Philadelphia 76ers 98-106 Denver Nuggets
Denver Nuggets pokonali na wyjeździe koszykarzy Philadelphia 76ers, odnosząc ósme zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. W pierwszej połowie gospodarze wypracowali nawet dziesięciopunktową przewagę, by do przerwy być na czele 53-51. Drużyna z Denver wyszła na prowadzenie pod koniec trzeciej kwarty, kiedy oba rzuty wolne wykorzystał Danilo Gallinari i wynik brzmiał 64-63 na korzyść gości. To właśnie oni rzucili pierwsze siedem oczek na otwarcie finałowej kwarty, podczas gdy Szóstki spudłowały siedem pierwszych prób z gry. Tym samym goście osiągnęli najwyższą, jedenastopunktową przewagę, której nie oddali już do końca spotkania. Nuggets częściej stawali na linii rzutów wolnych (26/34 FT), dla porównania przeciwnicy 17/23 FT, a ich ławka ograła rezerwowych Sixers 46-30.
Toronto Raptors 112-116 Cleveland Cavaliers
Cleveland Cavaliers wygrali na wyjeździe z Toronto Raptors, przerywając ich passę sześciu zwycięstw z rzędu i kończąc własną serię trzech porażek. Mistrzowie NBA przejęli kontrolę nad meczem w trzeciej kwarcie, zaliczając run 23-11. Goście objęli trzynastopunktowe prowadzenie po celnej trójce Kevina Love na niespełna cztery minuty przed zakończeniem tej partii spotkania. W końcówce finałowej ćwiartki dwa rzuty wolne wykorzystał wspomniany Love i podopieczni Tyrona Lue mogli się cieszyć końcowym rezultatem. Cavaliers wygrali walkę o zbiórki 48-33.
Brooklyn Nets 113-118 Washington Wizards
Washington Wizards pokonali na wyjeździe Brooklyn Nets, odnosząc siódme zwycięstwo w tym sezonie. W pierwszej połowie gospodarze zbudowali nawet szesnastopunktową przewagę, by na przerwę schodzić przy korzystnym dla siebie rezultacie 66-51. Na początku trzeciej kwarty Czarodzieje zaliczyli run 13-0, dzięki czemu przed ostatnią odsłoną byli na czele 83-81. W finałowej ćwiartce trwała zażarta batalia. Na nieco ponad trzy minuty przed upływem regulaminowego czasu gry zza łuku trafił Bradley Beal, dając podopiecznym Scotta Brooksa prowadzenie 107-106. Następnie pięć oczek z rzędu dorzucił John Wall. Nets mieli jeszcze szansę na wyrównanie, ale przy stanie 116-113 nie wzięli przerwy na żądanie, a Beal przechwycił piłkę od Joe Harrisa. Wizards wymusili na rywalach 22 straty piłki, po których zdobyli aż 35 punktów.
Atlanta Hawks 99-102 Oklahoma City Thunder
Oklahoma City Thunder pokonali na wyjeździe koszykarzy Atlanta Hawks, odnosząc szóste zwycięstwo z rzędu. Znakomite zawody rozegrał Russell Westbrook, który osiągnął swoje czterdzieste ósme triple-double w karierze (32pkt, 13zb, 12ast) i przedłużył serię dwucyfrowych zdobyczy w trzech kategoriach statystycznych do sześciu meczów. W trzeciej kwarcie Westbrook rzucił 16 z 28 oczek drużyny, co walnie przyczyniło się do prowadzenia 83-69 przed ostatnią odsłoną. W finałowej ćwiartce – mimo naporu Jastrzębi – goście zdołali utrzymać korzystny rezultat. Dla Hawks była to już siódma porażka z rzędu (dziesiąta w ostatnich jedenastu meczach). Thunder wygrali w zbiórkach 43-36.
Chicago Bulls 110-112 Portland Trail Blazers
Portland Trail Blazers wygrali na wyjeździe z Chicago Bulls, przedłużając serię zwycięstw do trzech. Do przerwy goście byli na czele 65-57, głównie dzięki dobrej postawie Damiana Lillarda, autora 17 punktów w pierwszej połowie, ale podopieczni Freda Hoiberga nie zamierzali przedwcześnie składać broni. W trzeciej kwarcie zaliczyli run 18-4 i po wykorzystanych rzutach wolnych przez Nikolę Miroticia na niespełna sześć minut przed zakończeniem tej partii wynik brzmiał 75-70 na korzyść Byków. W finałowej ćwiartce runem 11-0 odpowiedzieli goście i objęli prowadzenie 103-93. Bulls zdołali się zbliżyć na trzy punkty, lecz od stanu 108-105 cztery próby z charity stripe trafił Lillard, dając przyjezdnym dwunaste zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Blazers lepiej dzielili się piłką (25-16 w asystach), a także wymusili na rywalach 15 strat piłki, po których uzyskali 18 punktów.
Milwaukee Bucks 96-97 San Antonio Spurs
San Antonio Spurs pokonali Milwaukee Bucks i pozostają jedyną niepokonaną drużyną w meczach wyjazdowych (12-0). Pomimo przegranej 24-9 drugiej kwarty, Ostrogom udało się zniwelować piętnastopunktową stratę i wyrwać zwycięstwo z rąk gospodarzy. Na 21 sekund przed upływem regulaminowego czasu gry, po trafieniu LaMarcusa Aldridge’a, podopieczni Gregga Popovicha objęli prowadzenie. Szansę na game-winnera zmarnował Mirza Teletović, który spudłował rzut za trzy z otwartej pozycji. Spurs lepiej operowali podaniami (26-16 w asystach) oraz uzyskali więcej punktów z pomalowanego 44-34.
New Orleans Pelicans 108-110 Memphis Grizzlies / 2OT
Memphis Grizzlies wygrali z New Orleans Pelicans, odnosząc czternaste zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Marc Gasol zanotował drugie triple-double w karierze (28pkt, 11zb, 11 ast) i poprowadził gości do końcowego sukcesu po zaciekłym meczu, w którym byliśmy świadkami dwóch dogrywek. Świetne zawody z ławki rozegrał wtórujący mu Troy Daniels, autor 29 oczek (7/11 3PT). Grizzlies lepiej prezentowali się w strefie podkoszowej, gdzie wygrali walkę o zbiórki 61-54 oraz osiągnęli więcej punktów z pomalowanego 44-34.
Houston Rockets 107-106 Boston Celtics
Houston Rockets pokonali na własnym parkiecie Boston Celtics, odnosząc czternaste zwycięstwo w tym sezonie. W pierwszej kwarcie gospodarze wypracowali jedenastopunktową przewagę, by ostatecznie schodzić na przerwę do szatni przy korzystnym dla siebie wyniku 58-48. Run 15-2 w trzeciej partii umożliwił Celtom objęcie prowadzenia 68-67. W finałowej ćwiartce, od stanu po 102, pięć oczek z rzędu rzucił James Harden, jednak goście nie złożyli broni. Kilka chwil później szansę na game-winnera zmarnował Al Horford i zwycięstwo pozostało w Teksasie. Rockets zdecydowanie częściej stawali na linii rzutów wolnych (27/31 FT), dla porównania ich przeciwnicy 11/12 FT.
Dallas Mavericks 101-109 Charlotte Hornets
Charlotte Hornets wygrali dwunasty mecz w bieżących rozgrywkach, pokonując na wyjeździe Dallas Mavericks. W pierwszej połowie, wygranej przez gospodarzy 50-48, obserwowaliśmy aż piętnaście zmian prowadzenia i 13 remisów. W trzeciej kwarcie Mavs zaliczyli run 15-4, ale na odpowiedź Szerszeni nie trzeba było długo czekać. Ucieczka 10-1 w ich wykonaniu sprawiła, że losy rywalizacji rozstrzygnęła finałowa partia. Od stanu 104-95 w ostatniej odsłonie, podopieczni Ricka Carisle’a rzucili sześć punktów z rzędu i mieli szansę by jeszcze bardziej zbliżyć się do gości, lecz Cody Zeller zablokował rzut Derona Williamsa. Następnie celną trójką popisał się Jeremy Lamb, a formalności z charity stripe dopełnił Marco Bellineli, ustalając tym samym ostateczny wynik spotkania. Hornets znacznie częściej stawali na linii rzutów wolnych (26/28 FT), dla porównania ich rywale 14/18 FT. Zdominowali strefę podkoszową, gdzie wygrali w zbiórkach 55-35 i zdobyli zdecydowanie więcej punktów z pomalowanego 54-36.
Los Angeles Lakers 101-107 Utah Jazz
Utah Jazz wygrali trzynasty mecz w tym sezonie, pokonując na wyjeździe Los Angeles Lakers. Kluczowa dla końcowego rezultatu była ostatnia kwarta, wygrana przez gości 27-18. Od stanu 98-95 w tej partii spotkania, Nutki zaliczyły run 9-2 i nie dały sobie wydrzeć zwycięstwa. Jazz byli skuteczniejsi zza łuku (13/32 3PT), podczas gdy ich przeciwnicy trafili 5 na 14 prób dystansowych. Ponadto koszykarze z Salt Lake City lepiej dzielili się piłką (26-15 w asystach).
Golden State Warriors 142-106 Indiana Pacers
Golden State Warriors pokonali na własnym parkiecie drużynę Indiana Pacers, odnosząc osiemnaste zwycięstwo w bieżących rozgrywkach. Gospodarzy do sukcesu poprowadził Klay Thompson, który – rzucając 60 oczek w ciągu 29 minut – osiągnął swój rekord kariery pod względem zdobytych punktów. Warriors byli bardzo skuteczni (51.9%, 14/37 3PT) i zatrzymali swoich oponentów na skuteczności 41.2% (3/15 3PT). Rewelacyjnie operowali podaniami (45-20 w asystach). Zdominowali strefę podkoszową, gdzie wygrali w zbiórkach 54-40 oraz osiągnęli zdecydowanie więcej punktów z pomalowanego 62-44. Ponadto wymusili 14 strat piłki, po których zdobyli 22 oczka i uzyskali 30 punktów po szybkich kontrach.
Cóż po trible double, skoro +/- wypada na -4…
Wypada na zwycięstwo OKC, nie sugerujcie się za bardzo tymi +/-
A w bezpośrednim starciu „pierwszoroczniaków” lepszy Murray?
Ciężko porównywać jak grają na tak różnych pozycjach, co nie zmienia faktu że Embiid zagrał bardzo słabo
super mecz w Wisconsin , brawa zwlaszcza dla Aldrige za dwie kluczowe akcje w obronie i punkty po zbiorce w ataku. Ktos wie co z Parkerem ? mam nadzieje ze uraz nie jest powazny . Koziolki mimo przegranej moga byc zadowoleni , swietna przyszlosc przed nimi
Dla mnie to było jedno z najbardziej emocjonujących spotkań w tym sezonie, w drugiej połowie niesamowita walka, intensywność jak w playoffach.
+ – to dosyć ważna statystyka , ale raczej ma sie do osiągnięć drużynowych , można porównywać jakie ustawienia w danych meczach dają najlepsze rezultaty , indywidualnie jeden zwodnik nie może odpowiadać za liczbę straconych punktów druzyny , jesli chodzi o atak , to Russ akurat odpowiada za bardzo wiele , bardziej wymierne w jedo wypadku beda moim zdanie FG % , true shooting % , oraz Assit to turnover ratio
Ktoś podpowie co jest z Valanciunasem, że okrojone minuty w kolejnym meczu i takie słabe cyferki?
Z moich informacji wynika, że minuty są ograniczone ze względu na kontuzję kostki, której nabawił się w ubiegłym tygodniu w meczu z Sixers.