Jak już większość z Was wie poważnej kontuzji nabawił się Caris LeVert z Brooklyn Nets. Zawodnik, który jest objawieniem pierwszych tygodni sezonu upadł mocno na parkiet przy próbie bloku i doznał na tyle groźnego urazu, iż od razu został przewieziony do szpitala w Minnesocie. Upadek i reakcja gracza od razu przypomniały nam zeszłoroczną kontuzję z Bostonu, Gordona Haywarda. LeVert (19 pkt – 4 zb – 3 as na mecz) niefortunnie spadł na prawą nogę przy próbie bloku na Jeffie Teague’u na sekundy przed końcem pierwszej połowy meczu. Jak podkreślił trener Nets – Kenny Atkinson – to ogromna strata dla całej drużyny z Brooklynu, bowiem Caris jest „sercem i duszą naszego systemu gry”. Czekamy na dalsze informacje związane z kontuzją gracza, ale wszystko wskazuje, że będzie to długa przerwa od gry. Zaraz po zdarzeniu ruszyła „lawina wsparcia, współczucia i modlitw” dla gracza od zawodników wszystkich drużyn.
Przez kolejne 2 mecze nie obejrzymy na parkiecie Stepha Curry’ego. To efekt kontuzji pachwiny gracza, jak się okazuje pierwszego tego typu urazu w karierze Stepha. Curry w dotychczasowych 12 meczach notował średnią 29.5 pkt na mecz i zaliczał po 5 celnych trójek na spotkanie. Lider Warriors nie grał już minionej nocy, podczas przegranego po dogrywce spotkania z L.A. Clippers.
Ciekawe doniesienia z Houston, gdzie trwa proces zwolnienia (?) Carmelo Anthony’ego. Otóż okazuje się, iż sytuacji zawodnika przygląda się kilka drużyn, które mogą być zainteresowane pozyskaniem strzelca. Wiadomo, że pozytywnie o Melo wypowiadają się gracze Portland Trailblazers. Wiemy też, że strzelców potrzebują Sixers, którzy nieco przemeblowali skład. Zainteresowani usługami 34-latka mogą jeszcze być Brooklyn Nets (zwłaszcza przy kontuzji LeVerta) a Melo wróciłby do N.Y. Na pewno zawodnik nie dołączy do New Orleans Pelicans, którzy kategorycznie zaprzeczyli zainteresowaniom w stronę gracza.
Kolejna dłuższa przerwa w ekipie Memphis Grizzlies. Kontuzji w meczu z Sixers nabawił się Dilion Brooks i jak się okazuje jest to naciągnięcie MCL (2 stopień). Zawodnika czeka 6-8 tygodni poza grą,
Jak się dowiedziało kilka źródeł – w momencie wymiany do Sixers Jimmy’ego Butlera – sternicy Wolves mieli na stole trzy oferty. Oprócz tej ostatecznej – usługami Butlera zainteresowani byli New Orleans Pelicans. Pels dawali w zamian wybory draftu i ewentualnie Nikolę Mirotića, natomiast Wilki chciały przechwycić Jrue Holiday’a. Na przejście Butlera na Wschód liczyli również Washington Wizards. Spekuluje się, Wizzs chcieli oddać Otto Portera, a ex drużyna Jimmy’ego wolałaby dostać Bradley’a Beala.
Nie kończąc wątku waszyngtońskiego; wiele drużyn w lidze bacznie przygląda się rozwojowi sytuacji z Wizards. Jak wiadomo ekipa Scotta Brooksa ma teraz łatwiejszy terminarz – Magic (pokonani), Cavs i Nets i być może poprawi swoją pozycję na Wschodzie. Gdyby tak jednak się nie stało i zespół niespodziewanie przegra w kolejnych spotkaniach to mogą pojawił się oferty za gwiazdy (Wall i Beal) jak i graczy drugiego planu (Morris, Oubre, Green). Wiadomo, że salary cap stołecznych jest mocno zapchane…
Wizards w między czasie kolejny raz zwolnili Chaissona Randle’a.
Na koniec, o najlepszych graczach poprzedniego tygodnia. Niespodziewanie, pierwszy raz w swojej karierze, na Gracza Tygodnia zapracował skrzydłowy Raptors, Pascal Siakam. 20 pkt przy 4 zb (72% skuteczności z gry!) na mecz to średnie z trzech wygranych meczów Pascala i spółki. Na Zachodzie Graczem Tygodnia wybrano C.J. McColluma. C.J. i spółka również zapracowali na bilans 3-0 a on sam utrzymywał średnie 25.7 pkt – 4.3 zb – 3 as.
Kolejna MELOdrama… Że tez nie potrafi on przyciągnąć uwagi kibiców swoją grą.
Melo jest super tylko trzeba mu zaufać.
Bez Melo byłoby nudno . Stary dobry Melo
Mi Carmeło przypomina trochę Carrera, jakby mu się bardziej chciało to bilby się gdzieś o mistrza
a jak wygląda jego kontrakt? tzn. ile zostało sezonów na obecnym?
jeśli rok, dwa to chyba bym zaryzykował jako PTB. Brakuje im kogoś sensownego na SF / PF, który by odciążył Lillarda lub CJ od całej roboty