Wczorajszego wieczora mieliśmy okazję śledzić 6 spotkań. Pierwsze starcia zaczęły się już o godzinie 18 polskiego czasu, więc myślę, że coś tam obejrzeliście, a trzeba przyznać, że było na co popatrzeć. Dużo emocji i wyrównanych pojedynków, gdzie zwycięzcę poznawaliśmy dopiero w ostatnich sekundach.
Celtics podejmowali Blazers. Do przerwy przegrywali 16 punktami a ich ofensywa była na bardzo niskim poziomie. Słaba skuteczność, wiele wymuszonych rzutów, mierne wsparcie z ławki. Trzecia kwarta jednak wygrana przez gospodarzy 31-19 i tym samym zapowiadała się ciekawa końcówka w TD Garden. Na 7 sekund do końca rzut z faulem trafił Damian Lillard, który swoją drogą ostatnio dołączył do grona 7 koszykarzy w historii NBA, którzy w swoich pierwszych 6 sezonach zdobyli 10000 punktów oraz 2500 asyst. Michael Jordan, LeBron James, Larry Bird, Nate Archibald, Pete Maravich, Dave Bing oraz Oscar Robertson to pozostała siódemka. Rzut wolny również został przez niego trafiony i tym samym Blazers prowadzili 96-95. Scenariusz na ten mecz nie był jednak ułożony z korzyścią dla PTB. Bohaterem Celtics został Al Horford, który trafił game winnera dając swojej drużynie 39 zwycięstwo w sezonie.
Bucks pewnie ograli Nets. Po dwóch kwartach prowadzili 21 punktami i mecz tak się ułożył, że najważniejsi zawodnicy „Kozłów” mogli zagrać trochę mniej minut niż zazwyczaj (Antetokounmpo 28 minut, Middleton 31 minut, Bledsoe 32 minuty). Goście zdominowali głównie strefę podkoszową, wygrali zbiórkę aż 54-36 z czego sam Henson zebrał piłkę najwięcej w sezonie – 18 razy. Giannis w 4 kwarcie opuścił parkiet z powodu urazu kostki. Prawdopodobnie jest to nic poważnego.
W Madison Square Garden również się działo. W wyrównanym starciu między Knicks oraz Hawks lepsi okazali się ci drudzy a kluczowy w końcowych minutach okazał się Kent Bazemore a raczej jego rzut, który na 6.7 sekundy do końca przeciął siatkę dając tym samym prowadzenie „Jastrzębiom” 98-96 i jak się za chwilę okazało również zwycięstwo. Środkowi obu zespołów (Kanter oraz Dedmon) uskładali na swoje konto po double double, natomiast najlepszą linijką zdecydowanie może się pochwalić gwiazda Knicks – Kristaps Porzingis, który szczególnie imponował w tym meczu grą w defensywie notując 4 przechwyty oraz 5 bloków. Łotysz blokuje w tym sezonie swoich rywali już średnio 2.3 razy na mecz, jest liderem w lidze pod tym względem.
Raptors ograli Grizzlies u siebie i zostali także drużyną najlepiej grającą we własnej hali odbierając ten tytuł San Antonio Spurs. Ponad połowa sezonu za nami a Raps przegrali jedynie 4 razy przed własną publicznością wygrywając przy tym 21 spotkań. Podobnie jak w przypadku Bucks, najlepsi zawodnicy ekipy z Toronto mogli dziś zagrać trochę mniej ponieważ mecz ułożył się dla nich na tyle korzystnie, że mogli sobie na to pozwolić (Lowry 26 minut, DeRozan 27). Choć w tym meczu starterzy się za bardzo nie popisali delikatnie mówiąc. Nie grzeszyli skutecznością a do tego każdy z nich współczynnik +/- miał powyżej -10. Ławka rezerwowych zdecydowanie zrobiła robotę w tym spotkaniu: VanVleet 13pts, 7reb, 8ast, 2stl, 28min, +25, Wright 15pts, 4reb, 2ast, 4stl, 25min (!)+36.
Po 8 zwycięstwach z rzędu przyszedł czas na serię porażek. Na razie licznik stoi na 4 przegranych z kolei. Mowa oczywiście o Oklahoma City Thunder. OKC we własnej hali ulegli Lakers, którzy wciąż są bez Lonzo Balla. 36 punktów zdobył Russell Westbrook, trafił on 15 rzutów z gry na 60% skuteczności. 26 „oczek” dołożył Paul George ale to nie wystarczyło na dobrze dysponowanych i zgranych Lakers. Brook Lopez zdobył 20 punktów w 35 minut, Josh Hart dołożył double double (14pts, 11reb), Brandon Ingram kilka genialnych akcji w obronie przeciwko George’owi czy Anthony’emu a ławką rezerwowych przewodził Jordan Clarkson, autor 18 punktów w 23 minuty spędzone na parkiecie.
Suns wygrywali z Hornets już nawet 21 punktami. Ostatecznie jednak przegrali pięcioma… Fantastyczny comeback w wykonaniu „Szerszeni” i oto jest, 23 wygrana w sezonie. Standardowo już ostatnio mamy double double od Howarda (15 mecz z rzędu). Dwight do tego dorobku dołożył jeszcze 3 przechwyty i 3 bloki. Suns wygrali jedynie 3 z ostatnich 15 meczów. Styczeń w ich wykonaniu był mizerny a luty także zaczęli słabo. Na zachodzie zajmują już 13 pozycję a za nimi Mavericks oraz Kings mają jedynie stratę odpowiednio jednego oraz dwóch zwycięstw. Dla fanów Suns jedyną chyba pozytywną wiadomością po dzisiejszym meczu jest fakt, że ich debiutant – Josh Jackson zanotował najlepsze w karierze 23 punkty w zaledwie 26 minut trafiając 10 z 14 rzutów z gry oraz w tym 3 na 4 próby zza łuku. W dodatku jest to jego czwarty mecz z rzędu z minimum 20 punktami.
Portland Trail Blazers(29-24) Boston Celtics (39-15) 96:97
Damian Lillard – 21 PTS, 6 REB, 9 AST, 1 BLK
Al Horford – 22 PTS, 10 REB, 5 AST, 2 BLK
- Aminu – 11 Pts, 4-13 Fg, 3-9 Fg3, 8 Reb, 2 Ast, 34 Min
- Nurkic – 14 Pts, 7-13 Fg, 8 Reb, 2 Ast, 2 Blk, 28 Min
- Lillard – 21 Pts, 6-19 Fg, 2-9 Fg3, 7-8 Ft, 6 Reb, 9 Ast, 37 Min
- McCollum – 22 Pts, 9-22 Fg, 3-6 Fg3, 3 Reb, 3 Ast, 36 Min
- Davis – 7 Pts, 6 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 2 Blk, 20 Min
- Harkless – 19 Pts, 7-12 Fg, 5-5 Fg3, 8 Reb, 31 Min
- Horford – 22 Pts, 8-12 Fg, 10 Reb, 5 Ast, 2 Blk, 36 Min
- Tatum – 17 Pts, 6-14 Fg, 3-5 Fg3, 2 Reb, 5 Ast, 36 Min
- Baynes – 8 Pts, 8 Reb, 2 Blk, 21 Min
- Rozier – 11 Pts, 5-18 Fg, 1-7 Fg3, 6 Reb, 5 Ast, 36 Min
- Brown – 16 Pts, 6-15 Fg, 4-7 Fg3, 6 Reb, 4 Ast, 34 Min
- Ojeleye – 6 Pts, 2-7 Fg3, 6 Reb, 1 Ast, 28 Min
- Theis – 6 Pts, 8 Reb, 2 Ast, 20 Min
- Nader – 7 Pts, 2-8 Fg, 2-6 Fg3, 5 Reb, 1 Ast, 20 Min
Milwaukee Bucks(29-23) Brooklyn Nets (19-35) 109:94
John Henson – 19 PTS, 18 REB, 3 AST, 2 BLK
Jarrett Allen – 14 PTS, 7 REB
- Henson – 19 Pts, 8-14 Fg, 7 Oreb, 18 Reb, 3 Ast, 2 Blk, 30 Min
- Antetokounmpo – 16 Pts, 7-13 Fg, 8 Reb, 4 Ast, 28 Min
- Middleton – 16 Pts, 7-11 Fg, 4 Reb, 1 Ast, 31 Min
- Bledsoe – 28 Pts, 12-20 Fg, 3-8 Fg3, 4 Reb, 6 Ast, 32 Min
- Snell – 0 Pts, 3 Reb, 31 Min
- Parker – 11 Pts, 1 Reb, 2 Ast, 2 Blk, 17 Min
- Maker – 8 Pts, 4-8 Fg, 6 Reb, 18 Min
- Brown – 4 Pts, 8 Reb, 26 Min
- Carroll – 15 Pts, 5-11 Fg, 3-5 Fg3, 3 Reb, 32 Min
- Allen – 14 Pts, 7-11 Fg, 7 Reb, 27 Min
- Dinwiddie – 9 Pts, 3-11 Fg, 1-6 Fg3, 10 Ast, 3 Stl, 29 Min
- Crabbe – 11 Pts, 5-14 Fg, 1-4 Fg3, 5 Reb, 29 Min
- Webb – 2 Pts, 5 Reb, 15 Min
- Russell – 3 Pts, 1-8 Fg, 1 Reb, 7 Ast, 18 Min
- LeVert – 15 Pts, 1 Ast, 23 Min
- Harris – 8 Pts, 3-11 Fg, 1-6 Fg3, 5 Reb, 3 Ast, 26 Min
Atlanta Hawks(16-37) New York Knicks (23-31) 99:96
Dewayne Dedmon – 12 PTS, 14 REB, 1 AST
Kristaps Porzingis – 22 PTS, 8 REB, 4 STL, 5 BLK
- Prince – 13 Pts, 5-10 Fg, 3-5 Fg3, 3 Reb, 2 Ast, 32 Min
- Dedmon – 12 Pts, 4-9 Fg, 14 Reb, 1 Ast, 29 Min
- Schroder – 10 Pts, 2-16 Fg, 0-4 Fg3, 5 Reb, 6 Ast, 2 Stl, 31 Min
- Bazemore – 19 Pts, 7-17 Fg, 4-7 Fg3, 3 Reb, 2 Ast, 30 Min
- Collins – 6 Pts, 2-8 Fg, 5 Reb, 1 Ast, 2 Stl, 22 Min
- Muscala – 15 Pts, 6-8 Fg, 3-5 Fg3, 6 Reb, 1 Ast, 23 Min
- Delaney – 5 Pts, 8 Ast, 17 Min
- Porzingis – 22 Pts, 9-20 Fg, 2-6 Fg3, 8 Reb, 4 Stl, 5 Blk, 32 Min
- Hardaway – 9 Pts, 3-9 Fg, 4 Reb, 1 Ast, 34 Min
- Kanter – 10 Pts, 5-10 Fg, 12 Reb, 3 Ast, 26 Min
- Jack – 11 Pts, 5-10 Fg, 1 Reb, 4 Ast, 27 Min
- Lee – 7 Pts, 3-10 Fg, 0-4 Fg3, 5 Reb, 1 Ast, 27 Min
- McDermott – 6 Pts, 3-8 Fg, 7 Reb, 1 Ast, 27 Min
- O’Quinn – 11 Pts, 6 Reb, 3 Ast, 2 Stl, 22 Min
- Burke – 14 Pts, 6-10 Fg, 2 Reb, 2 Ast, 20 Min
Memphis Grizzlies(18-34) Toronto Raptors (36-16) 86:101
Marc Gasol – 20 PTS, 6 REB, 5 AST, 1 STL, 2 BLK
Fred VanVleet – 13 PTS, 7 REB, 8 AST, 2 STL
- Green – 11 Pts, 4-9 Fg, 6 Reb, 1 Ast, 26 Min
- Brooks – 12 Pts, 4-10 Fg, 2-5 Fg3, 5 Reb, 27 Min
- Gasol – 20 Pts, 6-16 Fg, 2-5 Fg3, 6 Reb, 5 Ast, 2 Blk, 37 Min
- Selden – 8 Pts, 3-12 Fg, 7 Reb, 1 Ast, 35 Min
- Harrison – 16 Pts, 6-12 Fg, 2-5 Fg3, 4 Reb, 3 Ast, 31 Min
- Martin – 4 Pts, 5 Reb, 18 Min
- Ennis – 9 Pts, 5 Reb, 2 Ast, 21 Min
- Chalmers – 2 Pts, 4 Reb, 4 Ast, 5 Tov, 18 Min
- Ibaka – 7 Pts, 1-4 Fg3, 5 Reb, 23 Min
- Valanciunas – 12 Pts, 5-8 Fg, 9 Reb, 3 Ast, 24 Min
- Lowry – 11 Pts, 4-11 Fg, 1-6 Fg3, 3 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 26 Min
- DeRozan – 13 Pts, 5-14 Fg, 2 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 27 Min
- Siakam – 10 Pts, 4-9 Fg, 3 Reb, 3 Ast, 3 Blk, 25 Min
- Poeltl – 9 Pts, 5 Reb, 2 Blk, 24 Min
- VanVleet – 13 Pts, 5-12 Fg, 1-6 Fg3, 7 Reb, 8 Ast, 2 Stl, 28 Min
- Wright – 15 Pts, 6-9 Fg, 1-4 Fg3, 4 Reb, 2 Ast, 4 Stl, 25 Min
Los Angeles Lakers(21-31) Oklahoma City Thunder (30-24) 108:104
Josh Hart – 14 PTS, 11 REB, 2 AST, 2 STL
Russell Westbrook – 36 PTS, 5 REB, 9 AST, 1 STL
- Randle – 19 Pts, 7-15 Fg, 4-8 Ft, 6 Reb, 4 Ast, 33 Min
- Ingram – 16 Pts, 7-13 Fg, 5 Reb, 5 Ast, 2 Blk, 36 Min
- Lopez – 20 Pts, 8-18 Fg, 4-9 Fg3, 5 Reb, 5 Ast, 35 Min
- Caldwell-Pope – 13 Pts, 5-11 Fg, 1-4 Fg3, 5 Reb, 3 Ast, 29 Min
- Hart – 14 Pts, 11 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 39 Min
- Clarkson – 18 Pts, 6-12 Fg, 4-7 Fg3, 2 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 23 Min
- Anthony – 10 Pts, 3-13 Fg, 1-4 Fg3, 13 Reb, 3 Blk, 34 Min
- George – 26 Pts, 10-19 Fg, 3-6 Fg3, 7 Reb, 3 Ast, 2 Stl, 40 Min
- Adams – 12 Pts, 5-8 Fg, 5 Reb, 5 Stl, 38 Min
- Westbrook – 36 Pts, 15-25 Fg, 0-4 Fg3, 6-8 Ft, 5 Reb, 9 Ast, 7 Tov, 40 Min
- Grant – 9 Pts, 10 Reb, 17 Min
- Abrines – 3 Pts, 1-4 Fg3, 1 Reb, 2 Ast, 26 Min
Charlotte Hornets(23-29) Phoenix Suns (18-36) 115:110
Dwight Howard – 18 PTS, 14 REB, 2 AST, 3 STL, 3 BLK
Devin Booker – 18 PTS, 5 REB, 9 AST
- Kidd-Gilchrist – 8 Pts, 7 Reb, 2 Ast, 34 Min
- Howard – 18 Pts, 6-15 Fg, 6-9 Ft, 14 Reb, 2 Ast, 3 Stl, 3 Blk, 38 Min
- Walker – 18 Pts, 6-19 Fg, 2-10 Fg3, 2 Reb, 5 Ast, 34 Min
- Batum – 22 Pts, 7-15 Fg, 3-9 Fg3, 4 Reb, 5 Ast, 34 Min
- Carter-Williams – 8 Pts, 1 Reb, 3 Ast, 3 Stl, 18 Min
- Lamb – 15 Pts, 6-16 Fg, 1-6 Fg3, 4 Reb, 3 Ast, 2 Stl, 2 Blk, 23 Min
- Graham – 15 Pts, 6-10 Fg, 2-5 Fg3, 4 Reb, 1 Ast, 2 Stl, 23 Min
- Bender – 18 Pts, 7-9 Fg, 4-6 Fg3, 5 Reb, 1 Ast, 27 Min
- Warren – 21 Pts, 8-14 Fg, 2 Reb, 2 Ast, 2 Stl, 37 Min
- Jackson – 23 Pts, 10-14 Fg, 3-4 Fg3, 5 Reb, 1 Ast, 5 Tov, 26 Min
- Chandler – 3 Pts, 10 Reb, 3 Ast, 34 Min
- Booker – 18 Pts, 7-14 Fg, 4-5 Fg3, 5 Reb, 9 Ast, 31 Min
- Len – 8 Pts, 5 Reb, 1 Ast, 11 Min
- Daniels – 12 Pts, 3-10 Fg, 3-8 Fg3, 3 Reb, 1 Ast, 25 Min
Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!
Z Ingrama będą ludzie. Widać że ma ogromny potencjał. LA Lakers po momencie gdzie grali żałosny basket widać że obudzili się z letargu i zaczynają wygrywać. Do PO pewnie nie wejdą ale miejsce 9-10 jest realne.
OKC bez Dre funkcjonuje tragicznie, wystarczy spojrzeć na wyniki z nim w składzie i bez niego. Przegapiłem w tym sezonie 4 mecze grzmotów i śmiem twierdzić, że jest w tej drużynie 'jak dla mnie’ takim samym ważnym filarem jak Russ, a było tyle hejtu na niego, że nie zdobywa pkt, że nie potrafi trafiać osobistych, że trzeba się go pozbyć ze składu itd itd ( opieram się tutaj o oficjalny fanpage Okc ) można powiedzieć że życzenie co nie których się spełniło, ale w obronie teraz jest totalny piach i ciężko zaczynam widzieć jakiś sukces w tym sezonie :) pozdrawiam fan OKC
Taka jest smutna dola tego typu zawodników. W SAS sporo fanów wiesza psy na Greenie, bardzo podobna sytuacja.