#1 Houston Rockets (57-14)
Poprzednie zestawienie – 1
Rockets obecnie posiadają serię 6 zwycięstw z rzędu. Wygrali oni także 23 z ostatnich 24 meczów. Miniony tydzień zakończyli rekordem 4-0 ogrywając Pelicans, Timberwolves oraz Blazers na wyjeździe a także Clippers u siebie. Pewnie kroczą po zwycięstwo w konferencji zachodniej a także posiadanie najlepszego rekordu w całej lidze a ich lider po statuetkę MVP. Jestem bardzo ciekawy jak potoczą się ich losy w play offs, czy faktycznie będą w stanie namieszać czy znowu skończy się jedynie na gadaniu.
Teraz czeka ich seria pięciu spotkań z rzędu u siebie. Cztery z nich rozegrają w nadchodzącym tygodniu. Ich rywalami będą Pistons, Pelicans, Hawks oraz Bulls.
#2 Toronto Raptors (53-18)
Poprzednie zestawienie – 2
Raptors mają za sobą cztery mecze rozegrane. Tydzień zakończyli trzema zwycięstwami oraz jedną porażką. Rozpoczęli od dwóch wygranych z Pacers na wyjeździe oraz Mavericks u siebie. Następnie przegrali we własnej hali z Thunder po kontrowersyjnej końcówce. Warto wspomnieć, że była to dopiero 6 porażka w Air Canada Centre w tym sezonie oraz pierwsza w tym miesiącu ogólnie. Na koniec udali się na mecz z Magic, który wygrali.
Cavaliers, Nets, Clippers oraz Nuggets to ich najbliżsi przeciwnicy.
#3 Golden State Warriors (53-18)
Poprzednie zestawienie – 3
Tylko dwa zwycięstwa na cztery możliwe odnieśli mistrzowie NBA w ubiegłym tygodniu. Ograli Lakers u siebie oraz Suns na wyjeździe, przegrali natomiast z Kings we własnej hali oraz ze Spurs w AT&T Center. Warriors zmagają się z ogromnymi problemami jeśli chodzi o zdrowie swoich zawodników. Cała najważniejsza czwórka jest niedostępna. Spotkałem się z wieloma komentarzami, że te urazy są wymyślone i tak naprawdę to oni odpoczywają przed play offs. Według mnie jest to zbyt odważna teza. Myślę, że jeżeli byłaby konieczność to wszyscy poza Klayem, który sprawnie może rzucać jedynie lewą ręką by grali ale, że nie ma sensu podejmowania ryzyka to nie grają i tyle. Na kilka spotkań przed końcem RS cała paczka będzie już grała by na świeżym rytmie wejść w play offs i tam znowu pokazać kto jest najlepszą drużyną w lidze.
#4 Boston Celtics (48-23)
Poprzednie zestawienie – 4
Celtics również kontuzje nie omijają. Oni to jednak mają pecha w sumie od samego początku gdzie już w pierwszym meczu sezonu stracili Haywarda. Obecnie muszą sobie radzić jeszcze bez Irvinga, Browna czy Smarta. Tym bardziej można tylko podziwiać pracę trenera Stevensa, który potrafi tak ustawić drużynę by odnosiła zwycięstwa. Jak im poszło w minionym tygodniu? Nieźle, aczkolwiek mogło być lepiej. Rozpoczęli typowo dla siebie czyli… pechowo, hehe. Porażka z Wizards po dwóch dogrywkach i to jeszcze jednym punktem, bolało. Dwa dni później ograli Magic. Następnie przegrali jeszcze z Pelicans oraz zdołali wygrać jednym punktem z Thunder po Game-Winnerze Marcusa Morrisa.
#5 Portland Trail Blazers (44-27)
Poprzednie zestawienie – 5
Ajjj… Nie dali rady. Kurczę, powiem Wam szczerze, że liczyłem na to, że Blazers wygrają z Rockets, no ale się nie udało. W pojedynku obwodowych CP3&Broda – Dame&C.J. ci pierwsi nie dali żadnych szans tym drugim. Mimo to PTB przegrali po walce, do końca mieli tak naprawdę szansę na zwycięstwo. To bardzo dobry znak, że mimo niezbyt dobrej dyspozycji McColluma (8 punktów) oraz Lillarda (20 punktów, 5-17fg, 0-7fg3) czyli dwóch najlepszych zawodników drużyny, Blazers wciąż do niemalże ostatniej syreny pozostawali w grze. Ta porażka zakończyła ich najlepszą serię zwycięstw w sezonie (13). Wcześniej, przed meczem z „Rakietami” podopieczni Stottsa mierzyli się jeszcze z Cavaliers, Pistons oraz Clippers. Naturalnie wszystkie te spotkania wygrali.
W nadchodzącym tygodniu ekipa z Portland stawi czoła Celtics, Thunder oraz Pelicans.
#6 Cleveland Cavaliers (41-29)
Poprzednie zestawienie – 6
2-1, takim rekordem zakończyli rozgrywki w minionym tygodniu gracze Cavaliers. Zaczęli od przegranej z Blazers na wyjeździe. Następnie w Chicago ograli Bulls i na zakończenie wrócili do własnej hali na spotkanie z Bucks, które również zakończyło się dla nich sukcesem. No i co? Będą te finały czy nie? Kolejny tydzień za nami a w sumie jednoznacznej odpowiedzi nadal nie ma. Niby Cavs nie wydają się tak mocni, niby konkurencja na wschodzie (Raptors oraz Celtics) się wzmocniła i powiedziałbym, że „Kawaleria” nie jest głównym faworytem do zagrania w finałach NBA ale z drugiej strony tam jest ten LeBron, ten kosmi… człowiek, który z meczu na mecz pokazuje mi, że lepiej abym się jeszcze nad tym zastanowił.
No właśnie, o Raptors była mowa. Już dziś czeka nas meczycho. Cavs zagrają u siebie z ekipą z Kanady. Przypominam, że wrócił Kevin Love. Oprócz tego przyjdzie im się jeszcze zmierzyć z Suns, Nets oraz Heat.
#7 New Orleans Pelicans (41-30)
Poprzednie zestawienie – 7
Już? Wyszaleli się? Czy jednak dadzą radę zrobić te play offs, hm? W konferencji trzymają się aktualnie na piątym miejscu ale tam jest wciąż niesamowity ścisk i walka będzie się toczyła do samego końca. Już zacieram ręce na samą myśl. Jeśli chodzi o mnie to życzę im tego by utrzymali się w tej najlepszej ósemce tylko ze względu na moją osobistą sympatię do Rajona Rondo, ALE, cały czas podtrzymuje moje zdanie z ostatniego tygodnika -> https://www.enbiej.pl/2018/03/02/tygodnik-13-na-ostatniej-prostej/ – nie podołają zadaniu. Dobra, zerknijmy jak tam radzili sobie w ubiegłym tygodniu. Bilans 2-2 patrząc na to z kim grali jest chyba w porządku. Najpierw wyjazdowa porażka ze Spurs, następnie domowa z Rockets no i była klapa. Odbili się następnej nocy ogrywając Celtics u siebie a później poszli za ciosem wygrywając z Mavericks. W obu wygranych spotkaniach przewodził „AD”, odpowiednio 34 oraz 37 punktów.
Pacers, Lakers, Rockets oraz Blazers to ich najbliżsi rywale.
#8 Oklahoma City Thunder (43-30)
Poprzednie zestawienie – 10
Thunder także wciąż dzielnie walczą o play offy. W minionym tygodniu stoczyli trzy batalie. Z dwóch z nich wyszli zwycięsko. Najpierw ograli Clippers u siebie, następnie lepsi także okazali się od Raptors wygrywając w Kanadzie i na koniec przyszła ta nieszczęsna porażka z Celtics jednym punktem. Carmelo, coś uczynił najlepszego? Seria 6 zwycięstw z rzędu poszła już w niepamięć. Teraz muszą stworzyć nową bo jak wspomniałem walka o PO trwa. Aha, dla niejakiego Westbrooka walka nie tylko toczy się o grę w post season. Rozgrywający „Grzmotów” sam ma szansę na zawsze zapisać się w historii tej dyscypliny. Dziewięć spotkań do końca sezonu, w tych meczach musi robić średnią niewiele ponad 12 zbiórek na mecz i stanie się pierwszym zawodnikiem, który w dwóch sezonach w karierze (do tego z rzędu!) notował średnią triple-double.
Teraz Thunder czekają mecze jedynie z Heat oraz Blazers. Oba spotkania domowe.
#9 Minnesota Timberwolves (41-31)
Poprzednie zestawienie – 8
Trzy spotkania mają za sobą Timberwolves w ostatnich 7 dniach. Nie był to dla nich zbyt udany okres. Ich kibice chyba drżą na samą myśl, że znowu mogliby nie ujrzeć swojej ulubionej drużyny w rozgrywkach po RS. Przypominam, że „Wilki” to ekipa, która najdłużej czeka na awans do play offs. To byłaby naprawdę katastrofa by w składzie z takimi nazwiskami jak Butler, Towns czy Wiggins nie być w górnej połowie tabeli. Dobra, spokojnie, na razie jeszcze się trzymają. Obecnie jest to siódma lokata. Nadchodzący terminarz również może ich uradować, ale to za chwilę. Najpierw sprawdźmy na to jak radzili sobie ostatnio. Spurs, Rockets oraz Clippers to byli ich rywale. Zwycięstwo zdołali odnieść jedynie w meczu z ekipą z LA. Mogło być lepiej.
No dobra, to z kim tam grają teraz? Najpierw Knicks oraz 76ers na wyjazdach a następnie Grizzlies u siebie. Dwa zwycięstwa to mus ale powinny być trzy.
#10 San Antonio Spurs (41-30)
Poprzednie zestawienie – 11
No to poszaleli. Czy to naprawdę Spurs? A jak! Pop zrobi wszystko by jego drużyna podtrzymała niesamowitą passę i po raz kolejny zakwalifikowała się do PO. Dobrze, że jest jeszcze ten Aldridge. Tydzień bez porażki. Obecnie trwa seria 4 wygranych spotkań z rzędu a trzy z nich SAS wygrali właśnie w ubiegłym tygodniu. Pokonali Pelicans, Timberwolves oraz Warriors. LaMarcus w tych meczach zdobywał odpowiednio 25, 39 oraz 33 punkty.
W nadchodzącym tygodniu czekają ich cztery starcia. Rozpoczną od dwóch meczów domowych z Wizards oraz z Jazz. Następnie zagrają na wyjeździe z Bucks oraz ponownie z ekipą z Waszyngtonu.
#11 Indiana Pacers (41-30)
Poprzednie zestawienie – 9
1-2, takim rekordem zakończyli miniony tydzień zawodnicy Pacers. Rozpoczęli od dwóch porażek. Najpierw lepsi od nich okazali się Raptors a dwa dni później Wizards. Na koniec jedyne zwycięstwo odnieśli w starciu z Lakers ogrywając ekipę Waltona we własnej hali. Victor Oladipo i spółka obecnie zajmują czwarte miejsce we wschodniej konferencji.
Pelicans, Clippers, Heat oraz Warriors to ich najbliżsi przeciwnicy.
#12 Washington Wizards (40-30)
Poprzednie zestawienie – 12
Wizards rozegrali jedynie dwa mecze w ostatnio tygodniu. Oba jednak zakończyły się dla nich pozytywnym rezultatem. Wygrali z Celtics po niesamowitym thrillerze oraz z Pacers. Pomimo wzlotów i upadków jakie towarzyszą tej ekipie w tym sezonie to wydaje się, że spokojnie zakończą rozgrywki w górnej połowie tabeli. Wielkimi krokami zbliża się powrót Johna Walla. Trener Wizards powiedział, że jeszcze w tym tygodniu ich rozgrywający powinien zacząć brać udział w pełnych treningach. Do gry zatem powinien wrócić już w przyszłym tygodniu.
Póki co „Czarodzieje” jeszcze muszą sobie radzić bez niego a już dziś czeka ich wyjazdowy mecz ze Spurs. Później jeszcze przyjdzie im się zmierzyć z Nuggets, Knicks oraz ponownie Spurs.
#13 Utah Jazz (40-31)
Poprzednie zestawienie – 13
Ogrywali Warriors, Spurs, Raptors czy Timberwolves. Wygrali 21 z ostatnich 24 spotkań, lecieli na poziomie Rockets a tu minionej nocy dostali oklep od tankowca i to jeszcze we własnej hali. NBA – where amazing happens, hehe. Oprócz przykrej wpadki z Hawks, Jazz ograli Suns oraz Kings w ubiegłym tygodniu.
W nadchodzącym tygodniu Jazz rozegrają wszystkie mecze na wyjeździe. Zmierzą się z Mavericks, Spurs oraz Warriors.
#14 Philadelphia 76ers (39-30)
Poprzednie zestawienie – 15
Marzec w wykonaniu 76ers jest naprawdę niezły. Wygrali oni 7 z 10 spotkań w tym miesiącu i obecnie plasują się na 6 miejscu na wschodzie. W minionym tygodniu „Szóstki” rozegrały trzy spotkania. Wszystkie zakończyły się ich zwycięstwem. Knicks, Nets oraz Hornets musieli uznać ich wyższość.
Najbliższy tydzień Phila rozpocznie od meczu z Grizzlies u siebie. Następnie zmierzą się oni jeszcze z Magic na wyjeździe a także z Timberwolves oraz Nuggets u siebie.
#15 Milwaukee Bucks (37-33)
Poprzednie zestawienie – 14
1-2, takim rekordem zakończyli ubiegły tydzień zawodnicy Bucks. Rozpoczęli źle, od porażki w słabym stylu z Magic na wyjeździe. Następnie we własnej hali okazali się lepsi od Hawks i na koniec ponownie na wyjeździe zagrali z Cavaliers tym razem. To było czwarte spotkanie między tymi ekipami w tym sezonie. Po raz trzeci „Kozły” schodziły z parkietu z opuszczonymi głowami.
Teraz ekipa z Milwaukee zmierzy się z Clippers (dom), Bulls (wyjazd), Spurs (dom) oraz ponownie Clippers (wyjazd).
#16 Denver Nuggets (38-33)
Poprzednie zestawienie – 16
To nie był udany tydzień dla Nuggets, zdecydowanie. Aktualnie to oni są na 9 miejscu w tabeli i czyżby znowu miałoby zabraknąć tak niewiele by awansować do play offs? Terminarz ciężki ale o tym za moment. Miniony tydzień to domowe zwycięstwo z Pistons, okej super no ale potem porażka z Grizzlies, jedną z najsłabszych obecnie jak nie najsłabszą ekipą ligi a na koniec jeszcze ta dobijająca porażka z Heat po dwóch dogrywkach.
Nuggets są obecnie w środku road tripu. Rozegrali 2 mecze, zostało im jeszcze 5. Teraz na ich przyjazd czekają ekipy z Chicago, Waszyngtonu, Filadelfii oraz Toronto.
#17 Miami Heat (38-33)
Poprzednie zestawienie – 18
Heat zakończyli ubiegły tydzień rekordem 2-1. Początek nie był dla nich wymarzony delikatnie mówiąc. Swoją drogą podopieczni Spoelstry aż w 4 z ostatnich 13 spotkań grali dodatkowe minuty, w sensie, że dogrywka. Niesamowite… Dobra, na czym to ja skończyłem? Aha, no źle zaczęli bo nie przegrywa się z Kings. Nie w tym sezonie. Później jednak przyszły dwa zwycięstwa. Heat ograli Lakers w Staples Center oraz Nuggets już we własnej hali.
Knicks, Thunder, Pacers oraz Cavaliers to ich najbliżsi rywale.
#18 Los Angeles Clippers (37-33)
Poprzednie zestawienie – 17
Clippers przegrali wszystkie trzy spotkania jakie rozegrali w ubiegłym tygodniu. Szkoda. Trzeba jednak przyznać, że terminarz był bardzo wymagający. Porażka z Thunder na wyjeździe, z Blazers u siebie oraz z Timberwolves na wyjeździe – to wyniki podopiecznych Riversa. Jak dołożymy jeszcze do tego przegraną z Rockets z zeszłego tygodnia to mamy już serię czterech niepowodzeń z rzędu.
Nadchodzące spotkania również nie należą do łatwych. Najpierw czekają ich trzy wyjazdowe starcia z Bucks, Pacers oraz Raptors. Na koniec zmierzą się ponownie z „Kozłami” ale tym razem już w Los Angeles.
#19 Detroit Pistons (32-39)
Poprzednie zestawienie – 21
Pistons wciąż wierzą ale wydaje się to być niemożliwe do wykonania. Mam oczywiście na myśli awans do górnej połowy tabeli wschodu. Szansę są, jak najbardziej ale gra zespołu nie daje powodów by w to wierzyć. „Tłoki” w minionym tygodniu uległy Nuggets oraz Blazers a lepsze okazały się od Kings a także Suns. Wszystkie spotkania rozgrywali na wyjeździe.
Teraz przyjdzie im stawić czoła z Rockets (wyjazd), Bulls oraz Lakers (dom).
#20 Charlotte Hornets (30-41)
Poprzednie zestawienie – 20
Hornets w ubiegłym tygodniu mierzyli się z Hawks, Knicks oraz 76ers. Lepsi okazali się jedynie od tych pierwszych. Pozostałe dwa spotkania przegrali. Nic tak naprawdę to nie zmienia bo „Szerszenie” już o nic nie grają. Ani nie walczą o play offs ani nie tankują. Sami nie wiedzą co chcą a najbardziej w tym wszystkim chyba szkoda Kemby, który zasługuje by grać w jakiś fajnym zespole mającym jakieś ambitniejsze cele.
W nadchodzącym tygodniu Hornets rozegrają kolejne cztery sparingi. Ich rywalami będą Nets (wyjazd), Grizzlies (dom), Mavericks (wyjazd) oraz Knicks (dom).
#21 Los Angeles Lakers (31-39)
Poprzednie zestawienie – 19
Na pytanie, które zadałem w poprzednim notowaniu – Czy Lakers dadzą radę dobić do 50% zwycięstw, otrzymaliśmy bardzo szybką odpowiedź. Nadal musieliby wygrać 10 spotkań ale już nie z ostatnich 15 meczów a 12 bo w ubiegłym tygodniu przegrali wszystkie trzy. Warriors, Heat oraz Pacers okazali się lepsi Lonzo Balla i spółki. A właśnie, co do Bonzo Lonzo – wrócił do siebie! Wreszcie. Już myślałem, że się zepsuł po tym jak wróciwszy po kontuzji rzucał jakby faktycznie był lepszy od Curry’ego. Ostatnie 5 spotkań jego to skuteczność na poziomie odpowiednio 18, 18, 27, 27 oraz 25 procent. Gość ma niesamowity przegląd pola, potrafi podać, zagrać w obronie czy powalczyć o zbiórkę ale polewka z jego rzutów jest i będzie (jeżeli się nic nie zmieni).
#22 Sacramento Kings (23-49)
Poprzednie zestawienie – 23
No i teraz zaczynają się już drużyny, które oficjalnie nie mają już żadnych szans na play offs w tym sezonie. Kings są pierwszą z nich. Choć trzeba przyznać, że miniony tydzień był całkiem niezły patrząc na to z kim grali no i przede wszystkim to jakim rosterem dysponują oni sami. Zwycięstwa z Heat oraz Warriors oraz porażki z Jazz a także Pistons. To ich wyniki w ostatnich 7 dniach.
„Królowie” teraz rozegrają wszystkie spotkania w swoim „królestwie”, hehe. W nadchodzącym tygodniu we własnej hali podejmą Hawks, Celtics oraz Mavericks.
#23 New York Knicks (26-45)
Poprzednie zestawienie – 25
Knicks zakończyli tydzień z dodatnim rekordem. Cud jakiś. Rozpoczęli od porażki z 76ers, następnie bez większych problemów ograli Hornets oraz Bulls. Tim Hardaway Jr. w tych dwóch ostatnich spotkaniach poprowadził ten zespół do wygranej zdobywając odpowiednio najwyższe w meczu 25 oraz 22 punkty.
Heat, Timberwolves, Wizards oraz Hornets to ich najbliżsi przeciwnicy.
#24 Chicago Bulls (24-46)
Poprzednie zestawienie – 24
Bulls tankują. Nie grają, Lopez, LaVine czy Dunn bo jak zagrali z Grizzlies to wygrali a nie to jest celem, więc kolejne dwa spotkania z Cavaliers oraz Knicks już zgodnie z planem przegrali.
Już dziś „Byki” zmierzą się z Nuggets u siebie. Następnie czeka ich jeszcze starcie z Bucks również u siebie oraz na koniec dwa wyjazdowe mecze z Pistons oraz Rockets.
#25 Dallas Mavericks (22-49)
Poprzednie zestawienie – 22
Mavs dwa tygodnie temu ugrali trochę zwycięstw, więc żeby się wyrównało to teraz trzeba było trochę przegrać. No to przegrali… wszystkie trzy mecze. Raptors, Nets oraz Pelicans okazali się lepsi w starciu z nimi. Wszystkie spotkania Mavericks rozgrywali poza swoją halą.
W nadchodzącym tygodniu czekają ich trzy mecze. Jazz, Hornets (dom) oraz Kings (wyjazd).
#26 Brooklyn Nets (23-48)
Poprzednie zestawienie – 27
Nets zakończyli miniony tydzień dodatnim bilansem. Wygrali dwa z trzech rozegranych spotkań i obecnie zajmują 13 miejsce na wschodzie. W ostatnich 7 dniach mierzyli się z 76ers na wyjeździe (porażka), Mavericks u siebie (zwycięstwo) oraz Grizzlies u siebie (zwycięstwo).
Hornets, Raptors oraz Cavaliers to ich najbliżsi rywale.
#27 Atlanta Hawks (21-50)
Poprzednie zestawienie – 26
Hawks posiadali serię 6 porażek z rzędu i wtedy zadziwili świat wygrywając na wyjeździe z rozpędzonymi Jazz. To było dopiero 6 wyjazdowe zwycięstwo „Jastrzębi” w tym sezonie. Kompletnie niespodziewany rezultat, no ale jak rozgrywa się takie spotkanie to powinno to trochę mniej dziwić. Szacunek Dennis!
#28 Orlando Magic (21-50)
Poprzednie zestawienie – 28
Patrząc na to, że Magic mierzyli się w minionym tygodniu z Bucks, Celtics oraz Raptors to jedno zwycięstwo jest dobrym wynikiem. Nie podejrzewałbym tego, że zdołają ograć Bucks, a jednak. C’s oraz Raps już jednak nie pozostawili żadnych złudzeń.
W nadchodzących 7 dniach ekipa z Orlando rozegra wszystkie mecze we własnej hali. Podejmą oni 76ers oraz Suns.
#29 Memphis Grizzlies (19-51)
Poprzednie zestawienie – 30
Trzy mecze Grizzlies w ubiegłym tygodniu i NIE trzy porażki. Tylko dwie, hehe. Udało im się. Udało im się przerwać tę passę 19 porażek z rzędu. Wygrali z Nuggets.
76ers, Hornets, Lakers oraz Timberwolves to ich najbliżsi przeciwnicy.
#30 Phoenix Suns (19-53)
Poprzednie zestawienie – 29
Co się „Miśkom” nie udało to udało się już ekipie „Słońc”. Przegrali wszystkie trzy spotkania. Jazz, Warriors oraz Pistons były tymi drużynami, które ich ograły. Jedno zwycięstwo przez cały luty oraz marzec i to jeszcze z Grizzlies, którym tak samo zależy na wygrywaniu jak Suns.
Teraz czekają ich mecze z Cavaliers, Magic (wyjazd) oraz Celtics (dom).
You must be logged in to post a comment.