Jutrzejszej nocy odbędą się 2 pojedynki. 3 mecze w seriach rozegrają Timberwolves – Rockets i Jazz – Thunder.
Timberwolves – Rockets
seria 0-2
Sir Charles po 2 drugim meczu Rockets – Timberwolves nazwał sztab trenerski Wilków oraz graczy głupkami. Była to krytyka za brak wykorzystania Townsa zarówno w 1 jak też 2 meczu. Pomijając uprzedzenie, jednego z najlepszych PF w historii ligi, do braku grania z wykorzystaniem wysokich graczy to trzeba przyznać, że wykorzystanie Townsa przy zdobywaniu punktów jest minimalne. Jest to tym bardziej zaskakujące, że Towns zdobywał średnio 21.3 pkt. w sezonie zasadniczym i przed kontuzją Butlera był 2 opcją w ataku Timberwolves. Dodatkowo ofensywna rola Townsa powinna być tym bardziej większa, że po Butlerze, który po kontuzji zagrał jedynie 3 mecze w sezonie zasadniczym widać brak naturalnego rytmu meczowego. Na barkach Butlera leży jednocześnie rola kontrolowania na ile się da poczynań Hardena. Po Jimmy widać, że nie ma kondycji do jakiej przyzwyczaił swoich fanów, więc trudno wyobrazić sobie by grał box-to-box szczególnie przez cały mecz. Zdecydowanie większa rola Townsa wydaje się kluczowa dla nawiązania walki z Rakietami.
W 1 meczu wyrównana gra spowodowana była przede wszystkim poprzez wygrane zbiórki przez Wilki a także porównywalną liczbę strat do Rakiet. To przełożyło się na podobną liczbę oddanych rzutów. Trudno wyobrazić sobie, że Timberwolves będzie miało lepszą skuteczność od Rakiet. Jednak na własnym parkiecie 45% skuteczności z gry powinno być osiągalne. Jeśli Rakiety zagrają na porównywalnej skuteczności nawet z 2 meczem to Wilki mogą włączyć się do walki o wygraną. Dodatkowo mając Townsa i Gibsona wygranie „tablicy” może pozwolić na uzyskanie większej liczby ponowień akcji oraz ograniczenie ponowień akcji ze strony Rakiet, co pozwoli na uzyskanie odpowiedniej skuteczności. Ograniczenie Jamesa „Borodacza” Hardena jest również istotne. Oczywiście takiego występu jak w 2 meczu trudno się spodziewać, ale Harden przy wyrównanym spotkaniu nie może mieć szansy grania z taką łatwością jak w 1 meczu.
To nie powinien być łatwy mecz dla Rakiet. Jednak wygrana i doprowadzenie do 3-0 w serii praktycznie zamyka kwestię awansu. W Timberwolves są gracze, którzy będą chcieli wyrwać wygraną w tym meczu. Dobry występ Capeli może być kluczowy dla ostatecznego wyniku spotkania. Wysoka wygrana w 2 spotkaniu wynikała przede wszystkim z postawy Capeli i świetnego występu zarówno punktowego jak na „tablicach”. +/-27 mówi samo za siebie. Jak na razie Rakiety mają problemy ze skutecznością za 3 i raczej sposób stosowanej obrony przez Wilki nie zmieni tej sytuacji. Oczywiście jeśli Rakiety będą rzucały jak w transie za 3 to mecz będzie dla nich dużo łatwiejszy, ale jest to mniej prawdopodobne. Szukanie jak największej liczby łatwych punktów, czyli między innymi Capeli pod koszem, będzie kluczowe tym bardziej, że trudno spodziewać się w meczu na wyjeździe nadmiernie przychylnego oka sędziów przy gwizdaniu fauli.
Szanse na wygraną Rakiet oceniam na 55%. Eksperci, bukmacherzy dają Rakietom 70% szans na wygraną.
Jazz – Thunder
seria 1-1
Jak ma zagrać ten człowiek by wreszcie osiągnąć sukces?
Wszyscy zarzucają „Kosmicie” Westbrookowi jego sposób gry, ale na początku tych Play Off Westbrook robi wszystko, żeby włączyć innych graczy z zespołu w zdobywanie punktów. O ile w pierwszym meczu Anthony i George zapewnili wsparcie dla Russa, o tyle w 2 meczu obaj zagrali na tragicznej skuteczności. Jak wskazują analitycy przegrana była spowodowana zdecydowanie bardziej nieskutecznością Thunder, którzy nie trafiali z wielu czystych pozycji, niż li tylko postawy defensywy Jazz. Oczywiście obrona Jazz wymuszała rzuty określonych graczy, ale nadmierna liczba rzutów była nieudana. W pierwszym meczu Thunder mieli 48% skuteczności z gry, gdy w 2 jedynie 40%. Nie sądzę, że Russ musi wrócić do typowej dla niego postawy i atakować kosz przez całą 4 kwartę by wygrać mecz. 35-40 oddanych rzutów raczej nie poprawi gry Thunder. Jeśli Thunder chcą wygrać 1 mecz w Utah to przede wszystkim wymagana jest lepsza postawa od George’a. Druga opcja w ataku nie może rzucać na skuteczności 6-20. W obu pierwszych meczach drużyny oddawały porównywalne liczby rzutów, więc skuteczność zapewne będzie znów kluczowa dla wyniku. Zwłaszcza skuteczność za 3, która była jednym z istotnych elementów wygranej Thunder. Lepsza postawa Adamsa, który w 2 meczu dał się zdominować przez Goberta również będzie ważnym aspektem.
Jazz wygrali zbiórki w 2 meczu i powinni starać się znów zdominować „tablice”. Twarda obrona może pozwolić ponownie wymusić więcej strat na Thunder. Jednak kluczowa będzie obrona linii za 3, gdyż skuteczne serie za 3, na które mogą pozwolić sobie George czy Anthony mogą być bardzo bolesne. Oba pierwsze mecze były bardzo wyrównane a w takich meczach kluczowe są detale. Jeśli udałoby się wymusić na Westbrooku wejście w tryb „berserka” wówczas może to znacznie ułatwić obronę przeciw Thunder, zwłaszcza gdy Russ zacznie oddawać wymuszone rzuty. Skuteczność Westbrooka gdy oddaje on więcej, niż 30 rzutów w meczu jest jego piętą achillesową. W 2 meczu Jazz dobrze atakowali tablicę, co przełożyło się na dużą liczbę również osobistych rzutów. Utrzymanie tej tendencji na własnym parkiecie również może przynieść korzyści, zwłaszcza że szczególnie Anthony nie jest dobrym defensorem a tym bardziej w obronie pod koszem. W obronie Jazz przede wszystkim powinni skupiać się na George, którego postawa była kluczowa przy wygranej w pierwszym meczu nawet kosztem większej przestrzeni zostawianej dla Russa. Chimeryczny Anthony w tym względzie nie powinien być zagrożeniem większym niż w 1 czy 2 meczu.
Szanse na wygraną Jazz oceniam na 60%. Eksperci, bukmacherzy dają prawie 70% szans na wygraną Jazz.
Jak powinien zagrać Russ by myśleć o wygranej? Czego należy oczekiwać po innych graczach Oklahomy? Co jest kluczem do wygranej Jazzmanów?
Czy Wilki mają szansę na wygraną z Rakietami? Co jest kluczem do wygranej Rakiet?
Zapraszam do dyskusji.
You must be logged in to post a comment.