1. Niedawno Cavs pozyskali Kyle’a Korvera. Jakie piętno odciśnie ten transfer na ich sezonie?
Jacek Gniedziejko: Uboższa wersja Ray’a Allena, ale to i tak świetny ruch Cavs, który pozwoli im jeszcze bardziej zaznaczyć swoją wielkość w konferencji LeBrona Jamesa.
Mateusz Połuszańczyk: Korver to solidna zaliczka dla Cavs, o ile będzie ładował za trzy w swoim stylu. Bardziej mnie interesuje jego aktualna forma, bo z tym może być różnie i to, jak Tyronn Lue go wkomponuje w styl gry ekipy z Ohio. Jednak zawodnik pokroju Korvera – rzucający na około 40% skuteczności z dystansu – zawsze się przyda. Kawalerzyści będą mieli z niego pożytek.
Michał Wróblewski: Korver to duża poprawa w stosunku do Mike’a Dunleavy’ego, lepszy w ataku, ale największa różnica jest w obronie, po prostu Dunleavy to była ogromna dziura w obronie, dlatego nawet nie dostawał za bardzo minut. LeBron James jest drugi w lidze w asystach prowadzących do trójek (4.52 na mecz), a Kylie Irving ósmy (2.61/mecz). Cavs dodając 40+% strzelca za 3 jeszcze poprawi grę w ataku bez większej szkody dla obrony, bo Korver na pewno nie będzie krył dobrych strzelców przeciwnej drużyny.
Qumawan: Moim zdaniem to mała kradzież. TOP 5 spot up shooterów, jak nie top 3 ligi dołącza do mistrza NBA za siano. Czytałem gdzieś, że Korver zdobywa najwięcej punktu na posiadanie w sytuacjach catch and shoot w
lidze oraz sieka 40% za trzy. Cavs zwiększyli spacing oraz dodali SG
do S5, dopóki nie wróci Smith. Oczywiście będą musieli go chować w
obronie ale to co odda w ataku to nadwyżka. Mimo tak dobrej renomy
raczej nie wniesie wielkiej energii to gry, ale na pewno zrobi trochę miejsca na wjazdy dla Lebrona i Irvinga. Powinien kończyć mecze na styku na boisku. Takiego gracza nie możesz zostawić samego. Może trafi jakieś dwa game winnery. Cavs wzmocnili ławkę ale to wszystko. Upgrade nad Dunleavym. Z Utah nie błyszczał.
Dominik Kędzierawski: Dla Cavs – głębię, pewne źródło punktów w postaci świetnego strzelca oraz brak problemu z kontuzją JRa Smitha.
Dla Korvera – idealna sytuacja do gry. Nie będzie musiał biegać po zasłonach, aby się uwolnić od krycia, a gra obok tylu gwiazd tylko zwiększy jego czyste sytuacje rzutowe. Przykład Channiga Frye’a pokazuje jak to może odrodzić zawodnika.
2. Cavaliers również wyrazili zainteresowanie Rajonem Rondo oraz Mario Chalmersem. Którego z nich widziałbyś w Cavs i dlaczego?
Jacek Gniedziejko: Mario Chalmers. Bo zna LeBrona, wygrał u jego boku dwa tytuły dla Miami Heat, nie potrzebuje piłki w rękach i solidnie trafia za trzy. Może też grać minuty obok Kyrie’go Irvinga.
Mateusz Połuszańczyk: Nie widziałbym ani jednego, ani drugiego, a Rajon Rondo w ogóle nie pasuje mi do Cavs. Na jego miejscu już szlifowałbym język chiński, a przynajmniej zwroty grzecznościowe. Gdybym miał wybierać, to zdecydowałbym się na mniejsze zło w postaci Mario Chalmersa, choć nie wiem dlaczego. Może z sentymentu, by zobaczyć go ponownie w jednej drużynie z LeBronem?
Michał Wróblewski: Cavs bardzo potrzebują rezerwowego rozgrywającego, nie wiem jak zdrowie Mario Chalmersa po kontuzji, nic im nie szkodzi sprawdzić czy by się nadawał. Co do Rajona Rondo to ja bym go nie widział w Cavs, żeby chociaż trochę był efektywny w grze to potrzebuje piłki, a od tego mają Irvinga i Jamesa. Jako rezerwowy Rondo pewnie jeszcze mniej by się starał w obronie.
Qumawan: Rondo w tym roku jest za drogi. Chyba, że Bullsi go zwolnią wtedy za minimum… Może Lebron by go usadził na tyłku i kazał mu się zamknąć i
grać w obronie. Może, może może.. za dużo zagadek przy Rondo. Czy z takim ego jest jeszcze miejsce dla Rondo w tej lidze? Chalmers jest zagadką bo nie gra od dawna (rok). Ja osobiście nie brałbym żadnego. Ewentualnie jakiś 10 dniowy kontrakt dla Mario aby zobaczyć w jakiej jest formie. Skupiłbym się raczej na kimś pod kosz na ławkę.
Dominik Kędzierawski: Chalmersa. Kariera Rondo upada z hukiem, a eksperyment Chicago nie wypala. Znakiem zapytania przy Mario jest forma po kontuzji, ale doświadczenie jakie wniósłby jest nieocenione. A nawet jeśli stracił na kontuzji, to wciąż jest solidnym zawodnikiem.
3. Według plotek DeMarcus Cousins ma otrzymać 200-milionową ofertę przedłużenia od Sacramento Kings. Pora się rozdzielić czy to jednak najlepsza opcja dla obu stron?
Jacek Gniedziejko: Naturalny ruch Sacramento Kings. Przeciętny zespół z nie najlepszą opinią chce za wszelką cenę zatrzymać swoją największą (i jedyną) gwiazdę. Jednak dla Cousinsa szukałbym innego klubu. Może dostać gdzie indziej podobne pieniądze i grac wreszcie o coś.
Mateusz Połuszańczyk: Kings kuszą Cousinsa, oj kuszą. 200 milionów na stole jest mocnym argumentem, tylko czy jeden z najlepszych centrów ligi na to pójdzie? Wiele razy zapewniał, że w Sacramento czuje się dobrze i nie ma mowy o przenosinach, ale moim zdaniem powinien rozejrzeć się w ofertach innych organizacji, bo w Kings już raczej prochu nie wymyślą.
Michał Wróblewski: Kto by nie chciał dostać takich pieniędzy, na miejscu Cousinsa nie zastanawiał bym się długo, a w ciągu najbliższych lat gdyby drużyna nie wzmocniła składu zawsze można zażądać transferu.
Co do Kings to w ich sytuacji też nie widzę za bardzo innej opcji, zawodnika pokroju DeMarcusa nie jest łatwo znaleźć. Powinni do tego jeszcze w tym sezonie wymienić Rudy’ego Gay’a i próbować powalczyć o playoffs.
Qumawan: Mam dylemat. W moim przekonaniu to najlepszy środkowy ligi, jeżeli chodzi o grę w ataku. Nie pozbywasz się łatwo takich zawodników. Niestety mentalnie Cousins nie dorósł do bycia liderem w żadnej ekipie. Kontrakt ma ważny do 2018 roku. 16 baniek to nie dużo na dzisiejsze realia, więc można zrobić na nim deal jak Denver z NYK przy Melo. Pytanie czy znajdzie się jakiś frajer, który odda pół składu za Boogiego, bo tyle chcą Kings. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem byłby trade. Ale dobry dla obu stron. Boston z pickiem w TOP3 + szrot. Kings dali by sobie okazję do przebudowy, a DeMarcus może by się ogarnął w innym otoczeniu. Jeżeli dostanie 200 baniek za 5 lat i to
podpisze, to do końca kariery będzie grał o gruszki w Kings. Ta organizacja jest skazana na porażkę.
Dominik Kędzierawski: Najlepsza dla Sacramento, ale czy dla Cousina? Niekoniecznie. Kings obecnie nie mają szans na sprowadzenie wielkich nazwisk, nawet mniejszego kalibru niż Cousins. Zatrzymanie DMC będzie ich jedyną szansą by nie tankować w kolejnych latach. Cousins z kolei dostanie najwięcej pieniędzy, ale jeżeli chce coś wygrać, to pora uciekać z Golden 1 Center.
4. Anthony Bennett został zwolniony przez Brooklyn Nets na rzecz Quincy’ego Acy. Czy to oznacza koniec kariery w NBA pierwszego wyboru draftu 2013?
Jacek Gniedziejko: Tak. Jeśli zostałeś zwolniony z Brooklyn Nets, gdzie skład przypomina bardziej zespół z D-League, to znak, że nie masz co szukać w tej lidze.
Mateusz Połuszańczyk: Trochę mi szkoda Bennetta. Chcę wierzyć, że pierwszy wybór draftu 2013 roku jeszcze znajdzie zatrudnienie w którymś z zespołów NBA, ale to chyba mrzonki. Aczkolwiek – obserwując przez lata działania poszczególnych organizacji – nauczyłem się, że niczego nie można zakładać, ani niczego wykluczać.
Michał Wróblewski: Nie wiem czy psychika zawodnika, który nie może sobie poradzić z oczekiwaniami nie ma tu dużego znaczenia. Myślę, że mógłby spróbować sił w Europie czy pograć w D-league i jest szansa że nabierając doświadczenia i podbudowując sie psychiczne zostanie w przyszłości solidnym rezerwowym na 15-25 minut gry.
Qumawan: Przykro patrzeć na jak kończy karierę zawodnik wybrany z pierwszym pickiem w 2013. Kurcze po 3.5 roku w lidze i wylatuje z najsłabszej
drużyny w lidze, która talentem nie grzeszy. Da się upaść niżej? Swoje
zarobił. Nie powinien narzekać. Gdzie teraz skończy? Europa(PLK?),
Azja, a może koniec z zawodową koszykówką? Whatever!
Dominik Kędzierawski: Może niekoniecznie koniec ostateczny. Hassan Whiteside też z początku się nie przebił. Powinien on zagrać gdzieś, gdzie uda mu się odzyskać pewność siebie i wiarę w swoje umiejętności. Dobrym pomysłem wydaje się być D-League. To wciąż młody i zdolny zawodnik, którego psychika i ciągły pech ściągają na dno.
5. Według doniesień, Denver Nuggets wysłuchują ofert za Kennetha Farieda, Danilo Gallinariego oraz Wilsona Chandlera. Do tego dostępny do wymiany jest Jusuf Nurkić. Kogo powinni oddać, a kogo zostawić w Denver?
Jacek Gniedziejko: Szczerze to wymieniłbym prawie każdego. Nurkić nie może grać z Jokicem, a oddanie Farieda wiązałoby się z tym pewnie z szukaniem kogoś na pozycję SF/PF. Wtedy nie ma sensu trzymania Gallo i Chandlera. Podsumowując – Faried, Nurkić out. A z dwójki Gallinari – Chandler zostawiłbym Włocha.
Mateusz Połuszańczyk: Odpowiem krótko: Chandler i Faried – out. Gallinari i Nurkić zostają.
Michał Wróblewski: Jak dla mnie cała 4 jest na wymianę w zależności od okoliczności. Jeśli by się zdecydowali zostawić Gallo to najlepiej gra on na 4 z Jokiciem na 5. Wtedy najlepiej handlować Fariedem i Chandlerem, a Nurkica dorzucić w razie konieczności. Gdyby chcieli wymienić Gallo to potrzebują kogoś na pozycje 3/4 np. Orlando chce handlować prawie wszystkimi i np. A. Gordon to możliwy cel. Atlanta niby nie chce się pozbyć Millsapa ale za Gallinariego, Nurkica i pick może by się zdecydowali. Na dzień dzisiejszy najmniej potrzebny jest Mannimal, a dorzucając jako bonus Nurkica myślę że uda im się w końcu go wytransferować. Nurkic to duży talent, ale Jokic wygląda na zawodnika wokół którego można budować drużynę. Dla obu tych zawodników razem nie będzie miejsca w przyszłości, bo obaj zasługują na 30+ minut. Dlatego Nurkiciem też mogą handlować już teraz dodając jako bonus do transferu, który bez niego byłby nie do zaakceptowania dla GM rywali.
Qumawan: Spodziewałem się więcej po Denver w tym sezonie. Miałem ich w PO przed sezonem. Na pewno potrzebują transferu zimą, inaczej nadal będą się tułać w okolicy 10 miejsca na zachodzie. Nurkić jest to oddania. Faried też jest do oddania- może za Ibakę? Gallinari i Chandler zostają. Ten ostatni wrócił w dobrym stylu po ciężkiej kontuzji.
Wydaje mi się, że tam brakuje kogoś kto pociągnie tą grę i będzie pierwszą opcją. Millsap? Butller? Nie chciałbym aby oddali pół składu za jednego franchise playera, bo wtedy nic się nie zmieni. Denver nie jest miejscem do którego ciągnie wolnych agentów, więc niech w lato przepłacają! Gallinari ma 15 baniek przez kolejne 2 lata, ciężko będzie go gdzieś upchnąć. Chandler+Barton+Nurkić za Butlera? Wizja wymian jest. Pytanie tylko czy Connelly się zdecyduje na jakiś trade.
Dominik Kędzierawski: Najwięcej wartości mają Nurkić i Gallinari, i to właśnie tę dwójkę bym wymienił. Gallo zdaje się niekoniecznie pasować do stylu Mike’a Malone, a przynajmniej o wiele mniej niż Chandler. Ponadto Wilson gwarantuje więcej zdrowia, a jego forma z tego sezonu jest świetna. Gallo powinien zastąpić Juan Hernangomez. A Nurkić? Ma dużą wartość i Nuggets mogą sporo za niego dostać. Sam zawodnik jest sfrustrowany i nie ma sensu trzymać go w Kolorado. O wiele lepiej zostawić Farieda i jego energię, nawet na jakieś 20-25 minut. Jego kontrakt w nowych realiach jest bardzo korzystny.
Bennett już w Turcji, w Fenerbahce. Dobry ruch, może się czegoś nauczyć. Fener to topowa drużyna Euroligi. Trener też nie byle jaki, twardo trzymający rękę na pulsie, Zeljko Obradović. Bennett obok siebie będzie miał Ekpe Udoha, Jana Vesely’ego oraz Pero Antića.
Trzymam za niego kciuki. Może kiedyś wróci do NBA i udowodni, że nie był przypadkowym pickiem.
Niemniej.. chyba przegapił moment, w którym mógł udać się do dobrego psychologa sportowego.
On miał swoje zdrowotne problemy np.ze snem i spaniem w masce… Dodatkowo jakieś lęki.
To też są tematy dla psychologa/psychiatry. Kurczę, szkoda chłopaka. Ale cieszę się, że pogra w Fenerbahce, ta przygoda może mu pomóc.