Po ostatniej nocy zostały już tylko 2 miejsca w finałach konferencji. Póki co w obydwóch parach jest remis 2:2 i rywalizacja wraca do hal drużyn wyżej rozstawionych. Dzisiaj czeka nas mecz na zachodzie.
HOUSTON ROCKETS (3) @ SAN ANTONIO SPURS (2), 2.00
Oba zespoły nie muszą zbyt wiele podróżować, bo dzieli je „tylko” 300 km. Po czterech meczach mamy remis, przy czym każdy zespół wygrał mecz zarówno u siebie, jak i na wyjeździe i praktycznie wszystkie spotkania były rozstrzygnięte sporo przed końcem meczu. Dodatkowo oba zespoły straciły po zawodniku. Urazy wykluczyły już z Playoffs Parkera (Spurs) i Nene (Rockets). Kto dzisiaj wygra? Faworytem na papierze są Spurs, ale jak Houston znowu odpali z trójkami, to możemy być świadkami kolejnej niespodzianki. Ja osobiście liczę, że seria skończy się dopiero w siódmym meczu. Rakiety są 4:0 w tegorocznym Playoffs, gdy przeciwnicy zdobywają mniej niż 100 pkt.
Stan rywalizacji: 2:2
Go go Spurs! Lub coś w tym stylu ;) :D
No to jedziemy na ryby :/ A taka była szansa