CAVALIERS (23-9) – BUCKS (16-13) 116-119
-
- Giannis Antetokuonmpo zanotował 27 pkt 14 zb i 8 as prowadząc Bucks do 10 zwycięstwa na własnym parkiecie. Jego trafienie w ferworze walki, przy kryciu LeBrona, okazało się kluczem do zwycięstwa
-
- LeBron James grał wielki mecz, ale nie dał Cavs 24 zwycięstwa. Nie zanotował też triple double, kończąc mecz z 39 pkt i 7 as. LBJ miał też 7 strat. Trafił 6 z 11 rzutów z dystansu. Zobaczcie jednak jak Cavs wrócili do gry po jego zagraniu
- w kluczowej kwarcie #2 Bucks ograli wicemistrzów 39-24
- nie pomógł Cavs powrót po odpoczynku Dwayne’a Wade’a, autora 14 pkt i 4/6 za trzy
- 21 pkt i 10 zb oraz 5/11 za trzy zanotował Kevin Love
- Kyle Korver był tylko 1/7 za trzy
- 26 pkt przy 10/16 z gry zanotował Eric Bledsoe
- 18 pkt i 10 as zanotował Khris Middleton
- 16 pkt przy 4/7 za trzy zanotował Malcolm Brogdon
- 15 pkt i 6 zb zanotował John Henson (7/11 z gry)
- obie drużyny weszły na poziom 50% (lub wyżej) skuteczności z gry
- Cavs przegrali po raz drugi w ostatnich 20 spotkaniach
- goście mieli run w czwartej kwarcie 24-3 i po koszu Wade’a prowadzili 107-105, ale nie dowieźli prowadzenia do ostatniej sekundy meczu
SIXERS (10-20) – KINGS (14-16) 95-101
-
- Joel Embiid (uraz pleców) ostatecznie nie zagrał i jego brak odbił się na dyspozycji Sixers oraz wyniku meczu
- Sixers dobrze weszli w mecz i zagrali świetne drugie 12 minut, wygrywając je 30-18
- dopiero czwarta kwarta, przy świetnej postawie Kings 30-17, zmieniła losy meczu
- często krytykowany Buddy Hield zanotował 24 pkt i 9/19 z gry
- Zach Randolph okazał się jeszcze bardziej efektywny, kończąc mecz z 27 pkt (12/19 z gry)
- kluczowe dla wyniku spotkania okazały się straty, 12-19 na niekorzyść Szóstek
- Ben Simmons był o włos od triple double z 13 pkt 12 zb i 9 as
- De’Aaron Fox miał nie grać, jednak rozegrał 11 minut i zdobył 2 pkt (widać że nadal nie jest w pełni sprawny)
- Robert Covington miał 5/19 z gry i w tym 2/13 z dystansu
- Sarić i Redick zanotowali po 3/10 z gry i w sumie Phila zanotowała 42 % z gry
PELICANS (15-16) – WIZARDS (17-14) 106-116
-
-
- kwarty numer 1 i 3 ułożyły spotkanie po myśli gospodarzy, 36-19 i 32-15
- 37 pkt i 9 zb Davisa i 26 pkt i 13 zb Cousinsa nie przełożyły się na zwycięstwo Pels
- 42% z gry zanotował zespół Alvina Gentry
- Jrue Holiday miał 4/11 z gry i 11 pkt
- poza Holiday’em i Moorem Pels nie mieli większego wsparcia w ofensywie (nikt poza nimi nie przekroczył poziomu 5 pkt)
- sześciu graczy Wizards miało punktowe double figures
- 26 pkt i 5 celnych trójek zanotował Bradley Beal
- 18 pkt i 10 as zaliczył John Wall
- 10 pkt i 14 zb zebrał Marcin Gortat
- 11 na 15 z gry przy 24 pkt zanotował „gorący” w ostatnich meczach Mike Scott
- Wizards mieli 50% skuteczność za dwa pkt i 40% skuteczność za trzy (25 % za trzy mieli Pels)
- Anthony Davis po tym jak podkręcił kostkę w meczu z Nuggets, tym razem kontuzjował bark podczas drugiej odsłony (ale wrócił do gry)
-
Marcin 14zbiorek
typer 0/3 hahaha
Bulls nie grali tej nocy ale i tak wygrali :)