Agent Wallace Prather poinformował o transferze swojego klienta, Josha Smitha do New Orleans Pelicans. Smith, który w ostatnich tygodniach pokazywał się drużynom NBA – w barwach Maccabi Haifa – sfinalizował umowę z przetrzebionymi kontuzjami Pelikanami. J-Smoove ma ponownie pokazać się fanom NBA w meczu przeciwko Sacramento Kings.
31-letni skrzydłowy skorzysta z „injury hardship exception” i będzie mógł reprezentować barwy nowej drużyny do końca rozgrywek 2017-18. Ex zawodnik Atlanty Hawks, Detroit Pistons, Houston Rockets i Los Angeles Clippers wypełni miejsce po kontuzjowanych Solomonie Hillu, Franku Jacksonie, Omerze Asiku, Rajonie Rondo czy Alexisie Ajincy…
Smith wcześniej w NBA występował w końcówce sezonu 2015-16, reprezentując w play off barwy Houston Rockets. Wcześniej team prowadzony przez Alvina Gentry’ego zakontraktował innego weterana, Jameera Nelsona.
Jedno jest pewne – NOP mają najlepszy zespół w kategorii 'Charakterni Gracze’;)
Szkoda Josha. Dopiero 31 lat a tuła się od dobrych kilku sezonów. Kiedyś dobry był z niego herbatnik
Pels bardzo niezbilansowany skład. Żeby być efektywnym Josh potrzebuje czegoś więcej niż 15min z ławki – chyba, że ma grać jako niski skrzydłowy. No ale wiemy jak się to skończyło w Pistons.
Mi nie szkoda chłopa, bo solidny przestał być po odejściu z ATL i myślę, że charakter i etyka pracy zemściła się na jego karierze.