1. Pelicans i Sixers negocjują wymianę Jahlila Okafora za zastrzeżony wybór w drafcie 2018 i Alexisa Ajincę. Czy ta wymiana ma sens dla Pelicans?
Dawid Ciepliński: Nie, ponieważ w ataku Okafor będzie zabierał miejsce pod koszem Davisowi, który ostatnio zaczął grać na pozycji centra i idzie mu tam całkiem nieźle. Do tego nie jest dobrym obrońcą obręczy, co będzie stanowić problem i nie jest też tak mobilny, by bronić graczy na pozycji numer 4. Zwyczajnie nie widzę tego, jak dwójka wysokich, z których żaden nie ma dobrego rzutu z dystansu ma sens w obecnej NBA.
Lordam: Moim zdaniem nie ma sensu dla każdej z drużyn. Anthony Davis gra coraz więcej jako center, a Okafor na 4 nie bardzo mi pasuje. Z drugiej strony sixers nie potrzebują kolejnego Picku i defensywnego centra, mają już ich dwóch. O Okafora powinni się starać Bulls, Blazers bądź Hornets.
Jacek Gniedziejko: Jasne, że ma. Okafor ma dopiero niespełna 22 lata i mimo ciężkiej sytuacji w Sixers (Joel Embiid), ma dużo lepsze statystyki od Alexisa Ajinci. Dalej może się rozwijać, ale potrzebuje minut oraz wsparcia. Philadelphia przy Embiidzie mu tego nie zapewni.
Michał Wróblewski: Tak, ale zależy to bardziej od tego jak bardzo miałby być ten pick zastrzeżony, bo Ajinca to w najlepszym wypadku rezerwowy na 20 minut, a Okafor ma potencjał na solidnego zawodnika pierwszej piątki. Davis mógłby grać znowu na 4 gdzie jednak gra on lepiej, a Okafor na centrze na pewno prezentowałby się lepiej niż Asik czy właśnie Ajinca.
Woy: Tak, jeśli po sezonie zmienią trenera. Koszykówka Cans jest tak prosta i przewidywalna, i by wykorzystać potencjał Okafora oraz reszty graczy potrzeba w Nowym Orleanie większych zmian. Osobiście, pod nowym trenerem, widziałbym podkoszowy duet Okafor Davis, jako topowy front court Zachodu. Okafor może występować w parze z Davisem jak i jako back up Davisa. To ma sens. Sixers dostaną rezerwowego centra, który pali się do gry, ale nie dostaje szans w Orleanie oraz kolejny pick, którego skorzystają. Również ciekawa opcja.
BigAl: W tej kwestii wiele zależy od tego czy Pels zamierzają wiązać swoją przyszłość z T.Jonesem. Skoro w tym sezonie A.Davis zgodził się grać jako center z TJ’em jak power forwardem, to transfer J. Okafora chyba nie ma sensu. Okafor ma przecież potencjał na startowego centra, zatem i dla niego kierunek zmiany chyba nie najlepszy.
2. Zach LaVine wypadł z gry do końca sezonu z kontuzją ACL. Czy dla Minnesoty, po całkiem udanym styczniu, oznacza to definitywny koniec pogoni za play-offami?
Dawid Ciepliński: Niekoniecznie. Wszystko zależy od tego, czy Minnesota doda jakiegoś strzelca przed zamknięciem tegorocznego okienka transferowego. Najlepiej dla Wolves by było, gdyby nie przeszkadzałoby mu wchodzenie z ławki i granie z rezerwowymi, bo w tej roli w tym sezonie LaVine był najbardziej efektywny. Lou Williams z Lakers byłby tu dobrym wyborem. Poza tym Wolves przydałby się też jakiś obrońca pod kosz i może warto porozmawiać z Sixers o Noelu lub z Suns o Chandlerze, ewentualnie z Mavs o Bogucie.
Lordam: Tak, gdyż konkurencja nie śpi. Blazers, a przede wszystkim Nuggets wyglądają na dużo mocniejszych, a są jeszcze takie ekipy jak Kings czy Mavericks, które też co nieco zwycięstw utną różnym ekipom.
Jacek Gniedziejko: Nie, jeśli znajdą kogoś kto pasuje do Ricky’ego Rubio. Ale musi to być zawodnik efektywny bez piłki, czyli kompletne przeciwieństwo LaVine’a. Dodatkowo jeszcze bardziej wzrośnie rola Townsa i Wigginsa.
Michał Wróblewski: Nie, bo mimo niezłej gry w ataku to LaVine jest w tym sezonie na 86 miejscu wśród PG w RPM ze względu na bardzo słabą grę w defensywie, czyli drużyna nie koniecznie będzie grała gorzej. Jednak ich szanse są bardzo małe dlatego, że drużyny przed Wolves są na dzień dzisiejszy lepsze.
Woy: Absolutnie nie. Kontuzja LaVine’a nie przekreśla szans Wolves na play off. Bardziej otworzy grę Rubio, ale nadal nie w tym rzecz. By wygrywać Wilki muszą wzmocnić defensywę i by to zrobić myślą o zakontraktowaniu Lance’a Stephensona oraz przejęciu PJ Tuckera. Drużynie brakuje charakteru i weteranów, którzy wesprą młodych graczy. Tucker mógłby to dać i przy okazji plastrowałby najlepszych rywali na skrzydle.
BigAl: Tak. LaVine to jeden z najważniejszych elementów składu T’Wolves i bez niego wygrają oczywiście pojedyncze spotkania, ale o Playoffs mogą zapomnieć.
3. Boston, Toronto, a może Waszyngton – która z drużyn Wschodu ma obecnie szansę na urwanie największej liczby meczów w serii play-offowej z Cleveland Cavaliers?
Dawid Ciepliński: Celtics, bo z tej całej trójki mają gracza w top 10 ligi w tym sezonie (Thomas), najlepszego trenera (Stevens), mają stopera zarówno na Jamesa (Crowder, o ile w ogóle Jamesa da się zatrzymać, a nie da), jak i na Irvinga (Smart), dobrą obronę zespołową i dużo lepszą ławkę rezerwowych. A nie zapominajmy, że nie gra jeszcze Bradley, który obecnie jest kontuzjowany i który również może być obrońcą na Irvinga. Celtics są prawdopodobnie o jednego DeMarcusa Cousinsa, by móc pokusić się o niespodziankę, jaką byłoby pokonanie Cavs w finale konferencji Wschodniej.
Lordam: Patrząc na ostatnie spotkanie Cavaliers-Wizards to śmiem twierdzić, że Czarodzieje… z drugiej strony mało było ekip, które w styczniu-lutym miały fenomenalne bilanse, a potem w PO oddychały rękawami? Przypomnijmy m.in. Hawks z sezonu 14/15 i ich kapitalny styczeń.
Jacek Gniedziejko: Boston. Mogę być tutaj nieobiektywny, ale po prostu Celtics dla mnie są najlepszą drużyną konferencji wschodniej, zaraz za Cavs.
Michał Wróblewski: Boston – jak dla mnie każda z tych trzech drużyn ma szansę wygrać maksymalnie 2 spotkania, jednak Celtics mają największy potencjał zwłaszcza, że mogą jeszcze dużo zmienić przed trade-line.
Woy: Przy dobrych wiatrach i bez kontuzji w zespołach szanse są podobne. Na wygranie jednego meczu. Po ostatnim meczu śmiem twierdzić, że najbliżej mają Wizards.
BigAl: Boston ma serce do gry, ale brakuje siły pod koszem. Washington ma absolutne braki na ławce rezerwowych, a Toronto jest słabsze niż przed rokiem i brak im takiego zaangażowania jak mieli. Oczywiście wszystko może zmienić się w Playoffs. Wizz nie mają odpowiedzi na LBJ’a, Boston i Toronto teoretycznie tak. Najlepiej z „Królem” radzi sobie J. Crowder, zatem stawiam że to Celtics mogą sprawić największe problemy drużynie z Ohio.
4. Która z drużyn walczących o ósme miejsce na Zachodzie (Nuggets, Blazers, Mavericks, Kings, Pelicans, Timberwolves) najbardziej potrzebuje wzmocnień przed trade deadline?
Dawid Ciepliński: Blazers, ponieważ ich brak awansu do play offów po świetnym poprzednim sezonie będzie dużym rozczarowaniem i może warto coś zmienić, żeby w tej drugiej fazie rozgrywek zrobić run po ósme miejsce na Zachodzie. Tylko w sumie po co, skoro w pierwszej rundzie będą czekać na ciebie Warriors i prawdopodobnie szybkie 0-4? Nuggets raczej nie potrzebują wzmocnień, mogą ewentualnie sprawdzać, co kluby zechcą im dać za Nurkicia, Galinnariego i Chandlera i dalej budować zespół wokół Jokica, Mavs powinni tankować po jak najwyższy wybór w drafcie, Kings oddać Cousinsa do Bostonu za pick od Nets i rozpocząć przebudowę, Pelicans zwolnić Gentry’ego i latem w końcu poszukać drugiej gwiazdy do Davisa, a Wolves mogą się wzmocnić o czym pisałem wyżej, ale nie muszą. Mogą dograć sezon do końca i zobaczyć kogo uda im się dodać do składu w tym mocno zapowiadającym się drafcie.
Lordam: Wydaje mi się, że Blazers, którzy grają wyraźnie poniżej oczekiwań. Turner nie jest tym samym zawodnikiem co w Celtics, a sam Lillard oraz McCollum sami każdego meczu nie wygrają.
Jacek Gniedziejko: Pelicans, Kings i Blazers, ponieważ resztę nie biorę na poważnie w walce o ósme miejsce.
Michał Wróblewski: Chyba każda potrzebuje, ale patrząc na składy i wyniki to wybrałbym Pelicans, mają oni najgorszy net ranking i najtrudniejszy terminarz przed sobą.
Woy: Ani Cans, ani Kings – w moim przekonaniu – nie walczą o play off. W Orleanie mamy trenera, który niewiele wnosi i nic nie zmienia poza pchaniem piłki do Davisa. W Sacto natomiast mamy słaby zespół, z jedną gwiazdą i dodatkowo dwa zdania – właściciela klubu i managera. Ranadive chce zostawić Kuzyna i wokół niego budować, Divac już by się go pozbył i przebudował zespół. Nuggets mogą szukać wymiany Mudiay’a oraz Chandlera by wzmocnić obwód i niskie skrzydło. Wilson jest chętny by zmienić otoczenie. Pytanie, kto w zamian? Może picki? Mavs mogą pozbyć się Boguta i po trafieniu Ferrella, szukać uzupełnienia pod kosz bądź na wysokie skrzydło. W Blazers powinni rozglądać się za defensywym podkoszowym i szukać wydania Harklessa lub Leonarda. Kiedy rękę złamał Turner, wydaje się, że plotki o oddaniu McColluma nie mają już podstaw…
BigAl: Nie wiem czy nie postawiłbym inaczej pytania. Który z tych wymienionych zespołów może w Playoffs coś zdziałać. Wtedy moja odpowiedź to Portland z racji doświadczenia. W kwestii zmian w składzie, to Sacramento i Denver są na rozdrożu jeśli chodzi o skład. Dallas się przebudzili po tragedii na początku rozgrywek. Minnesota i Nowy Orlean mają wszystko by w tych PO być. Zatem ja spokojnie bym myślał o zmianach.
5. Czy po zakończeniu kariery, Paul Pierce powinien zostać członkiem koszykarskiej Galerii Sław?
Dawid Ciepliński: Tak.
Lordam: Oczywiście, że tak. Czy Pierce był najlepszym skrzydłowym w historii? Nie, czy był najlepszym skrzydłowym XXI wieku? Nie, ale umiejętność 'zamknięcia’ spotkań było na niebotycznym poziomie. The Truth!
Jacek Gniedziejko: Oczywiście, że tak i nawet nie chcę wchodzić w dyskusję, dlaczego miałoby być inaczej.
Michał Wróblewski: Tak. Jest już legendą Boston Celtics, ale inne osiągnięcia też za nim przemawiają: 10 × All Star, 1 mistrzostwo + MVP finałów, wysokie miejsca w rankingach wszech czasów NBA: 14. w rozegranych spotkaniach, 15. w minutach, 4. w celnych trójkach, 19. w przechwytach, 16. w punktach, itd.
Woy: Skoro T-Mac i Yao będą, a nie zdobyli Misia to na pewno the Truth powinien się tam dostać. Pierce to żywa legedna Celtics i gracz, którego szybko nie obejrzymy w Bostonie. Na ikonę czeka się latami.
BigAl: To bardzo osobista kwestia, ale moim zdaniem tak. Swoją grą i sukcesami zasługuje na uczestnictwo w tak zacnym klubie.
Jabari Parker po raz 2 ACL, moze opuscisc 12 miesiecy …
O kurde az mi sie szkoda zrobiło chlopaka bo grał przełomowy sezon. Czyli Bucks zaczynaja tankowanie.
W Toronto się juz chyba wypaliła formuła i trzeba dokonać tam zmian w składzie.
Za to Boston moze nastraszyc Cavs jeszcze jakby sie delikatnie wzmocnili (np Ibaka) i omijały ich kontuzje
Witaj Lordam, dawno Cię nie było :)
Kupuję chacjendę więc sajgon straszny i wybaczcie :)
Były jakieś plotki o wymianie McColluma?
Millsap do Toronto i mogą zagrozić Cavs. Sully miał być wzmocnieniem, ale coś nie może się pozbierać po kontuzji.
LaVine to gość, którego bardzo chcesz mieć w składzie, ale niekoniecznie chcesz nim grać😄 Jako opcja instant offense z ławki sprawdziłby się doskonale, tylko potrzeba kogoś do s5 a handlować młodzieżą szkoda…
Ktoś powiedział o Piercie, że nie jest szybki, nie ma świetnego wyskoku, kozłuje tak sobie, ale gość rozumie koszykówke jak mało kto! HoF na 100%
Wielka szkoda koziołków, liczyłem że w pełnym składzie coś zwojują…
Czy widzieliście obecną formę Diawa? Teraz rozumiem dlaczego SAS dbało by nie przytył w wakacje.
Odnośnie Sullyego, czy Ty widzisz jak on wygląda i że znów przytył? Złapał swoje career high :-)
Szkoda mi trochę Pierce’a, w Clips nie pograł, a zdecydowanie bardziej jego doświadczenie mogło się przydać np. w Wizards czy choćby Wolves. Nawet jeśli bez sukcesów sportowych, to z poczuciem, że zrobiło się dużo dobrego dla młodego pokolenia i to kiedyś zaprocentuje.
A tak… dostał 5 minut w Bostonie tylko po to, by kibice mogli mu poklaskać. Nie tak powinno się kończyć taką karierę.
Sam z własnej woli poszedł do Clippers by walczyć o mistrza, w tym wieku trzeba naprawdę mądrze trenować/dbac o siebie, a czasem nawet to nie pomoże bo organizm już nie daje rady, Pierce zagrał naprawdę dużo minut w karierze. A trener Rivers i tak za dużo na niego stawiał patrząc na jego formę.
@Michał
Wszystko się zgadza, ale ja w jego wyjściu w Bostonie nie widziałem nic wesołego czy podniosłego. Była to dla mnie bardzo smutna scena, w której Pierce robi wszystko by tą podniosłość zachować, a w gruncie rzeczy na parkiet wychodzi weteran bez formy, który dla kibiców Celtics stał się legendą, ale poza tym miastem nie osiągnął nic.
A wystarczy spojrzeć, ilu młodych obecnie koszykarzy potrzebuje wsparcia weteranów, pomocy w odnalezieniu się w zupełnie nowym świecie, mentorstwa czy po prostu przysłowiowego trzymania za mordę. Obecnie tego bardzo brakuje, co pokazuje choćby sytuacja w Chicago.
Dodatkowo urodzil sie w LA jesli sie nie myle
@Woy
Kiedy? Sprawdziłem, że ostatnią dobrą linijkę miał w meczy z Bostonem 01.02.2017? Nie oglądałem ostatnio Toronto, więc nie wiem czy jest tak ulany jak z czasów Bostonu.
Chłop robi masę ciała, by później przerobić na mięśnie;)