Witam! Dzisiaj drugi pojedynek w finale NBA.
CLEVELAND CAVALIERS (2) @ GOLDEN STATE WARRIORS, (1), 2.00
Pierwszy pojedynek, zgodnie z oczekiwaniami, był bardzo jednostronny, zakończony blow outem. Warriors są szybsi, aktywniejsi i znacznie bardziej zmotywowani. Curry zdominował Irvinga, Durant był znacznie lepszy od Jamesa i nawet podkoszowi Wojowników dorzucili swoje. Nawet słaba postawa Thomsona niewiele zmieniła. A Cavs, pomimo, że rozegrali tylko jeden mecz więcej, to wyglądają nie jak ciężka, a jak ociężała Kawaleria. James solidnie wyglądał tylko na papierze (28/15), ale nie potrafił ani sam ruszyć ani zmotywować swoich kolegów. Jak tak dalej pójdzie, to drużyna z Oakland osiągnie kolejny niewiarygodny rekord (16-0 w Playoffs)!
Stan rywalizacji: 1:0 dla Warriors
dzięki Zazie maja taki rekort!!! nozke podlozyl