Aż 34 punkty wrzucił podczas pierwszej kwarty starcia Cavs z Blazers (137-125) sam Kevin Love. 34 punkty w kwarcie #1 to nowy rekord NBA, ale rekord jednej kwarty z 37 pkt nadal nalezy do Klay’a Thompsona. Kevin tym spotkaniem ustanowił swój rekord kariery jeśli chodzi o ilość celnych trójek – 8 przy 12 próbach.
Całe spotkanie Love zakończył z 40 punktami i do wyrównania najlepszego punktowego osiągnięcia zabrakło mu 11 oczek (przeciwko Thunder, przy trzech dogrywkach).
W tym samym spotkaniu, LeBron James zaliczył triple double z 31pkt-13as-10zb. Damian Lillard popisał się zdobyczami na poziomie 40pkt-11as-7zb.
Dla Mistrzów NBA, Cavs, była to 11. wygrana w sezonie. Dla Blazers druga porażka z rzędu i szósta w ostatnich dziesięciu meczach.
Przy tym co oglądam w wykonaniu Cavs-Warriors to ich pierwsze starcie szykuje się na pojedynek niczym Celtics-Lal w ’80.
Nie trudno Jamesowi nazbierać tych asyst jak Love wszystko trafia, a potem chwalą Kinga jaki to wszechstronny… buuuuuuuuu
na pohybel hejterom Kevin :)
jest ktoś w lidze, kto lepiej wpisuje się w określenie stretch four?