Cześć! Zbliża się trade deadline (zostały 3 tygodnie!), zatem wkrótce coraz częściej zaczną pojawiać się informacje o możliwych transferach i o „aktywności” drużyn na rynku. Postanowiłem zatem zaproponować Wam kilka absurdalnych transferów, które są możliwe według zasad NBA, ale nigdy się nie zdarzą (chyba, że właściciel jednej z ekip zwariuje, ale to inna sprawa). Taki mały wstęp do karuzeli transferowej, która może nas czekać.
Link do „maszyny”: http://www.espn.com/nba/tradeMachine
Nie ustalam tu żadnej wyraźnej kolejności „od najgorszego do najlepszego”. Starałem się wybrać różne rodzaje wymian, np 1-za-1, kilku-za-kilku, wielu-za-jednego itd. Bez dalszych wstępów: lecimy.
1. Mozgov Trade
Znany też jako „Mark Cuban zabija koszykówkę w Dallas„. Wymiana jest możliwa ze względu na wysoki kontrakt rosyjskiego środkowego. Tak naprawdę można go wymieniać jeszcze w kilku innych „zabawnych” transferach. Np jego samego za Victora Oladipo. Rewelacja, prawda? Będąc Pacers pewnie płakalibyście ze szczęścia na wieść o takiej wymianie, czyż nie? A jako Mavs zbudowalibyście Cubanowi pomnik (tylko po to, żeby go zniszczyć)?
2. Splash Knicks Brothers
Inaczej „Mokry sen kibiców z MSG„. Trade ma też sens bez Burke’a i Cousinsa – ale niech Knicks mają, a co! Przynajmniej Cousins zapełni dziurę na centrze po odejściu Kantera. Na jeden rok, ale zawsze. Próbowałem jeszcze dodać Duranta (zamiast Boogiego), ale nie udaje mi się tego zrobić, bo NYK nie mogą oddać wystarczająco dużo. Natomiast wyżej wymieniona trójeczka – jak najbardziej pasuje. Gdyby Jednorożec był zdrowy, to mamy skład Curry-Klay-Knox-Porzingis-Cousins. Przyjemnie.
3. The Return Nr 2
Alternatywna nazwa: „Magic Johnson z wyrokiem śmierci w Los Angeles„. Wymieńmy większość dobrych graczy Lakers i oddajmy ich za JR-a, Zizicia czy Frye’a, co może pójść nie tak? Skład Cavs: Lonzo/Sexton/Delly – KCP/Hart/Hood/Burks – James/Ingram/Osman – Love/Nance/Kuzma – McGee. 14 graczy, to więcej, niż się mieści do kadry meczowej. Można dwie drużyny z tego wystawić! I znowu na Wschodzie mógłby być płacz, że Cleveland za silne. A w Lakers: Rondo, JR, Lance, Beasley, Tristan. Również niezły Meme Team (chociaż oryginalnego nie przebije – JaVale i James musieliby zostać). Hm, właśnie…
4. Ultimate Meme Team
Inaczej: „NBA – Where Meme Team Happens„. Rondo, Lance, JR, Beasley, Luka, LeBron, Dirk, JaVale, Boban. Czy to nie brzmi pięknie? Zamiast dwójki z Mavs miał być Embiid, ale Lakers nie mogą przyjąć aż tyle, jednocześnie zachowując cały „core” tego zespołu. Ale i tak, gdybym był Magiciem, handlowałbym. I najlepiej, żeby info pojawiło się w trakcie meczu w Staples. „Ladies and gentlemen, we’ve got a trade! Lakers acquired JR Smith, Boban Marjanovic, Luka Doncic and Dirk Nowitzki. Ultimate Meme Team is real now! Have fun, Lakers Nation. Magic”.
5. Long names together
Znane też jako „Spiker zażądał sporej podwyżki„. Pierwsza piątka Clippers: PG – Shai Gilgeous-Alexander, SG – Michael Kidd-Gilchrist, SF – Rondae Hollis-Jefferson, PF – Giannis Antetokounmpo, C – Boban Marjanovic. Jest moc! Interesujący pick to także SG z Thunder, Timothe Luwawu-Cabarrot. Niestety, max 4 zespoły w jednym transferze. Timothe mógłby być zamiast kogoś z dwójki MDK/RHJ. Ale nawet bez niego – oglądałbym każdą prezentację Clippers (gdyby wystawiali taką startową grupę).
6. All-NBA Technical Team
Alternatywna nazwa: „Bijemy rekord 'dachów’ w sezonie!„. Warriors to najlepsza ekipa do przyjmowania graczy, bo mają już dwóch pewniaków do pierwszej piątki i jednego „zmiennika”.
Spójrzcie tylko na ten roster (w nawiasach liczba przewinień technicznych w całym poprzednim/w tym sezonie): Russell Westbrook (15/12) – Markieff Morris (14/7) – Kevin Durant (16/8, rok temu: 5 wyrzuceń z boiska) – Draymond Green (22/5, rok temu: 3 wyrzucenia z boiska) – Dwight Howard (25 [!], najwięcej rok temu, w 2017 20, ). Rezerwowi: DeMarcus Cousins (znany z łapania technicznych, więc mimo kontuzji tu będzie, w 2016 miał ich 17, w 2017 20), Blake Griffin (16/6) i Andre Drummond (15/13 [!]). W tym roku już mają 51 dachów – a Cousins jeszcze nie wrócił na boisko, zaś Howard grał 9 razy! Rok temu sama S5 miała 92 techniczne!
Jeszcze potem wymienić trenera na Doca Riversa albo Gregga Popovicha i zatrudnić w roli asystenta Rasheeda Wallace’a.
Bob Myers, to Twoja szansa na prawdziwy najlepszy zespół w historii, nie zmarnuj tego!
Dobra, chyba wystarczy tej zabawy. Dajcie znać, która z zaprezentowanych wymian najbardziej Wam się spodobała. A może macie jakieś swoje własne typy? Puśćcie wodze fantazji! Miłej zabawy i do następnego!
Lubisz naszą pracę? Wspieraj nas na Patronite.pl!
Zabawa zabawa ale pokazuje ile jest zlych kontraktow w NBA :-)
Ekipa dekarzy jest najlepsza. Dach jak z obrazka :-)
Dobre!:)
http://www.espn.com/nba/tradeMachine?tradeId=y78x4uqm
+ pick pierwszej rundy dla Miami
Spurs uzupełnia skład a Miami robi miejsce w budżecie.
Tylko w obecnej formie Żary w życiu nie oddadzą Winslow’a. Ale plus za pomysł ;)
Miami ma sporo przepłaconych zawodników i muszą się kogoś pozbyć, żeby nie płacić sporego podatku. Pewnie by woleli wyzbyć się Hasana, Jednego z Johnsonów, ewentualnie Dragicia, ale do tych zawodników by musieli dopłacić. W tej wymianie zaoszczędzili by prawie 20 mln, dodatkowo zyskując wybór w drafcie. Ogólnie sportowo to masz racje, że Miami się nie opłaca, ale nie takie rzeczy liga już widziała.
Na początku pomyślałem po co w ogóle bawić się w takie coś, skoro i tak nie ma szans, żeby kiedykolwiek takie transfery doszły do skutku. Po chwili jednak uświadomiłem sobie ile jest wręcz absurdalnych kontraktów w NBA