Wyniki i statystyki dzień #158: kolejna 50tka z triple-double Hardena, 48 oczek Bookera

CLIPPERS – CAVS 132:108 (29:29, 36:23, 28:31, 39:25)

  • Montrezl Harrell z 23 pkt i Shai Gilgeous-Alexander z 22 pkt i 8 as poprowadzili Clippers do już 46. wygranej w sezonie. Ekipa Doca Riversa zanotowała najwyższą, swoją skuteczność tego sezonu – 62 % z gry. Klucz do zwycięstwa LAC to 15 celnych trójek przy ledwie 3 Cavs

NETS – CELTICS 110:96 (17:21, 32:27, 33:22, 28:26)

  • bez Kyriego Irvinga i Ala Horforda oraz po meczu z Pacers – Celtics tym razem musieli uznać dużo lepiej dysponowanych Nets. 29 pkt i 10 as głównego kandydata do nagrody MIP – D’Angelo Russella przyniosły Siatkom 39. zwycięstwo w sezonie. Wśród C’s najlepiej z 19 pkt zaprezentował się rezerwowy Gordon Hayward

ROCKETS – KINGS 119:108 (35:32, 28:28, 28:33, 28:15)

James Harden po raz piąty w karierze zanotował triple double z 50-punktami. Rockets oddali aż 52 rzuty za trzy punkty, trafiając 17 z nich. Sam Harden miał 7 na 23 zza łuku… 24 pkt – 9 as – 8 zb zanotował po stronie Kings – Bogdan Bogdanovic. 24 pkt i 15 zb zanotował dla Rockets Clint Capela. Przy 49. wygranej w sezonie Rocks zapewnili sobie awans do play offs

PISTONS – BLAZERS  99:90 (11:14, 20:20, 35:25, 33:31)

  • mimo absencji Blake’a Griffina to Pistons wyszli zwycięsko w pojedynku z Blazers. Wszystko za sprawą wysoce skutecznego Reggiego Jacksona (28 pkt). RJ również dzielnie ograniczał ofensywne poczynania Damiana Lillarda, autora 8 trafień przy 25 próbach. W Pistons z solidnej strony pokazał się Andre Drummond, autor 22 pkt i 19 zb. Obie ekipy mocno pudłowały za trzy trafiając łącznie tylko 9 rzutów. Wyższą skuteczność (43% przy 37% gości) z gry zachowali gospodarze, odnosząc 39. wygraną w sezonie. Enes Kanter w kolejnym występie w pierwszej piątce zaliczył dublet z 20 pkt i 15 zb

PACERS – MAGIC 116:121 (28:32, 29:24, 35:34, 24:31)

  • niespotykana ofensywa Magic i wszyscy gracze z drużyny z co najmniej 9. punktami zaprowadziły Magic po niespodziewaną wygraną nr. 38 w Indianie. Ekipa Steve’a Clifforda trafiła 15 trójek i zachowała wyższą skuteczność z gry na poziomie 51%, wygrywając do tego decydującą odsłonę 31-24. Aaron Gordon z 23 pkt i 10 zb był o 3 asysty od triple double. 24 punkty ze strony Darrena Collisona okazały się największymi zdobyczami punktowymi po stronie miejscowych

KNICKS – HEAT 92:100 (33:29, 28:26, 18:24, 13:21)

  • zgodnie z oczekiwaniami fanów Heat wyrwali zwycięstwo w MSG i przy 28 pkt Diona Waitersa odnieśli 38. zwycięstwo w sezonie. Heat mieli też mocne wsparcie z ławki od Hassana Whiteside’a z 17 pkt i 13 zb. Goran Dragić z dubletem na poziomie 10 pkt i 10 as

BULLS – RAPTORS 101:124 (28:26, 28:41, 19:26, 26:31)

  • druga kwarta meczu wygrana przez Raptors 41-28 dała podstawę gościom do 54. wygranej w sezonie. Bulls już bez kończącego sezon Zacha LaVine’a nie znaleźli odpowiedzi na Serge’a Ibakę (23 pkt i 12 zb) oraz Freda VanVleeta (23 pkt). Kluczem do zwycięstwa okazały się trójki, 18 po stronie gości i tylko 9 ze strony gospodarzy (51% z gry Raps przy 42% Bulls). 19 pkt dla Bulls zdobył świeżo podpisany Walt Lemon Jr

WOLVES – SIXERS 109:118 (20:38, 35:30, 26:24, 28:26)

  • jak się okazało przed meczem, poprzedni mecz był ostanim meczem w sezonie zasadniczym Joela Embiida, który przez niemal dwa tygodnie będzie odpoczywał przed play offs. Bez niego Szóstki oparły atak na Tobiasie Harrisie (25 pkt), Benie Simmonsie (20 pkt – 11 zb – 9 as) i Jimmym Butlerze (12 – 13 zb – 5 as). Butler został wygwizdany i wybuczany przez miejscowych fanów. Z drugiej strony z dobrej strony pokazali się Andrew Wiggins (24 pkt) i Karl Anthony Towns (21 pkt), ale nie mieli tyle energii co w meczu z Warriors by pokusić się o kolejne niespodziewane zwycięstwo. Sixers mają już ich 49

SUNS – GRIZZLIES 115:120 (38:23, 24:31, 30:34, 23:32)

  • 34 pkt i 20 zb Jonasa Valanciunasa oraz 33 pkt Mike’a Conley’a zaprowadziły Grizzlies do 31. wygranej w sezonie. Ekipa z Miasta Elvisa zwyciężyła w Phoenix, mimo kolejnej eksplozji strzeleckiem Devina Bookera (48 pkt i 11 as). Kolejne cyferki w ostatnich trzech meczach Devina to 48-50-59. Niestety Suns nie wygrali w żadnym z nich…