1. Czy Raptors po zmianach w składzie można uznać za zespół potencjalnie mocniejszy od Celtics i czy znów zagości w finale Wschodu?
BigAl: Raptors po ubiegłorocznym finale konferencji posiadają bez wątpienia większe doświadczenie niż Celtics. Mają również lidera z tej samej pozycji, który nie boi się brać odpowiedzialności za wynik, zwłaszcza w końcówce spotkania. Problemem C’s są pozycje podkoszowe. Jak dla mnie, dalej będę się upierał Horford nie jest centrem. Po wymianach w Toronto jest siła pod koszem. Zatem tak, Raptors są głównym faworytem do walki w finale wschodu z Cavaliers. Inna sprawa że dla drużyny z Ohio, najlepszym scenariuszem byłby ten, w którym to Toronto i Boston zajmują pozycje 2 i 3 w konferencji, na koniec sezonu regularnego i walczą ze sobą o finał konferencji, najlepiej w 7 meczach.
Paweł Kołakowski: Szczerze to nawet przed roszadami w składzie uważałem kanadyjski zespół za mocniejszy od Koniczynek, ale nie ukrywam, że P.J Tucker to spore wzmocnienie. Pierwszy raz dostanie szansę na poważne granie, a od lat uważałem, że to ktoś w sam raz na play offy. Na wschodzie, gdzie obrona zawsze brała górę na ofensywą będzie w sam raz nadawał się do rywalizacji o najwyższe cele w owej Konferencji. Jestem sobie zatem wyobrazić Raptors w topowej dwójce Wschodu.
Marcin Polaczek: Tak. Raptors nawet przed wymianami byli mocniejsi niż Celtics, tyle że wpadli w dołek. Ibaka i Tucker solidnie wzmocnią strefę podkoszową i już w piątek zobaczymy pierwsze efekty zmian w bezpośrednim pojedynku. Inna sprawa, że ja bym się bardziej obawiał Wizards niż Celtics.
Woy: wszystko zależy jak szybko wkomponują się Ibaka oraz Tucker. Siłą Celtów jest system gry oraz trener Brad Stevens z będącym w życiowej formie Thomasem. Raptors dotychczas bazowali na formie oraz skuteczności Lowry’ego i DeRozana. Przy wsparciu Ibaki przesuną o trochę ciężar zdobywania punktów i rozciągną grę. Jednak nadal wszystko będzie w rękach super duetu. Odpowiadając, Wizards Celtics i Raptors mają zbliżony potencjał obwodowy zatem wszystko rozstrzygnie się pod koszem. Niestety mankamentem Celtów są zbiórki, a Raptors wzmocnili front court i defensywę. Do składu Wizards doszedł Mahinmi. W moim przekonaniu drudzy nie będą, a teraz, przed play off spotkania we własnej konferencji będą kluczowe (Pistons,Pacers,Hornets, Bulls,Bucks wszyscy walczą).
2. Czy New Orleans Pelicans zmienią układ sił na Zachodzie i awansują do ósemki? Czy Boogie i Brew są w stanie zatrzymać small ball?
BigAl: To chyba jedno z częściej zadawanych pytań ostatnio. Dużo zależy od tego jak AD i DMC się zgrają. Czy nie będą sobie zabierać miejsca na boisku i piłki. Kto będzie liderem i jaka będzie atmosfera w szatni. Nie pokuszę się o ocenę już teraz. Trzeba poczekać. Nie widzę opcji po środku, albo to wypali i będzie alternatywa dla small ball, albo będzie piękna katastrofa.
Paweł Kołakowski: Jesteśmy bogatsi o wiedze z konfrontacji z Rockets i ogólnie nie wypadło to zbyt okazale. Już same reakcje Boogie’ego po głupio traconych koszach, kiedy Capela i Harrell skakali Davisovi i Cousinsowi po głowach, mogą budzić pewne pytania… Tu potrzeba drużyny i charakteru. Clippers od lat mają mocny frontcourt, ale co z tego skoro nie mają właściwej mentalności do wygrywania…
Marcin Polaczek: Nie, Cousins i Davis to zawodnicy z tej samej pozycji i nawet taki wirtuoz trenerki jak Gentry tego nie ogarnie. Oprócz czasu (którego za dużo nie ma), potrzebują jeszcze graczy obwodowych i coach’a z pomysłem, a to najwcześniej po sezonie.
Woy: Czekałem z tym ostatnim osądem do końca okienka transferowego. Na dziś nie, za kilka miesięcy może. Powód jest prosty – Dell Demps nie miał atutów by pójść za ciosem i nie wkomponował innych – nowych graczy (ma jeszcze szansę , kiedy pojawią się zwolnienia zawodników). Zwolniono Terrence’a Jonesa, minionej nocy – w debiucie – rękę złamał Omri Casspi…Na obwodzie panuje „bieda”. Ważnym dla mnie aspektem jest zmiana trenera. Jak wcześniej podkreślałem Alvin Gentry powinien zostać zmieniony i potrzeba, młodszego, kreatywnego coacha, z wizją.
3. Co myślisz o zmianach Rockets. Czy Daryl Morey nie przesadził z siłą ognia a w zespole nie dojdzie do konfliktów?
BigAl: Co do konfliktów, to się nie obawiam. Lider jest jeden i jest nim Harden. To on wszystkim rządzi. Skoro w jednym zespole znalazło się miejsce dla brodacza, Gordona, Andersona to i dla „Sweet Lou” też się znajdzie. Bez obaw.
Paweł Kołakowski: W Rockets panuje świetna atmosfera i nie sądzę, żeby kolejna strzelba w postaci „Sweet Lou” Williamsa mogła cokolwiek zmienić w tej materii. Eric Gordon to dość delikatny gracz, patrząc oczywiście przez pryzmat jego zdrowia. Już przed ASG Rakiety zaliczyły mały regrers formy, co było spowodowane ewidentnym przemęczeniem. Wydaje się, że Williams będzie świetnym uzupełnienem kadry, ponieważ po pierwsze idealnie pasuje w koncepcję trenera Rockets, a po drugie prezentuje o wiele lepszą formę od Corey Brewera. Ten drugi fakt jednoznacznie podnosi wartość sportową ekipy z Teksasu. Zatem Morey moim zdaniem trafił w dziesiątkę z dealem z Lakers.
Marcin Polaczek: Dla D’Antoniego nigdy nie ma zbyt wiele strzelb, dlatego się nie martwię o wkomponowanie Lou. Przy odrobinie szalenstwa Lou może wylądować nawet na PF! Pytanie czy są w stanie się teraz przeciwstawić Spurs i awansować do finału konferencji? Tak!
Woy: Jeśli będą trzymać bilans i wygrywać to nie. Mike D’Antoni postara się znaleźć minuty dla wszystkich obwodowych, a pamiętajmy też , że Eric Gordon jest podatny na kontuzje (więc zyskali ewentualny back up Mistrza trójek). Dodam, że para Williams – Harden to najczęściej wymuszający osobiste obrońcy w lidze, czyli jeszcze większe zagrożenie dla rywali. Dodatkowo Lou jest w życiowej formie, głównym kandydatem do 6th Man Award oraz trafia 39% za trzy punkty. Do taktyki coacha D jest idealny. Jedyny, kto straci na minutach to często kontuzjowany Patrick Beverley – który dostanie rolę typowego plastra w obronie.
4. Thunder dostali dwa solidne nazwiska do rotacji, jak bardzo poprawią oni siłę zespołu Donovana?
BigAl: Po odejściu Ibaki i kontuzji Kantera brakowało Thunder siły pod koszem. Jak wspomniał w swoich opiniach i komentarzach Woy i Lordam, Gibson to jeden z najbardziej niedocenianych silnych skrzydłowych w lidze. Dobrze broni i zbiera, do tego dochodzi zaangażowanie, którego braku nigdy nie można było mu zarzucić. Przy nim wszyscy będą się bardziej starać w defensywie. Będzie również kolejną opcją w ataku, zwłaszcza tym szybkim. McDermott to już niezły strzelec, a jak ma swój dzień to wręcz kapitalny. Tak siła OKC wzrasta. Oby coś osiągnęli w tym sezonie i Ci zawodnicy zagościli w mieście huraganów na dłużej.
Paweł Kołakowski: Bardzo się ucieszyłem, że Doug McDermott zmienił otoczenie. Było dla mnie jasne, że w Bulls nie wykorzystują jego potencjału, a moim zdaniem to gracz kalibru Kyle’a Korvera. W OKC może sobie swobodnie pląsać po obwodzie i czekać na piłki o Westbrooka. Wydaje się to „in plus” dla samego zaintersowanego. Powinien zyskać jako zawodnik, a jednocześnie ekipa Donovana wzmocniła się dobrym strzlecem z ławki (a kto wie może z czasem S5). Gibson natomiast z miejsca powinien stac się tu głównym podkoszowym i do spółki z Adamsem będą zabezpieczać „pomalowane”. Jeśli wzrośnie procent zbiórek w obronie to uważam, że jednocześnie powinien wzrosnąć procent łatwych punktów zdobywanych przez Westbrooka. Im więcej Westbrooka, tym Thunder będą groźniejsi! Mi te klocki pasują do całej układanki.
Marcin Polaczek: Thunder mimo wzmocnień nie wskoczą wyżej niż szóste miejsce. Ciekawe czy Gibson latem będzie chciał zostać w Oklahomie? Moim zdaniem nie, ale i tak wymianę oceniam na plus dla OKC.
Woy: Na papierze, Thunder wygrali cały trade deadline, gdyż za paczkę średnich graczy dostali dwóch, bardzo im przydatnych. Jeśli weźmiemy pod uwagę kunszt trenerski Billy’ego Donovana to uważam, iż świetnie wpasuje obu byłych Byków do nowego otoczenia, a efekt ich wsparcia obejrzymy bardzo szybko. Zastanawia mnie jedno, czy Russ Westbrook będzie ich należycie znajdywał i czy będzie dzielił się piłką? McDermott chce dostawać piłki na czystych pozycjach – a przypomnę Wam kaleczącego rzuty z rogów i regularnie pudłującego Robersona (mamy też bilans w obronie i ataku – Gibson/Kanter – Roberson/McDermott) . Gibson uwielbia grać pick n rolla i pick n popa z rzutem ze skrzydła. Jeśli Russell chce być liderem z prawdziwego zdarzenia , a nie tylko ligi fantasy, to musi postarać się grać bardziej zespołowo i z korzyścią dla nowych kolegów. Piątka Westbrook – Oladipo – McDermott – Gibson – Adams i ewentulany back up : Kanter – Roberson – Grant robią wrażenie. Puetna, w końcu nie będziemy też oglądać męczącego się Doma Sabonisa, który nie do końca pasował i grał nieco z konieczności jako starter. Thunder będą atakować top4 Zachodu.
5. Czy Mark Cuban wygrał trade deadline jednym ruchem i czy nim błyskawicznie pchnął zespół na nowe tory?
BigAl: No może być znakomity trade dla organizacji Dallas i jej fanów. Noel się dusił w Philly. To bardzo dobry defensor. Przy mądrym trenerze na pewno stanie się jeszcze lepszym. Jest młodość i doświadczenie. Myślę że wszyscy którzy dobrze życzą „Rumakom” mogą być zadowoleni i spokojnie patrzeć w przyszłość.
Paweł Kołakowski: Mavs mają taki sam problem jak Lakers w zeszłym roku: „Jak tu pozbyć się legendy, która obecnie ciągnie nas w dół” Mam oczywiście na myśli Dirka Nowitzkiego. Pamiętam jak dziwiłem się, że kiedyś Danny Ainge oddał bez skrupołów Garnetta z Piercem do Nets. Dziś jednak doskonale rozumiem ten ruch. Doceniam lojalność klubu wobec gracza i odwrotnie, ale niestety tu nie ma miejsca na sentymenty. Ewing w Supersonics, Olajuwon w Raptors… Takie rzeczy się dzieją, bo kluby porzebują zmian do rozwoju. Kto się nie rozwija, ten się cofa. (i nie mówice mi, że tankują z Dirkiem w składzie). Noel – dobry obrońca i nic więcej. W dłuższej perspektywie na pewno pownien stać się ważnym ogniwem w Dallas, ale nie będzię graczem, który dokona nagłego zwrotu akcji. Tu trzeba innych działań
Marcin Polaczek: Cuban upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu. Pozyskał perspektywicznego Noela a przy okazji pozbył się zawodzącego Boguta. Mavs będą teraz jednym z najpoważniejszych kandydatów do zajęcia 8 miejsca na zachodzie. A poza tym Yogi, Curry, Matthews, Barnes, Noel, to fajny prospekt na kolejne lata.
Woy: Uważam , że Cuban dokonał świetnego ruchu i za niechętnego do gry w Dallas – Andrew Boguta – zyskał gracza na lata. Mavs zainwestują w 22-letniego Noela, świetny coach od obrony jakim jest Rick Carlisle należycie go wyszkoli i nauczy jak kierować przebudowaną obroną byłych Mistrzów. Pamiętacie jak ważnym ogniwem był Tyson Chandler. Dodatkowo , pamiętajmym, iż w składzie zespołu z Teksasu są Harrison Barnes, Yogi Farrell (steal) i Seth Curry. Carlisle dostaje młody trzon i graczy na których może budować zespół. Niedawno nie udało się pozyskać wielkiej gwiazdy, ale Barnes czy Noel będą się rozwijać i stanowić o sile nowych Mavs. Przed trade deadline ten ruch brałbym z pocałowaniem ręki.
1. Raptors dopełnili brakujące elementy w składzie i teraz faktycznie są wysoko w hierarchii na wschodzie, Boston obrał inny kierunek i tak jak większość ekspertów mówi, wolą przeczekać erę Jamesa i później zaatakować. Podobnie jak MP wyżej od Bostonu stawiam Wizards (którym bym proponował Terensa Jonesa), Boston również może się wzmocnić Bogutem, dlatego sytuacja na wschodzie może być w końcu ciekawa i Lebron już tak łatwo nie dojdzie do finału.
2. Pelicans to drużyna do budowania praktycznie od zera, trzeba zgrać AD i DC oraz na obwodzie zrobić rewolucje, ciekawe jak będzie z budżetem, bo zanim zespół zacznie dobrze funkcjonować to dla Cousinsa będzie trzeba wypłacić sporą sumkę w kontrakcie. Jak dla mnie podstawy mają dobre, ale potrzeba tam dobrej ręki zarówno do wymian jak i prowadzenia drużyny.
3. Houston zrobiło bardzo dobry ruch sprowadzając Williamsa i myślę, że razem z OKC powinni walczyć o 3 miejsce na zachodzie.
4. OKC powinno piąć się do góry w tabeli, mogli jeszcze poszukać rezerwowego rozgrywającego za niską cenę, ale i tak ich gra powinna się poprawić.
5. Ciekawe jak zakończy się sprawa kontraktu Noela, jeżeli ktoś mu da 20 mln w Dallas to raczej Cuban będzie przegranym.
OKC o #3? Serio??
może nie #3 ale o #4 powinni zawalczyć bo do końca sezonu mają najmniej w całej lidze meczy z drużynami >0.500 – tylko 8 z pozostałych 25 jakie im zostały… więc całkiem możliwe że skonczą wyżej niż #7
2. John Calipari do swoich podopiecznych w NOLA? Kto inny ma ogarnąć granie 2 super utalentowanymi podkoszowymi?
Poważnie to jest myśl! Alvin niech się bawi z …wiewiórkami!
1. Raptors są chyba na tym samym poziomie co Celtics niezależnie od zmian w skladzie
2. NOP nie awansują, nic nie zwojują w tym sezonie a w następnym nie będzie już DMC
3. Rockets ofensywnie są 2 siłą w lidze ale atakiem się nie wygrywa mistrzostwa (być może że odszczekam ;-))
4. Thunder wcale się nie ulepszyli (w mojej opinii)
5. Cuban dobrze zrobił że pozbył się Boguta i na tym na razie poprzestanę, zobaczymy jak to będzie
Musisz oglądać mało Thunder, kiedy z rogów można zobaczyć pudłującego Robersona i nic nie grającego pod koszem i na póldystansie Sabonisa. Dodatkowo Presti wspomniał, że Gibson to najlepszy podkoszowy w lidze przy obrocie pick n rolla.
Wojtku nie zgodzę się co do Sabonisa. Russ jest często takim piep….onym egoistą, że Sabonis nie ma mozliwości zdobyć więcej punktów, oddawac wiecej rzutów. Ten heroball Westa jest rakiem tej drużyny i możliwości wejścia w ligę przez młodych graczy.
Ja jednak zgadzam sie z Woy’em – Sabonis to narazie tylko rookie z potencjałem ale póki co jest mega słaby i to nie żadna wina RW. Gość łatwo daje się ogrywać w obronie, szybko łapie faule, średnio rzuca i to często z otwarutych pozycji po podaniach właśnie RW + nie potrafi skończyć łatwych rzutów spod kosza… więc Gibson dużo da OKC + Domantas ma się od kogo uczyć
Woy, w odpowiedzi na Twój komentarz, z którym się zgadzam (Roberson to straszne drewno w ataku)- dziś Roberson świetny mecz (3/3 3PKT)
Smiejcie sie smiejcie ale kurwa niewyobrazam sobie teraz obrony obwodu bez Robersona chlop mega szybki i walczy jak malo kto. poprawka Roberson dzis 8/9 z gry 3/3 za 3pkt co daje 19pkt dziekuje dowidzenia ;)
Takie przemyślenie odnośnie Okafora. Phila go nie oddała, bo nie sa pewni jak potoczy się kariera, zdrowie, Embida. Okafor to w tym momencie bardzo dobry „zastepca”.