Jak donosi Shams Charania z The Vertical, silny skrzydłowy z Florydy pozostanie w swoim macierzystym klubie i rozegra w jego barwach piętnasty sezon. Umową będzie obowiązywać rok i opiewa na minimum dla weterana.
Haslem w poprzednim sezonie miał dużo problemów zdrowotnych w związku z czym mogliśmy go na parkiecie zobaczyć tylko 16 razy. Za każdym razem wchodził on z ławki i średnio spędzał na parkiecie 8.1 minuty co zaowocowało średnimi na poziomie 1.9pkt/2.3zb/0.1blk na mecz. Haslem jako zawodnik nie jest już w stanie wiele dać Żarom na parkiecie. Natomiast jako weteran może być świetnym mentorem np. dla Bama Adebayo, w końcu jest w lidze od 2003 roku, zna ją od podszewki i będzie mógł dzielić się wiedzą z młodszymi. Ponadto jako gracz zadaniowy na kilka minut na parkiecie może się Spoelstrze przydać.
Free agent Udonis Haslem has signed a one-year, minimum deal to return to the Miami Heat, league sources tell The Vertical.
— Shams Charania (@ShamsCharania) July 20, 2017
Jest chyba mały błąd. Napisane zostało: „Jest w lidze od 2002 roku, znają od podszewki…”. Powinno być: „Zna ją”.
Poza tym Haslem gra w NBA od 2003 r., nie zaś od 2002 r. :)
Brawo Miami, brawo Has. To się nazywa mieć wychowanka -weterana. Urodzony w Miami, szkoła średnia Miami, uniwerek Miami (Floryda) i cała kariera w NBA tez Miami. Szacun.
Do tego gość był ważną częścią mistrzowskich drużyn, więc super, że tak go szanują.
Gracz do głębokiej rezerwy, bez wpływu na grę, bardziej pewnie kontrakt za sentyment, szacunek i dla atmosfery w szatni.