Jeszcze wczoraj – trzy kluby wraz z Memphis Grizzlies – próbowały uzgodnić warunki trójstronnej wymiany z Trevorem Arizą czy Austinem Riversem w tle. Nie minęły dobrze 24h a Washington Wizards i Phoenix Suns ustaliły szczegóły wymiany na mocy której Ariza wróci do Waszyngtonu, a duet Austin Rivers – Kelly Oubre wyląduje w Phoenix.
Po Arizę ustawiła się kolejka klubów łącznie z L.A. Lakers oraz Houston Rockets. Tymczasem właściciel Suns, Robert Server zdecydował nie wzmacniać contenderów, a wysłać swojego skrzydłowego do miejsca, w którym występował w sezonach 2012-14. Wówczas zespół z Arizą, Marcinem Gortatem i duetem John Wall – Bradley Beal notował duże wyższe wyniki niż dzisiejsi Wizards. Ariza przed trwającym sezonem podpisał ze Słońcami roczny kontrakt na 15 mln USD. Niewykluczone, że po sezonie opuści stolicę USA i zwolni miejsce w salary cap Wizards.
Suns dzięki wymianie z Wizards otrzymają combo guarda czyli Austina Riversa (12.6 mln USD), który będzie miał częstsze okazje do gry. Dla Riversa to już druga zmiana pracodawcy w przeciągu roku kalendarzowego. 26-latek w tych rozgrywkach notował średnie 7 pkt – 2 zb – 2 as na mecz. Do Arizony z Riversem trafi też Kelly Oubre Jr (3.3 mln USD) , który z 13 pkt i 4 zb na mecz wnosił więcej do składu Wizards aniżej Austin. 23-letni Oubre powinien powalczyć o minuty z Joshem Jacksonem i Mikalem Bridgesem.
Jones w głupocie przebija McD. Na co w Phoenix Austin i Oubre. Brakowało w Suns PG i PF, teraz mało, że nie mają PG ani PF – to jeszcze kolejny SF – tragedia.
Waszyngton wybrał ruch kierujący ich donikąd. Najlepszego Gm to oni nie mają…