Z ostatniej chwili – Derrick Rose może skończyć z koszykówką

Dosyć spontaniczny post, ale jest powód. Według Adriana Wojnarowskiego z ESPN Derrick Rose może pożegnać się z koszykówką.

 

Oto dwa tweety, które wzbudziły niepokój w wielu sercach:

 

Derrick obecnie nie przebywa z zespołem i rozważa, czy w ogóle będzie grał dalej w koszykówkę. Powodem jest fakt bycia przez niego zmęczonym ciągłymi kontuzjami. Odbiło się też na jego mentalności. Brzmi to jak nieco jak chwilowy kryzys i lekkie załamanie. Ale z drugiej strony – mało który gracz z takim potencjałem musiał mierzyć się z tak dużą ilością urazów. Został MVP Ligi i miał być kolejną super gwiazdą, a tymczasem, przez kontuzje opuścił w ostatnich latach bardzo dużo meczów. Nic dziwnego, że ma już dosyć.

W 2012 roku (w Playoffach) naderwał wiązadła krzyżowe w lewym kolanie (WIDEO) i stracił przez to 99 spotkań – resztę Post-season oraz całe kolejne rozgrywki. Powrócił w 2013 roku, ale już w listopadzie nabawił się urazu w lewym kolanie. Tym razem była to zerwana łąkotka. Opuścił łącznie 76 spotkań RS i PO. Na początku sezonu 2014-15 męczyły go mniejsze kontuzje. Najpierw 2 razy uraz kostki (w tym jeden w meczu otwarcia), a potem ścięgno udowe i lewe kolano. Łącznie z chorobą stracił 11 spotkań. Jednak przez większość czasu grał. „Sielanka” skończyła się 24 lutego. Odnowiła mu się wówczas kontuzja prawej łąkotki. Stracił 20 meczy. Aczkolwiek w całym sezonie zanotował progres – grał w 51 meczach z 82 (w poprzednich dwóch sezonach – łącznie 49 spotkań ze 164) oraz we wszystkich 12 w Playoffach.

Sezon 2015-16 miał być jego wielkim powrotem do pełni zdrowia. Jednak ponownie doznawał „lekkich”, ale częstych urazów (już w pierwszym meczu doznał urazu, jednak wrócił na boisko). Lewa kostka, prawe udo, lewe kolano, ponownie prawe udo, pachwina, łokieć. Całościowo było jednak nieźle jeśli chodzi o zdrowie, gdyż zagrał wówczas aż w 66 spotkaniach. Potem Derrick powędrował do Knicks, gdzie ponownie odnosił małe urazy. Sezon zakończył pod koniec marca, po kolejnym zerwaniu łąkotki.

A w tych rozgrywkach? Ledwo się zaczęły, a tu już skręcona lewa kostka (WIDEO). Chyba każdy byłby sfrustrowany. W poprzednim sezonie opuścił jeden mecz z „powodów osobistych”. Czy teraz będzie podobnie? A może będzie to dłuższa przerwa? Nie wydaje mi się, by Derrick rzeczywiście miał skończyć karierę. Chyba wszyscy liczą, że jest w stanie grać dalej i zachować zdrowie. Jego kariera to ciąg nieszczęść, ale czy to naprawdę musi trwać wiecznie? On już dosyć się nacierpiał. Niech będzie miał trochę radości z koszykówki. Mocno w to wierzę i trzymam kciuki, żeby tak było. Żeby wrócił.

A wy? Jak się zapatrujecie na tę sytuację? Czy Rose rzeczywiście odejdzie czy może spróbuje jeszcze raz? A jeśli tak: to czy się podniesie i powróci na jakiś sensowny poziom? Czy też będzie tylko rezerwowym rozgrywającym?

 

Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!

Komentarze do wpisu: “Z ostatniej chwili – Derrick Rose może skończyć z koszykówką

  1. To jest wina Thibsa. Gdyby zdjął Rose’a wcześniej, w praktycznie już wygranym meczu, to pewnie chłopak dalej by nas zachwycał swoją grą. Z drugiej strony Rose powinien zmienić swój styl gry i skupić się na rzutach z półdystansu.

  2. Thibs to kat i to jest fakt, ale spora wina również w sposobie gry samego zainteresowanego, wszyscy o tym wiedzą.

    Ja nigdy nie byłem fanem D.Rose’a, bardzo widowiskowy ale przeceniany zawodnik, nie opłaca się w niego inwestować.

Comments are closed.