LaMarcus Aldridge wypada z gry
LaMarcus Aldridge opuści nieokreślony czas z powodu zdiagnozowanej niedawno lekkiej arytmii serca. Według osób decyzyjnych w sprawie dopuszczenia go do gry, najlepszy dla skrzydłowego San Antonio Spurs będzie teraz odpoczynek, podczas gdy zostaną wykonania dodatkowe testy i badania.
U Aldridge’a w 2007 roku (w jego debiutanckim sezonie) wykryto zespół Wolffa-Parkinsona-White’a, który jest anomalią powodującą przyspieszone bicie serca. Spurs byli świadomi jego problemów z sercem, kiedy rok temu podpisywali z nim maksymalny kontrakt, jednak dotychczas traktowano to jako niewielkie przeszkody, po których zawsze szybko udawało mu się powracać do gry.
W tym sezonie Aldridge wystąpił do tej pory w aż 58 spotkaniach, zdobywając średnio 17.3 punktu i 7.5 zbiórki na skuteczności 47.4% z gry.
[źródło: oficjalna informacja drużyny]
David Nwaba z drugą 10-dniówką od Lakers
Los Angeles Lakers podpiszą drugi 10-dniowy kontrakt z Davidem Nwabą. W pięciu meczach po podpisaniu pierwszej umowy, 24-letni obrońca zaliczał średnio 2.6 punktu i 1.6 zbiórki w 11.2 minuty gry. Wcześniej Nwaba reprezentował barwy zespołu D-League, Los Angeles D-Fenders.
[źródło: oficjalna informacja drużyny]
Cos czuję, że nie wpłynie to aż tak na wyniki Spurs, Kawhi zajedzie sie tylko trochę bardziej w obronie.
Punktów jednak może troszkę zabraknąć, któryś tam będzie musiał trochę podnieść poprzeczkę, pewnie Lee wskoczy do s5 a Gasol zostanie z ławy dla równowagi z Manu i Millsem. Tragedii nie będzie, ale dłuższa przerwa może skomplikować im sytuację.
Punkty Lee jest w stanie rzucać, tu w regularnym problemu nie będzie, raczej PO i cięzkie serie na zachodzie, np: OKC
Uważam, że Spurs mogą ucierpieć w grze w ataku. Teraz Kawhi będzie jeszcze intensywniej podwajany, bo nie będzie w ich składzie – przynajmniej potencjalnie – czołowego ofensywnego PF w NBA. A rzuty z półdystansu Aldridge ma o niebo lepsze niż David Lee, choć ten drugi jest niesamowitym walczakiem.
chyba też Anderson powącha więcej minut… ależ on będzie biegał, nikt go nie dogoni… ;-)
Ja się obawiam formy niskich, w sumie tylko Mills gra równo, Parker to loteria, Manu, jeśli można go do niskich zaliczyć, to już schorowany sportowo facet, reszta to świeże mięso, daleko za Leonardem
jeśli to zespół WPW i trzeba powtórzyć ablację to tydzień max. 2 przerwy.
„Aldridge opuści nieokreślony czas” :)
Szkoda, że takie kontuzje zdarzają się graczom, do których można czuć sympatię, jak Aldridge czy Bosh. Powinno to spotkać Westbrooka albo Austina Riversa.