosztują grosze :)
Nie mam żadnego zaufania do Gielo,
Lampe/Kulig Czyż/Cel to jest wymarzona góra, może Hrycaniuk w roli Oakleya ;>
ja patrzę pełen optymizmu. Trzeba uważać na Islandię i Finlandię, a któregós z wyżej notowanych można dziabnąć. Często gracze NBA zakładając koszulki kadry zupełnie zmieniają swoją grę. Antetokounmpo u Greków wcale do tej pory nie był najważniejszym zawodnikiem. Tam rządzi Spanoulis, swoje daje też np Printezis i Boroussis. A np Koponen, który w NBA w zestawieniu z Parkerem czy Dragiciem jest tak naprawdę nikim, na europejskich parkietach czasami radzi sobie lepiej od nich. Oprócz tego pewnie z biegiem czasu będziemy słyszeć o kolejnych rezygnacjach z kadry wskutek kontuzji czy przemęczenia przez graczy NBA i wcale nie jest powiedziane, że te składy będą takie silne jak wydają się teraz. Ja szczerze w trosce o poziom sportowy naszej kadry, marzę, aby Gortat faktycznie zrezygnował, a nie jak robi to od lat używał dramatów z decyzjami o kadrze do własnych prywatnych celów medialnych. I smutne to, że jeden gość robi sobie z dużego kraju plac marketingowy, a też pod względem pożyteczności boiskowej jest kulą u nogi. Reprezentacja bez Gortata zyskuje na sile.
Spanoulisa nie będzie, zakończył przygodę z kadrą. To samo mówi się w kontekście Parkera. Grecy postawią Calathesa na jedynce.