Mimo 40stki na karku Manu Ginobili zdecydował się jeszcze „pobawić” w koszykówkę na najwyższym poziomie i w najlepszej lidze świata. Jak oficjalnie poinformowano, Argentyńczyk podpisał dwuletni kontrakt z San Antonio Spurs, warty 5 milionów dolarów. Dla gracza będzie to 16 sezon na parkietach NBA.
Przed nim tylko kilku graczy osiągnęło podobną wytrwałość, a wśród ostatnich są Tim Duncan, Tony Parker, Kobe Bryant, Dirk Nowitzki, John Stockton czy Reggie Miller. Czterokrotny Mistrz NBA ma na koncie 992 rozegrane spotkania w sezonie zasadniczym podczas których notował średnie 13.6 pkt – 3.9 as – 3.6 zb. W play off zaliczył 213 meczów na poziomie 14.1 pkt – 4.0 zb – 3.8 as.
W 2004 roku Ginobili wraz z Louisem Scolą, Pablo Prigionim oraz Fabrico Oberto poprowadzili Argentynę do złota na Igrzyskach Olimpijskich w Atenach. Przypomijmy, że Manu został wybrany w drafcie 1999 roku z jednym z ostatnich numerów, 57.
Szacun !
A Jego następny rozdział to zapewne sztab szkoleniowy Spurs.
Zawodnik legenda i klasa sama w sobie.
Manu nie ma w planach kariery trenerskiej i wątpię żeby siedział w SA na emeryturze…
podobno Harden płakał jak zobaczył Tweeta ;-D
Pewnie wroci do Argentyny i bedzie tanczyl tango na ulicach Buenos Aires :)
OFFTOP:
„Per Steve Kyler of Basketball Insiders, Noel rejected a Mavericks contract offer in the range of $17.5 million per year at some point this offseason.”
Wtf…
@Allen91: Czy w piłce kopanej czy też rzucanej, tym młodym (najczęściej czarnym) w dupach się poprzewracało i dostają grube pieniądze, podczas gdy osiągnięć nie mają jeszcze żadnych. Rozpuszczone pokolenie!
Przecież Noel ma 3 pierścienie i 1 mvp sezonu więc może dyktować warunki. A nie wróć, to ten z 10 ppg