Witam. Dzisiaj w lidze aż 12 spotkań. Zapraszam do rozkładu.
San Antonio Spurs (39-12) @ Philadelphia 76ers (18-33), 1.00
San Antonio w poniedziałek rozpoczęli swoją coroczną wyjazdową przygodę czyli tzw RODEO TRIP – serię 8 meczów wyjazdowych. Póki co przegrali w Memphis a dzisiaj ponownie wystąpią bez kontuzjowanego Leonarda. Po drugiej stronie znowu zabraknie Embiida, który z powodu kontuzji kolana opuści już 10 z ostatnich 11 spotkań. W tym czasie 76ers przegrali 7 z 10 meczów.
Cleveland Cavaliers (35-15) @ Indiana Pacers (29-22), 1.00
Po fantastycznym rzucie Jamesa, który doprowadził do dogrywki, a finalnie do wygranej Cavs w Waszyngtonie, dzisiaj równie trudne spotkanie w Indianapolis. Pacers mają 7 wygranych z rzędu (2 najdłuższa seria w lidze) i ciągle mają szansę na TOP 4 i rozstawienie w pierwszej rundzie. Ciekawy będzie zwłaszcza pojedynek James vs George. Obie drużyny dzisiaj nie w pełnych składach. Zabraknie Shumperta (Cavs) i T. Younga (Pacers).
Washington Wizards (30-21) @ Brooklyn Nets (9-43), 1.30
Brooklyn to jedyna drużyna, która dzisiaj gra mecz dzień po dniu, ale nie to powinno być ich największym zmartwieniem, jak również nie wpłynie na ich formę (bo takowa nie istnieje). Wczoraj dobili do 10 porażki z rzędu i 21 w 22 ostatnich meczach. Mecz z Washingtonem to ich trzecie (z czterech) starcie w tym sezonie i póki co bilans 2-0 dla drużyny ze stolicy.
Denver Nuggets (23-28) @ Atlanta Hawks (30-22), 1.30
Ósme miejsce na zachodzie, jest jak najbrzydsza dziewczyna na dyskotece. Nikt nie chce ich zająć, ale im dalej w sezon (im więcej alkoholu), tym szanse na powodzenie rosną. Póki co najbliżej mają Denver, którzy są skłonni oddać wszystkich swoich zawodników (poza Jokicem) jeszcze przed Trade Deadline. Atlanta dostała ostatnio solidne manto od Jazzmanów i dzisiaj będą próbowali się zrehabilitować, bo TOP 4 ucieka.
Los Angeles Lakesrs (18-36) @ Detroit Pistons (24-28), 1.30
Nie ma to jak dobrze zainwestowana kasa. Deng (72 mln/ 4 lata), Mozgov (64 mln/ 4 lata), Clarkson (50 mln / 4 lata) wszyscy już wylądowali na ławce rezerwowych. Ale kto bogatemu zabroni? Lakers kontynuują swoją pięciomeczową serię wyjazdową i dzisiaj czeka nas kolejny klasyk. Najpierw był Boston, później New York a dzisiaj Detroit. W pierwszym spotkaniu Tłoki wygrały w Los Angeles 102-97.
Miami Heat (22-30) @ Milwaukee Bucks (22-28), 2.00
11 wygranych z rzędu! To obecnie najdłuższa seria wygranych w lidze! Awansowali już na 11 pozycje na wschodzie i mają tylko 2 mecze straty do TOP 8. Do tego kontuzjowani są Winslow i Richardson (o Boshu i McRobertsie nie wspomnę). Czyżby Heat poważnie myśleli o Playoffs? Milwaukee za to przegrali 10 z ostatnich 12 spotkań. Dzisiaj 3 starcie obu drużyn. Bilans 1-1.
Phoenix Suns (16-36) @ Memphis Grizzlies (32-22), 2.00
W pierwszym pojedynku w tym sezonie, przed tygodniem, Niedźwiedzie wygrały 19 pkt, wygrywając każdą z kwart. Najlepszy na boisku był Mike Conley, który zdobył najwięcej punktów w karierze – 38, trafiając 12 z 18 rzutów z gry. Czy dziś ktoś powstrzyma Kapitana Clutch?
Utah Jazz (33-19) @ New Orleans Pelicans (20-32), 2.00
Utah Jazz po cichu awansowali już na 4 miejsce w konferencji a przy braku kontuzji są w stanie pokusić się nawet o wyprzedzenie Rockets. Obecnie mają najdłuższą serię wygranych na zachodzie – 3 ;-) Pelicans natomiast kombinują jak zjeść ciastko i mieć ciastko, tzn chcą się wzmocnić jeszcze w tym sezonie i powalczyć o Playoffs, a z drugiej strony chcą utrzymać swój pick i w miarę wysokie miejsce w drafcie. Skończy się pewnie na stracie picku za jakiegoś Lopeza i szybkie 0-4 z GSW.
Toronto Raptors (32-21) @ Minnesota Timberwolves (19-33), 2.00
Raptors przegrali 8 z 12 ostatnich meczów i przez chwile byli nawet na 4 miejscu w konferencji. Wrócił DeRozan, ale pewnie nie obejdzie się bez jakiegoś transferu w najbliższym czasie. Z taką formą, to ciężko będzie nawet w pierwszej rundzie Playoffs. Minnesota natomiast straciła LaVine’a (ACL) na resztę sezonu i aktywnie poszukuję kupca na Rubio.
Los Angeles Clippers (31-21) @ New York Knicks (22-31), 2.00
Pamiętacie „ochy i achy” z początku sezonu? Clippers mieli najlepszy w lidze bilans 14-2 i wydawało się, że to może być ich przełomowy sezon. Od tego czasu, jak łatwo policzyć 17-19, a ostatnio 2-7. Bez Chrisa Paula ten zespół nie istnieje i nawet Carmelo Anthony ich nie zbawi. A jak już mowa o Knicks, to wygrali 6 z ostatnich 24 spotkań (25%) i stąd ich starania, aby pozbyć się swojej największej gwiazdy gdziekolwiek i za cokolwiek.
Chicago Bulls (26-26) @ Golden State Warriors (43-8), 4.30
Chicago Bu(rde)lls powoli wyciszają negatywny hałas wokół swojej drużyny. Najlepszym sposobem na to są wygrane. Ostatnio, pod nieobecność Butlera, ciężar wziął na siebie Wade, który zdobył 31pkt (w tym 5 ostatnich) w starciu z Kings. Dzisiejszy pojedynek, z powodów osobistych, prawdopodobnie opuści Klay Thompson.
Boston Celtics (33-18) @ Sacramento Kings (20-32), 4,30
Danny Ainge pewnie będzie zasmucony, bo nie będzie mu dane zobaczyć Cousinsa w starciu z jego Celtami. DeMarcus został zawieszony za swój 16 faul techniczny w sezonie. Biorąc pod uwagę doskonałą formę Celtics – 7 kolejnych wygranych i już tylko 2,5 meczu straty do Cavs, to będzie raczej jednostronny pojedynek. Kings przegrali 4 z 5 ostatnich gier.