New York Knicks (13-48) – Orlando Magic (28-34) 108:103 (20:34, 36:27, 22:29, 30:13)
(Mudiay 19, Trier 18, Robinson 17 – Gordon 26, Vucevic 26, Isaac 16)
Knicks wygrywają drugi mecz z rzędu oraz trzeci z ostatnich czterech. Tym razem zwycięstwo zapewnili rezerwowi. Świetny mecz debiutanta Mitchella Robinsona (17pts, 14reb, 3stl, 6blk). 19 punktów (najwięcej z drużyny) zdobył Emmanuel Mudiay. Punkt mniej zgarnął Allonzo Trier. Ławka rezerwowych Knicks zdobyła aż 75 punktów! Dla porównania zmiennicy Magic zdobyli tylko 7. Nadzieja była przede wszystkim w Nikoli Vucevicu (26pts, 11reb, 6ast) oraz Aaronie Gordonie (26pts, 7reb, 8-16fg).
Toronto Raptors (45-17) – Boston Celtics (37-24) 118:95 (30:32, 36:13, 29:23, 23:27)
(Siakam 25, Leonard 21, Ibaka 14 – Morris 17, Tatum 11, Rozier 11)
Ostatni mecz w sezonie regularnym pomiędzy tymi ekipami, bardzo możliwe, że następnym razem spotkają się w playoffs i już możemy ostrzyć sobie zęby ponieważ seria w RS zakończyła się remisem 2:2. W Toronto po raz kolejny lepsi okazali się Raptors, którzy pewnie ograli swoich rywali trafiając aż 17 razy zza łuku na bardzo dobrych 47%. Celtics natomiast łącznie trafili 6 trójek na 30 prób co daje słabą skuteczność na poziomie 20%. Pascal Siakam (25pts, 10-16fg, 4-5fg3) oraz Kawhi Leonard (21pts, 6reb, 9-15fg) poprowadzili swoją drużynę do tego 45 zwycięstwa w sezonie, byli najlepszymi graczami na parkiecie. W szeregach gości zaledwie 4 graczy uzyskało dwucyfrowy wynik punktowy (najwięcej Marcus Morris 17pts). Zawiódł Kyrie Irving (7pts, 3-10fg, 1-3fg3), Al Horford (8pts, 4-10fg, 0-4fg3) czy Gordon Hayward z ławki (9pts, 2-8fg, 0-3fg3),
Denver Nuggets (42-18) – Oklahoma City Thunder (38-22) 121:112 (29:26, 35:25, 27:27, 30:34)
(Jokić 36, Barton 23, Murray 20 – George 25, Westbrook 22, Grant 21)
Pojedynek na szczycie zachodu zapowiadał się świetnie. Thunder gonią okupujących drugą pozycję Nuggets i dzisiejsza ich wygrana w bezpośrednim pojedynku mogła znacznie przybliżyć podopiecznych Donovana do tego celu. „Bryłki” były jednak faworytem tego pojedynku, mecz rozgrywany był w Pepsi Center a w tej hali Nikola Jokic (36pts, 9reb, 10ast) i spółka mają rewelacyjny bilans 27-4. „Joker” swoją grą poprowadził swoich kolegów z drużyny do lepszej gry i w ostateczności Nuggets do zwycięstwa, w nagrodę otrzymał okrzyki „M-V-P” od publiczności. Asystę od triple-double był Russell Westbrook (22pts, 14reb, 9ast). Paul George tym razem słaby mecz jeśli chodzi o skuteczność w ataku (25pts, 7-24fg, 3-14fg3), wrażenie robi 6 przechwytów „PG” oraz ozdoba meczu czyli jego celny rzut z połowy na zakończenie trzeciej kwarty.
oj tam 6 przechwytów PG, jechać po dziadzie….7/24? 3/14 za 3? To ma być MVP?
Lepszy taki niz floper bez obrony
nie widzę problemu skoro to Giannis jest MVP
ale pieprzycie…cebulandia.pl