1. Jak reagujesz na ruchy transferowe Magic w lato 2017? Coś Cię zaskoczyło, pozytywnie lub negatywnie, coś zrobiłbyś inaczej?
Alan: Przede wszystkim, nie wygłupiałbym się w drafcie i wybrał Dennisa Smitha. Moim zdaniem Jonathan Isaac ma duże szanse na zostanie bustem. Natomiast muszę pochwalić Magic za pozyskanie Afflalo i Simmonsa. Są to solidni gracz podpisani za niskie pieniądze, więc tutaj trzeba im przyklasnąć. Niestety, po raz kolejny zanosi się na sezon w którym jednym z największych problemów ekipy z Orlando będzie rozgrywający, Paytonowi niestety bliżej do mopa solidnego role playera niż startera w NBA. Tym bardziej żal że nie wybrali Smitha Juniora.
Woy: Brak nowego rozgrywającego i dalsze stawianie na Fryzjera Paytona. Słaby wybór w drafcie, Jonathan Isaac, który też gdzieś się waha między pozycją 3 i 4. Natomiast nie zakladałem i nie zdziwił mnie brak sprowadzenia gwiazdy. Ta drużyna nadal potrzebuje lidera z prawdziwego zdarzenia. Nie mogę powiedzieć, że widzę w Orlando jakieś większe szanse na play off.
Lordam: Simmons in plus, Afflalo to już chyba trochę melodia przeszłości. Ciężko mi się odnieść do tych transferów, nic nowego, ciekawego nie wnieśli co wzniosłoby ich na 2 półki niżej, a pozostałe ekipy nie śpią. Kolejne lata bez play-off…
2. Win (the play offs) or die (loose the job) dla Franka Vogela?
Alan: Cytując kinowego klasyka – „Śmierć nadejdzie jutro”.
Woy: Ja zacytuję piosenkę: Wszystko się może zdarzyć :-) Vogel może wypaść po sezonie, a może również zostać na kolejny rok i wdrażać nadal swój plan (jeśli go oczywiście ma).
Lordam: Hmmm, Vogel to bardzo dobry trener któremu trochę poprzekładano pewne klocki. W Magic nie ma za wiele jakości, niby jest trochę talentu ale w porównaniu z Sixers, Bucks czy Wolves są lata świetlne za nimi.
3. Kto będzie gwiazdą, kto będzie liderem drużyny?
Alan: Chciałbym napisać że Aaron Gordon ale niestety sam już w to nie wierzę. I szczerze mówiąc nie mam pojęcia na kogo postawić, patrząc na skład roster widzimy że jest to bardzo wyrównany zespół ale nie posiadający właśnie w swoich szeregach gwiazdy. Ale przyparty do muru postawiłbym na to że liderem zespołu będzie Nikola Vucevic. PS. #FreeHezonja
Woy: Kandydatów jest dwóch Penny Hardaway i Shaquille O’Neal Aaron Gordon oraz Nikola Vucević. Gordon w końcu będzie grał jako czwórka, a nie pozycję niżej, próbując trafiać zza łuku. Myślę, że wyjdzie mu to tylko na lepsze. Vucević, popracował w lato nad siłą oraz rzutem z dystansu. Będzie grał jak nowoczesny środkowy, trafiając zza łuku. Będzie też występował momentami na czwórce, jako stretch four. Jednak żadne z tych nazwisk nie będzie gwiazdą / All Starem.
Lordam: Ponownie Nikola Vucević, ale co z tego? Vuc to jeden z najbardziej uniwersalnych ligowych centrów, lecz nie ma na tyle siły przebicia, aby samodzielnie poprowadzić zespól do PO. Gordon? Jest prospektem od 3 lat, ale za wiele to nie daje. Hezonja to ciężki orzech do zgryzienia, gdyż niby olbrzymi talent, lecz z drugiej strony wydaje się że NBA trochę go przerosła.
Przypomnienie off-season Magic
P.S. Typy na sezon (wygrane i czy awansują do play off?)
Woy: 35-47, brak awansu
Alan: 34-48, brak awansu
Lordam: 30-52 brak awansu
Ogólnie Magic nie ma siły ognia i to jest główna przyczyna tego, że są w ogonie. W erze small-ball ta drużyna jest przedostatnia w lidze w skuteczności trójek i dokładnie na takim miejscu jest ich OFFrating . Vucevic jest jednym z lepiej wyszkolonych centrów, a nie ma z kim grać inside-out. Ich obecny najlepszy strzelec obwodowy – Evan Fournier – rzuca tylko ze skutecznością 35,6% i tutaj widzę sens sprowadzenia Afflalo, który było nie było regularnie rzucał w ostatnich trzech sezonach powyżej 40% (za wyjątkiem kiepskiego okresu w Denver). A przepraszam, nie zauważyłem Augustina, któremu jednak nie powierzyłbym roli pierwszego rozgrywającego. Dokładnie z tego powodu nie skreślałbym Hezonji, któremu wydaje mi się potrzeba nieco więcej minut na parkiecie, żeby się wstrzelić i podnieść skuteczność.
Nie przesadzacie z tym Paytonem? Moim zdaniem słaby on nie jest. Wciąż wydaje mi się, że jest materiałem pod all-stara. W każdym razie jako starter nie jest moim zdaniem problemem Magic (chociaż wybór Isaaca kosztem Smitha Jr. jest faktycznie dość dziwny, bo nie rozwiązuje żadnych problemów). Sporo widzi, jest aktywny w obronie. Tak jak reszta składu nie dysponuje rzutem i to jest jego słabość. Tylko gdy mam w teamie gracza ze słabą trójką to trzeba zbudować team, który tą lukę załata, a z tym managment Magic ma spory problem. W piątce może być tylko jeden, maks dwóch „nierzucających” zawodników. Dzisiaj jest Payton, Gordon i Vucevic. Ogólnie z tej trójki najchętniej oddałbym Gordona.
Tak jak wy macie dystans do Paytona, ja mam spory dystans do Fourniera. Z tej mąki chleba nie będzie. Francuz w ofensywie, jak na pierwszą opcję, jest po prostu za słaby, a jako rolls nie bardzo go widzę, bo ani nie jest dobry w defensywie, ani mi nie do końca pasuje jako shooter, jest chyba lekko przepłacony, a w dodatku kontuzjogenny mocno. Póki jest w cenie poszukałbym chętnie za niego wymiany.
Brakuje wizji dla tego zespołu.
Acha, i moim zdaniem 30 zwycięstw to jednak spory optymizm, którego nie podzielam. Przedział 25-29 jest znacznie bardziej realny.
Będą się żonglować z Pacers, Bulls, Knicks, Nets czy Hawks. Na pewno trafią się niespodzanki.
Bardzo się cieszyłem, kiedy w 2016r. Frank Vogel objął posadę trenera Orlando Magic, po tym co demonstrował w Pacers można było się spodziewać konkretnego stylu gry i myślę, że w obecnym sezonie to ma szansę zaprcentować. Może wreszcie Gordon i Payton zaczną grać dobrze i regularnie, a Vucević będzie gwiazdą drużyny. Mam jakiś sentyment do tego klubu od lat 90-tych.