Charlotte Hornets (36-46) 76-103 Atlanta Hawks (43-38)
Atlanta Hawks rozbili przed własną publicznością Charlotte Hornets, zapewniając sobie piąte miejsce w tabeli konferencji wschodniej, co oznacza, że Jastrzębie w pierwszej rundzie play-offów zmierzą się z Washington Wizards. Gospodarze zbudowali 21-punktową przewagę na początku drugiej kwarty, a podczas trzeciej i czwartej odsłony sukcesywnie powiększali prowadzenie, które pod koniec finałowej ćwiartki wzrosło aż do 34 oczek. Hawks rzucali ze skutecznością 51.9% z gry (7/27 3PT), zatrzymali przeciwników na 33% (3/23 3PT), wygrali w zbiórkach (50-40), uzyskali więcej punktów z pomalowanego (50-34) oraz lepiej dzielili się piłką (30-16 w asystach).
Oklahoma City Thunder (47-34) 100-98 Minnesota Timberwolves (31-50)
Pod nieobecność Russella Westbrooka (odpoczynek), Victor Oladipo zdobył 20 punktów i trafił z dalekiego półdystansu na 6.3 sekundy przed upływem regulaminowego czasu gry, dając Grzmotom zwycięstwo nad drużyną Minneapolis. Szansę na game-winnera zmarnował Andrew Wiggins, pudłując próbę zza łuku. Run 19-2 w wykonaniu gości podczas pierwszej kwarty pomógł im osiągnąć 22-punktową przewagę, którą miejscowi zniwelowali w trzeciej partii (wygrana 29-15), jednak ostatecznie triumfowali podopieczni Billy’ego Donovana. Thunder zwyciężyli walkę o zbiórki (54-35), a ich ławka ograła rezerwowych Timberwolves 38-20.
Denver Nuggets (39-42) 109-91 Dallas Mavericks (32-49)
Denver Nuggets pokonali na wyjeździe Dallas Mavericks, doświadczając ich piątą porażką z rzędu. Goście ustawili mecz już w drugiej kwarcie, wygrywając tę część meczu 34-18. Przez trzecią oraz czwartą partię przyjezdni kontrolowali przebieg wydarzeń na parkiecie i mogli cieszyć się końcowym sukcesem. Nuggets rzucali ze skutecznością 48.8% z gry (18/42 3PT), zatrzymali oponentów na 39.8% (12/40 3PT), wygrali w zbiórkach (53-42), uzyskali więcej punktów z pomalowanego (42-26), a także wymusili na rywalach 13 strat piłki, po których zdobyli 24 oczka.
New Orleans Pelicans (33-48) 96-108 Los Angeles Lakers (26-55)
Los Angeles Lakers wygrali u siebie z New Orleans Pelicans, odnosząc piąte zwycięstwo z rzędu. Kluczowa dla losów rywalizacji była trzecia kwarta, w której gospodarze odskoczyli przeciwnikom na 16 punktów i nie oddali korzystnego rezultatu do końca zawodów. Lakers lepiej prezentowali się w strefie podkoszowej, gdzie zwyciężyli w zbiórkach 47-39 oraz uzyskali więcej oczek z pomalowanego 54-44. Ponadto podopieczni Luke’a Waltona wymusili na rywalach 17 strat piłki, po których zdobyli 19 punktów.
Phoenix Suns (24-58) 104-129 Sacramento Kings (32-49)
Ty Lawson osiągnął pierwsze triple-double w karierze, na które złożyły się 22 punkty, 11 zbiórek i 12 asyst, dzięki czemu miejscowi pokonali Słońca. Ucieczka 24-5 w drugiej ćwiartce sprawiła, że gospodarze do przerwy prowadzili 59-38. W drugiej połowie obraz gry niewiele się zmienił i podopieczni Dave’a Joergera dowieźli bezpieczny wynik do syreny końcowej. Kings rzucali ze skutecznością 51.8% z gry (9/19 3PT), zatrzymali oponentów na 37.6% (8/30 3PT), znacznie częściej meldowali się na linii rzutów wolnych (34/43 FT), podczas gdy przeciwnicy wykorzystali 14 z 24 prób osobistych, wygrali w zbiórkach 55-48, lepiej operowali podaniami (28-19 w asystach), a także zdobyli 23 oczka po szybkich kontrach.
pytanie za 100pkt :) jeśli Indiana dziś przegrywa [przy jednoczesnym zwycięstwie Miami i Chicago] to odpada i zajmie 9m – wszystkie te 3 drużyny będą miały bilans 41-41? …przegrywa wg zasady: bezpośredni bilans pomiędzy tymi 3 zespołami [Chicago 4-3, Miami 3-3, Indiana 3-4] czy takiego sprawdzenia się nie robi i bierze pod uwagę wyniki w konferencji gdzie Indiana ma również najgorszy bilans z tych 3 drużyn?
Heat nie wygrają meczu i to oni odpadną (niestety)
to nie jest odpowiedź na moje pytanie :) załóżmy że jednak Miami wygra a Indiana nie – jak to się liczy :) lubię po prostu wiedzieć może w przyszłości się kiedyś jeszcze ta wiedza przyda [ale tak coś czuję że to Bulls pod presją przegra a Miami pod presją wygra :P]
wówczas
Bulls (przy wygranej z Nets)
Heat
Pacers
Btw. Maxiu za minioną noc :-) Go Lakers ! (5-0) i ten rzut Oladipo :-)
dzięki Woy :) jeszcze tylko jedna niewiadoma: dlatego że bierzemy pod uwagę bilans bezpośredni tych 3 drużyn czy bilans spotkań wewnątrz konferencji (bo drużyny nie są w tej samej dywizji)?
no weszło Ci – czułem że RW odpocznie w tym meczu i OKC trochę odpuści mecz na osłodę Wolves przy ich ogłoszeniu nowego loga :P ale jednak chłopaki pograli i się pokazali z dobrej strony :)
No i Paul Millsap i DH rozniosą Gortata na strzępy i po sezonie będzie gadanie „We need true C” „Gortat is too soft and has no D” to koniec twojej przygody Marcinie w Wizards ale to dobrze dla ciebie. Runda będzie 50/50 ja jestem za Hawks
Ogólnie to się cieszę rosnącą formą Dwighta, ale faktycznie będzie grał przeciw Gortatowi. Rodakowi zle nie życzę. Hawks w pełni zdrowi są według mnie teamem przynajmniej porównywalnym z Wizards, jeśli nie lepszym. Bilans z sezonu zasadniczego jest mocno zaniżony przez kontuzje. Podobnie Toronto moim zdaniem jest lepsze niż wynik. Gdyby tworzyli parę z Bostonem obstawiałbym Raptors.
No i wszystko jasne. Na wschodzie najciekawiej chyba para TOR-MIL. Na zachodzie Broda vs Wes :D