Miami Heat skorzystali z możliwości zwolnienia Chrisa Bosha, który pobierał z klubowej kasy rocznie 26 mln dolarów. Silny skrzydłowy ostatni mecz dla Żarów rozegrał w sezonie w sezonie 15-16.
Bosh rozegrał wtedy 53 spotkania i zanotował w nich średnia na poziomie 19.1pkt/7.4zb/2.4as. Później z gry wyeliminowały go poważne problem zdrowotne, mianowicie miał on problemy z zakrzepami pojawiającym się w jego ciele (jeden z nich z łydki przedostał się do płuc). W pewnym momencie wydawało się że nie ma przeciwskazań żeby wrócił do gry (sam zainteresowany o tym mówił), jednakże Miami nie zdecydowało się na to w obawie o jego zdrowie.
https://twitter.com/MiamiHEAT/status/882344862389067777
Pat Riley poinformował, że numer 1 który nosił zawodnik zostanie w Miami zastrzeżony.
Heat officially waive Chris Bosh and announce his jersey will be retired pic.twitter.com/2cd177Q2bF
— Bleacher Report (@BleacherReport) July 4, 2017
Ładnie z ich strony z tym numerem, ja uważam, że dobrze, że go nie dopuścili do gry. Życie jest ważniejsze i mimo żalu kiedyś to doceni.
i chyba jego kontrakt nie bedzie wisial w salary druzyny z tego co kojarze