Milwaukee Bucks (13-13) @ Cleveland Cavaliers (20-6), 1.00
Rewanż za wczorajszy pojedynek. Tym razem drużyny przenoszą się do Ohio. Wczoraj po bardzo wyrównanym meczu po dogrywce minimalnie lepsi okazali się gracze Cavs. Pod nieobecność Kevina Love’a prym jak zwykle wiedli James (34/12/7 i 7 pkt w dogrywce) oraz Irving (28/5/5). Po drugiej stronie najlepiej wypadli Parker (30/9), Antetokounmpo (25/13). Czy dzisiaj Kozłom uda się rewanż?
Minnesota Timberwolves (8-19) @ Atlanta Hawks (14-14), 1.30
Młode Wilki ciągle są młode i póki co Tom Thibodeau nie zrobił większej rewolucji. „Gwiazdy” jeszcze się muszą sporo nauczyć, aby skutecznie walczyć o wygrane. Na pewno przydałby się im solidny weteran. Jakieś pomysły? Atlanta trochę się pozbierała i ma bilans 4-2 w ostatnich spotkaniach. Dzisiaj niepewny występ Dwighta Howarda.
Memphis Grizzlies (18-12) @ Detroit Pistons (14-16), 1.30
Drużyna z Memphis bardzo dzielnie przetrwała okres kontuzji Conley’a, natomiast po jego powrocie dostali zadyszki i zaliczają serię 3 porażek. Dzisiaj pojedynek w Detroit, którzy również po powrocie swojego rozgrywającego nie mogą odzyskać odpowiedniego rytmu (też 0-3). Któryś z zespołów dzisiaj się przełamie. Detroit są u siebie 8-5 a Grizzlies na wyjeździe 7-5.
Washington Wizards (12-15) @ Chicago Bulls (14-13), 2.00
Wizards w końcu zaczynają wyglądać jak zespół. Nie mówię, że już można im ufać, ale bilans ostatnich spotkań wygląda przyzwoicie 5-2 a przy tym wygrane między innymi z Clippers, Hornets i Bucks napawają optymizmem. Do tego mają już tylko 1,5 meczu straty do top8. Jednym z zespołów, które są w zasięgu, są właśnie Bulls, którzy w ostatnim czasie jadą w przeciwnym kierunku (3-6). Zwłaszcza bolą porażki z Dallas i Minnesotą.
Oklahoma City Thunder (16-12) @ New Orleans Pelicans (10-20), 2.00
Mimo fantastycznej postawy Westbrooka (46/11/7) ostatnio w meczu z Atlantą, Grzmoty minimalnie przegrały. Russell powiedział, że bardziej mu zależy na wygranych niż indywidualnych statystykach, ale patrząć na jego numerki w tym sezonie, chyba do końca w to nie wierzymy ;) 4 porażki w 6 spotkaniach to ich ostatni bilans. Przy słabej postawie PTB, Pelikany mają już tylko 3 mecze straty do ósmego miejsca w konferencji. Dzisiaj ponownie zabraknie Evansa.
Sacramento Kings (11-17) @ Utah Jazz (18-11), 3.00
Utah Jazz, mimo ostatnich batów z Golden State, spisuje się w ostatnim czasie bardzo dobrze. Właściwie w grudniu oprócz dwóch porażek z najlepszym zespołem ligi, zaliczyli tylko jedną minimalna wpadkę z Miami. Przy kontuzji Griffina mogą nawet myśleć o top 4 konferencji. Dzisiaj jednak będą musili sobie radzić bez Hilla, Burksa, Favorsa i Hooda. Po drugiej stronie zabraknie Rudy’ego Gay’a i Casspi’ego.
Houston Rockets (21-8) @ Phoenix Suns (8-20), 3.00
Wczoraj w nocy Rakiety przegrały pierwszy raz po 10 wygranych z rzędu. Ich pogromcami byli sąsiedzi z San Antonio a porażka była minimalna. Rockets mimo braku Capeli wygrali rywalizację na tablicach a Nene pokazał, że ciągle może być produktywny przez kilkanaście minut (miał najlepszy wskaźnik +/- w zespole). Dzisiaj w meczu back to back wycieczka do Phoenix, którzy przegrali 3 ostatnie pojedynki.
Dallas Maverics (7-21) @ Portland Trail Blazers (13-17), 4.00
Jeśli nie z Dallas to kiedy?! Zespół z Portland przechodzi ogromny kryzys. Sezon zaczęli od wyniku 7-4 a od tego momentu notują wynik 6-13 (z czego w ostatnich meczach 1-7!) a ich przewaga na dziewiątym zespołem konferencji wynosi tylko 0,5 meczu. Dallas w grudniu są 4-7, ale w dalszym ciągu okupują dno ligi. Dzisiaj ponownie zaprezentują się bez Boguta i Nowitzkiego
Hmmmmm, to gdzie ta mega obrona jazz, ktoś mi pisał wcześniej że Gsw będą mieli z nimi problemy 😀
była obrona ale starczyła tylko na 1 kwarte :D
Na połowę pierwszej kwarty :)
Można zażartować i powiedzieć: „Jest Conley, jest problem”.