Ezeli nie zagra dla Trail Blazers
Generalny menedżer Portland Trail Blazers Neil Olshey potwierdził wczoraj, że Festus Ezeli nie znajdzie się w składzie drużyny na kolejny sezon. Ubiegłego lata Nigeryjczyk podpisał z klubem z Oregonu dwuletnią umowę na około 15 milionów dolarów, jednak drugi rok kontraktu jest w większości niegwarantowany.
Ezeli od 2013 roku boryka się z ciągłymi urazami kolana i przeszedł w tym czasie kilka operacji (ostatnią w marcu). W barwach Blazers nie rozegrał w tym sezonie żadnego spotkania. W 2015 roku był członkiem mistrzowskiego składu Golden State Warriors, gdzie spędził łącznie 4 lata (opuścił cały sezon 2013/14).
[źródło: Joe Freeman/The Oregonian]
Lillard: Pokonanie Warriors stało się moją obsesją
Portland Trail Blazers po raz drugi z rzędu odpadli z playoffów po starciu z Golden State Warriors, tym razem nie wygrywając z nimi ani jednego spotkania. Damian Lillard uważa, że wykształcił w sobie obsesję na temat pokonania Wojowników.
Musisz mieć na tym punkcie obsesję, bo zdajesz sobie sprawę z tego jacy są dobrzy i że staną ci w końcu na drodze. To z nimi musisz sobie poradzić, by dostać się tam, gdzie chcesz dojść.
Lillard w ostatnim meczu pierwszej rundy playoffów zdobył 34 punkty, grając od samego początku spotkania, aż do momentu, w którym zszedł na ławkę w czwartej kwarcie przy zdecydowanym prowadzeniu Wojowników.
[źródło: Chris Haynes/ESPN]
Hornets będą grać w strojach Jordan Brand
Po tym sezonie kończy się kontrakt NBA z firmą Adidas i produkcją strojów meczowych zajmie się firma Nike. Podczas, gdy zawodnicy 29 drużyn będą biegać w koszulkach wytworzonych właśnie przez firmę z Oregonu, gracze Charlotte Hornets będą nosić trykoty firmy Jordan. Michael Jordan jest wiekszościowym właścicielem Szerszeni od 2010 roku.
[źródło: oficjalna informacja drużyny]
Na jakiej zasadzie Hornets/Jordan dogadali się z Nike i Silverem, że pozwolili im mieć własne stroje?
Jordan Brand to podfirma Nike, więc dla samego Nike wiele to nie zmienia.
Lillard to przyszłość tej ligi.Oby tylko pozostał w PTB.Tak jak stwierdził Shaq-Blazers potrzebują jeszcze jednego top-playera by być potęgą
dokładnie, jest Lillard, CJ, Nurkić więc jest fajny trzon. Szkoda, że Oregon jest omijany szerekim łukiem przez top FA graczy bo jest w czym wybierać w tym offseason: P. George, Hayward. Milsap. Marzeniem byłby George bo jest duża luka na pozycji nr 3 w PTB i daje nie tylko ofensywe ale i poprawia z miejsca defensywe. Zostawić Crabbe, Turnera i Vonleh’a, reszta out.
Ja nie wiem kiedy ma być prime Lillard on już mija chyba i lepszy nie będzie. Maks z małego miasta,kibicuje ptb ale Lillard to taka uboga wersja Westbrooka. Cyferki są ale sukcesów próżni szukać
Może mi ktoś powiedzieć, dlaczego top gracze pchają się na zachód? LBJ jest najlepszym graczem od kilku ładnych lat i tego mu nikt nie odbierze, ale w kontekście mistrzostwa, to ma dużo łatwiejsza drogę.
W dużym skrócie; jest lepszy klimat i cieplej. Poza tym Kalifornia przyciąga graczy swoimi możliwościami marketingowymi.
Dzięki Woy.