Przed wami siódma odsłona rankingu debiutantów, która (miejmy nadzieję) ukształtowała nam pierwszą piątkę. Naturalnie prowadzi Joel Embiid, który niestety nie znalazł się wśród rezerwowych na Mecz Gwiazd. Jest także jedna nowa twarz – Caris LeVert. Wreszcie skok w górę zaliczył Brandon Ingram, a coraz niżej spada Jamal Murray. Let’s GO!
#1 Joel Embiid, C, Philadelphia 76ers
19.8 punktów, 7.9 zbiórek, 2.5 bloka, 46.2% z gry, 34.8% za trzy, 77.7% z rzutów wolnych
W miniony piątek Joel Embiid zakończył serię ośmiu spotkań z rzędu z +20 punktami. W starciu przeciwko Portland Trail Blazers zanotował „tylko” 18 punktów, dokładając do tego 10 zbiórek, 5 asyst i 4 bloki w… 22 minuty. Od tego momentu nie zagrał w trzech kolejnych meczach. Sixers mają w styczniu bilans 9-3 i jedną z najlepszych defensyw w lidze.
#2 Malcolm Brogdon, SG, Milwaukee Bucks
9.2 punkta, 2.8 zbiórki, 4.4 asysty, 43.7% z gry, 42.6% za trzy, 86.6% z rzutów wolnych
Siódmy najlepszy strzelec z dystansu w całej lidze. W meczu przeciwko Houston Rockets otarł się o triple double (7 punktów, 9 zbiórek i 8 asyst). W całym styczniu na trzynaście spotkań, 10-krotnie kończył mecz z dwucyfrowym dorobkiem punktowym, a tylko czterokrotnie w tym miesiącu kończył spotkanie bez celnej trójki. Ani razu nie zszedł poniżej 25 minut gry.
#3 Dario Saric, SF/PF, Philadelphia 76ers
9.7 punktów, 5.9 zbiórki, 37.5% z gry, 34.1% za trzy, 79.5% z rzutów wolnych
Nierówna gra Sarica w przeciągu dwóch ostatnich tygodni. Niby dwa bardzo dobre starcia z Bucks i raz przeciwko Clippers, lecz potrafił zagrać tak jak z Blazers, kończąc zawody na 1/12 z gry. W całym styczniu trafia tylko niecałe 35% z gry, lecz pod względem punktów jest drugi wśród debiutantów. W całym miesiącu tylko trzy razy był 50% z gry lub wyżej.
#4 Buddy Hield, SG, New Orleans Pelicans
8.8 punkta, 2.8 zbiorki, 1.3 asysty, 38.9% z gry, 37.2% za trzy, 89.7% z rzutów wolnych
Trzeci wśród debiutantów, jeśli chodzi o skuteczność z dystansu. Z gry jednak jego procent znów spadł, jeśli porównamy to z grudniem (z 43.5 na 37.1 procent). W ostatnich siedmiu meczach jest 8/26 za trzy. Mimo to może mówić o wielkim szczęściu, ponieważ nawet mimo takiej dyspozycji, jego zespół potrafi zanotować wielkie wygrane jak te z Cleveland.
#5 Marquese Chriss, PF, Phoenix Suns
7.2 punkta, 3.3 zbiórki, 42.7% z gry, 31.7% za trzy, 63.4% z rzutów wolnych
Chriss jest w top 10 debiutantów, jeśli chodzi o punkty, zbiórki, skuteczność z gry i przechwyty. Jedyna kategoria w której się nie wyróżnia to bloki. W porównaniu do grudnia, jego cyferki (prócz rozegranych minut) spadły, ale nadal potrafił zaliczyć pojedyncze fajne mecze – np. w wygranym meczu przeciwko Knicks rzucił 15 punktów i zebrał 5 piłek. Warte odnotowania jest skuteczność z rzutów wolnych, gdzie w porównaniu do zeszłego miesiąca (niewiele ponad 60% z gry), ten wygląda dużo lepiej (prawie 80%!).
#6 Brandon Ingram, SF, Los Angeles Lakers (awans o dwa miejsca)
8.0 punktów, 4.0 zbiórki, 2.0 asysty, 35.8% z gry, 28.4% za trzy, 67.2% z rzutów wolnych
W ostatnich dwóch meczach Ingram nie zdobył nawet punktu, ale ogólnie styczeń może zaliczyć do udanych. Bez wątpienia to jego najlepszy miesiąc w karierze. Po dwóch siedemnastkach wrzuconym Heat i Magic, tym razem po piętnaście oczek zaserwował Nuggets oraz Pacers, a 14 zdobył w derbach L.A. I mimo tylu pochwał, nadal nie ma miesiąca w którym trafiałby chociaż 40% z gry. Plus dla niego jest taki, że rola w ofensywie uległa znacznemu zwiększeniu pod nieobecność D’Angelo Russella.
#7 Caris LeVert, SG, Brooklyn Nets
7.1 punkta, 2.5 zbiórki, 2.0 asysty, 45.8% z gry, 32.5% za trzy, 74.3% z rzutów wolnych
LeVert opuścił pierwsze 19 spotkań w NBA, a gdy wrócił, to długo umykał mojej uwadze. Jednakże rzucający obrońca ma bardzo dobry styczeń. 19 oczek rzuconym Cavaliers, czy 17 punktów przeciwko Pelicans, gdzie był 6/6 z gry i 3/3 za trzy (!). Nets niestety przegrali aż 12 z 13 spotkań w tym miesiącu, a LeVert ogólnie ze swoją skutecznością z gry jest czwarty wśród debiutantów (lepszy od Brogdona!). Na szóste miejsce na pewno zasłużył, a patrząc poniżej, nie można być zbytnio zdziwionym.
#8 Isaiah Whitehead, PG/SG, Brooklyn Nets (spadek o dwa miejsce)
6.9 punkta, 2.5 zbiórki, 2.8 asysty, 39.2% z gry, 31.4% za trzy, 77.1% z rzutów wolnych
Whitehead dostał duży kredyt zaufania od Brooklyn Nets i ode mnie. Przedwczoraj rzucił najlepsze w swojej karierze 19 punktów w meczu przeciwko San Antonio Spurs. W tym samym meczu był 5/5 z linii i trafił dwie trójki (także career-high). W szalonym meczu z Pelicans (143 punkty!) zanotował 7 punktów, 3 zbiórki, 2 asysty, 1 blok i 2 przechwyty. Jedynka Nets nie ma wysokiego sufitu, ale podobają mi się historię, gdzie zawodnik po prostu wykorzystuje daną mu szansę.
#9 Jamal Murray, SG, Denver Nuggets (spadek o dwa miejsce)
7.9 punkta, 2.5 zbiórki, 1.8 asysty, 37.5% z gry, 31.1% za trzy, 83.3% z rzutów wolnych
Murray miał być specjalistą od trójek, a w styczniu trafia z tego elementu gry… 18%. W tym miesiącu tylko dwukrotnie rzucał 10 lub więcej oczek, a tylko trzykrotnie był +50% z gry. Dwa razy nie przebywał na parkiecie nawet 10 minut. Nuggets jednak liczą się w walce o playoffy, zajmując obecnie 8 miejsce.
#10 Domantas Sabonis, PF, Oklahoma City Thunder
6.1 punkta, 3.5 zbiórki, 1.2 asysty, 42.5% z gry, 35.6% za trzy, 68.0% z rzutów wolnych
Tak jak przed dwoma tygodniami, tak i tym razem ranking zamknie Domantas Sabonis. Styczeń podobny do grudnia, ale same cyferki poszły minimalnie w dół. Miałem generalnie lekki dylemat co do jego osoby, patrząc na to, że lepiej radzi sobie Jaylen Brown z Boston Celtics. Uznałem jednak, że tym razem decydujący będzie fakt grania w pierwszej piątce, a to miejsce Sabonis dalej utrzymuje. Dwie dziesiątki wrzucone Clippers oraz Mavs, a także pięciokrotnie zbierał 5 lub więcej piłek.
punktU. nie punktA.
Z Brogdona pozycją się nie zgodzę, Bucks zaliczyli serial porażek, a on stracił miejsce w pierwszej piątce. Wyżej Sarić, który ma świetny styczeń i również dzięki niemu Sixers odnoszą coraz więcej wygranych.
Ten Saric to dla mnie zagadka, jeden mecz super następny tragiczny i tak na przemian..Ale potencjał chyba ma dość spory, ciekawe co jest przyczyną takich huśtawek. Jakiś jeden udany transfer i kto wie czy o playoffs nie zahaczą!
Nieźle by po czymś takim ta drużyna poszła do góry…
blokU nie blokA via Embid
Dejounte Murray – czekam na tego gościa w kolejnym notowaniu