Indyki pożerane w Święto Dziękczynienia nie odbiły się negatywnie na formie czołowych zawodników walczących o MVP sezonu 2016/2017. Za nami kolejne 2 tygodnie emocjonujących spotkań i niesamowitych występów (60PKT Klay’a Thompsona, 52PKT Johna Walla, 6 triple-double Westbrooka z rzędu, Anthony Davis notujący statystyki jakby grał na kodach). Ilość gwiazd w tym sezonie jest tak niesamowita, że ten ranking tak naprawdę mógłby zawierać top 20 zawodników ligi. Miejsc jednak jest tylko 10, a o poszczególnych pozycjach w danym rankingu decydują detale. W ostatnim tygodniu nieco spuścili z tonu LBJ i Chris Paul i od razu ich Cavs, i Clippers przegrali kilka spotkań z rzędu. Inni zawodnicy jak Butler, Davis, Lillard, Cousins, Towns czy Wall wspinają się na wyżyny swoich umiejętności, ale nie przekłada się to na sukcesy ich drużyn. Walker i Antetokounmpo utrzymują swoje drużyny w czubie konferencji i za ostatnie 2 tygodnie należy im się miejsce w top10. Niezmiernie cieszy mnie kapitalna dyskusja w komentarzach po każdym Rankingu MVP. Miło widzieć tak wiele komentarzy i ciekawych punktów widzenia! Zapraszam do przeczytania 3 notowania naszego rankingu:
1.Russel Westbrook (Poprzednia pozycja w rankingu:5 ). 31 punktów na mecz, 11.3 asyst, 10.9 zbiórek, 1.3 przechwytów, ale też 5,6 strat na mecz. Do tego PER na poziomie 29.7, Usage PCT 41 (daleeeko przed całą resztą ligi). Pytanie „czy Russel skończy sezon ze statsami na poziomie triple-double?” powoli zmienia się w stwierdzenie: „On skończy sezon ze statsami na poziomie triple-doble!!!”. OKC zajmują 6 pozycję w konferencji z bilansem 14-8, od ostatniego rankingu notują bilans 6-0.
2.Kawhi Leonard (poprzednia pozycja w rankingu:2). 24.5 punktów na mecz, 5.9 zbiórki, 2.9 asysty, 2.2 przechwytów. Utrzymuje formę, ale na liczbę zwycięstw Spurs miał też wpływ lekki kalendarz, w którym poza Celtics i Bucks nie mieli właściwie równorzędnych rywali. 1 miejsce w konferencji, bilans sezonu 18-5, ostatnie 10 spotkań: 8-2,
3.James Harden (Poprzednia pozycja w rankingu: 4). 28.5 punktów na mecz, 7.5 zbiórki, 11.4 asysty, 1.5 przechwytów, 5.6 strat. Za Rockers świetne 2 tygodnie okraszone zwycięstwami z GSW i Celtics a Harden jest wciąż liderem w asystach na mecz. 4 miejsce w konferencji, bilans sezonu 15-7, ostatnie 10 spotkań: 8-2 , streak W4.
4.Kevin Durant (poprzednia pozycja w rankingu:2). 26.5 punktów na mecz, 8.4 zbiórki, 4.8 asysty, 1.5 przechwytów oraz 1.7 bloku. GSW niemiłosiernie gromią swoich rywali, w ostatnich 10 spotkaniach polegli tylko raz (Rockets, 2OT). Mając tyle talentu w jednej drużynie ciężko będzie walczyć o tytuł MVP któremuś z ich zawodników. Kevin już chyba na dobre odnalazł się w nowej drużynie. GSW są na 1 miejsce w konferencji, bilans sezonu 20-3, ostatnie 10 spotkań: 9-1, streak W4.
5.LeBron James (poprzednia pozycja w rankingu:1).23.9 punkty na mecz, 7.6 zbiórek, 9.1 Asysty. Cavs wciąż utrzymują się na topie konferencji wschodniej, ale widać jak bardzo zależni są od LBJ’a. Ten nie tyle grał ostatnio słabiej, co po prostu nie dominował tak jak potrafi. Słuszne są uwagi, że James po prostu oszczędza się czasem na najważniejsze mecze w sezonie. 1 miejsce w konferencji, bilans sezonu 15-5, ostatnie 10 spotkań: 6-4, streak W2.
6.Stephen Curry(poprzednia pozycja w rankingu:8).25.9 punktów na mecz, 4 zbiórek, 6 asyst, 1.8 przechwytów. O GSW już pisałem, co dodać w temacie Stephena? Czy zasłużył na awans w rankingu? Patrząc na grę zespołu którego jest rozgrywającym..odpowiedź wydaje się jasna. GSW są na 1 miejsce w konferencji, bilans sezonu 20-3, ostatnie 10 spotkań: 9-1, streak W4.
7.DeMar DeRozan (poprzednia pozycja w rankingu:7).28 punktów na mecz, 5.2 zbiórek, 4.3 asysty, 1.4 przechwytów. DeMar nie spuszcza z tonu, a jego Raptors są na 2 pozycji w konferencji, z bilansem 15-7, ostatnie 10 spotkań:7-3, streak W1.
8.Giannis Antetokounmpo (poprzednia pozycja w rankingu:). 22 punktów na mecz, 8.9 zbiórek, 6.1 asysty, 2.2 przechwytów, 2.3 bloków…. Jeszcze jakieś pytania? Giannis ląduje w tym rankingu po raz pierwszy, ale przy takiej grze nie mógł się tu po prostu nie znaleźć! Bucks na 5 miejscu w konferencji z bilansem 11-9, z ostatnich 10 spotkań wygrali 6.
9. Anthony Davis (poprzednia pozycja w rankingu: – ).31.6 punktów na mecz, 11.5 zbiórek, 2.2 asysty, 1.8 przechwytów, 2.8 bloków. Wciąż w absolutnym czubie wszystkich najważniejszych statystyk (PER, Usage Pct i Win Shares). Ciężko zrobić dla niego wyjątek w rankingu(bo przecież nie prowadzi drużyny do zwycięstw..ale jako lider w średnich minutach, punktach i blokach po prostu nie może dłużej znajdowac się poza rankingiem(Sorry Chris Paul i Damian Lillard). Szkoda tylko, że pozostałe Pelikany albo kulawe, albo bez formy… 12 miejsce w konferencji, bilans sezonu 7-16, ostatnie 10 spotkań: 4-6, streak L4.
10. Jimmy Butler (Poprzednia pozycja w rankingu: – ) 26 punktów na mecz, 6.6 zbiórek, 4.1 asysty, 1.6 przechwytów. Bulls ostatnio częściej przegrywają, ale ostatnią osobą którą można by za to obwiniać jest Butler, notuje świetny PER na poziomie 27.9 i kosmiczne 29.0 punktów, 5.6 zbiórek, 3.4 asyst w ostatnich 5 spotkaniach! Bulls są na 7 miejscu w konferencji z bilansem 12-10.
Z rankingu wypadli Chris Paul, Damian Lillard, wciąż blisko znajdują się Kemba Walker, DeMarcus Cousins i Blake Griffin.
Źródło: basketball-reference
Jak tak dalej będzie wyglądać gra najlepszych zawodników, to wybór MVP będzie bardzo ciężki. Niby Westbrook notuje kosmiczne statystyki, ale jego zespół gra w kratkę. Davis indywidualnie też kosmos, ale partnerzy nie dopisują. Harden na PG wygląda bardzo dobrze, zespół gra powyżej oczekiwań, ale mecze z dwucyfrową liczbą strat lub skutecznością 8/23 chluby nie przynoszą. Giannis kolejna bestia, ale drużyna nie jest w ścisłej czołówce i to też zmniejsza jego szanse.
Z kolei Ci z najlepszych drużyn albo mają zbyt dobrych partnerów, by kręcić lepsze cyferki (Curry + KD), albo się oszczędzają jak LBJ, albo spuścilli nieco z tonu jak DeRozan po świetnym początku sezonu.
Jak zwykłe mój mój ranking, który wygląda tak:
1. Westbrook {poprzednie miejsce 1}
2. Durant {poprzednie miejsce 2}
3. Harden {poprzednie miejsce 4}
4. Leonard {poprzednie miejsce 5}
5. Giannis Antetokounmpo {poprzednie miejsce – poczekalnia}
6. LeBron {poprzednie miejsce 7}
7. Paul {poprzednie miejsce 6}
8. Butler {poprzednie miejsce – 3}
9. Davis {poprzednie miejsce – 9}
10. DeRozan {poprzednie miejsce 8}
Poczekalnia:
Cousins, Curry, George Hill, Lillard, Walker, Thomas
Russ – „pan tripple double” ma kosmiczne statystyki i na razie nikt nie podważa jego drogi do MVP sezonu.
KD – jego gra to nadal najlepsza efektywność rzutowa.
Borodacz – im dalej w taktykę d’antoni, tym lepszy Harden.
Khawi – solidny do granic bólu w solidnych do granic bólu SAS, ale bez błysku.
Giannis – 2 tripple double w sezonie, 5 miejsce Kozłów, ogranie Jamesa, czyli w pełni zasłużone miejsce na liście.
LeBron – podobnie jak Khawi motor napędowy Cavs, ale jedynie solidny, bez błysku, którego brakowało w przegranych meczach.
Paul – obniżka lotów Clippers, ale Paul jest nadal jednym z najefektywniejszych graczy NBA.
Butler – najlepszy sezon „jimmego bucket”, brakuje czasem powtarzalności.
Davis – gdyby nie gra pelicans to Antoni byłby murowanym faworytem do MVP a tak jedynie za równie kosmiczne staty na liście.
DeRozan – nadal jest liderem Raptors, choć bez takiego błysku jak na początku sezonu.
Cousins – indywidualnie wygląda to poprawnie, ale Królom niewiele pomaga.
Kura – świetne występy w cieniu KD.
Hill – gdyby nie kontuzja może należałoby go brać pod uwagę w TOP10.
Lillard – w wielu meczach zawodzi co widać po wynikach drużyny.
Walker – obniżył loty z początku sezonu, choć potrafi przesądzić mecz dla drużyny.
Thomas – lepsza gra Celtów to głównie jego zasługa.